(Wiedomosti/Reuters/Komisja Europejska/Wojciech Jakóbik)
Jak poinformował wicedyrektor Gazpromu Aleksandr Miedwiediew, dnia 9 marca odbędzie się kolejne spotkanie delegacji jego firmy z przedstawicielami Komisji Europejskiej. Tematem będzie śledztwo antymonopolowe prowadzone przez Brukselę przeciwko rosyjskiej spółce.
Ostatnie spotkanie odbyło się w grudniu zeszłego roku. Po nim Gazprom komunikował wolę odnalezienia kompromisu po obu stronach rozmów. Rosjanie odrzucają zarzuty Komisji, która oskarżyła ich o nadużywanie pozycji na rynku Europy Środkowo-Wschodniej poprzez narzucanie nieuczciwej ceny, dzielenie rynków i uzyskiwanie nieuprawnionego wpływu na infrastrukturę. Gazprom broni się twierdząc, że KE niesłusznie jako wyznacznik podaje ceny spotowe w Niemczech, które nie przystają do warunków kontraktów długoterminowych oferowanych przez firmę. Chodzi o działania w Polsce, Bułgarii, Litwie, Łotwie i Estonii.
Śledztwo antymonopolowe prowadzone jest od kwietnia 2012 roku. 22 kwietnia zeszłego roku zostały przedstawione zarzuty. Gazprom musi na nie odpowiedzieć. W razie braku współpracy grozi mu kara sięgająca 10 procent jego przychodów w 2014 roku, czyli do 7,6 mld dolarów. Rosjanie liczą jednak na kompromis, który pozwoli uniknąć im sankcji.
Parasol ochronny przed Gazpromem
Niezależnie od toku śledztwa, Komisja Europejska przedstawiła plan bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej. W jego ramach zamierza pilnować zgodności umów gazowych z prawem, promować rozwój sektora LNG i wzmocnić mechanizmy solidarności na wypadek kryzysu dostaw.
Jest propozycja, by KE opiniowała każdą międzyrządową umowę gazową. W wypadku niezastosowania się do opinii miałaby prawo rozpoczęcia procedury niezgodności z prawem, co grozi konsekwencjami od finansowych po polityczne, czyli wykluczenie z głosowań Rady Europejskiej. Na wniosek krajów może badać umowy między firmami. Ma także publikować ustalone z państwem członkowskim informacje o umowach, co poprawi wiedzę klientów przed negocjacjami, np. z Gazpromem.
W zeszłym tygodniu odbyła się dyskusja o pakiecie bezpieczeństwa gazowego. Według informacji BiznesAlert.pl propozycję Komisji Europejskiej popiera obecnie rzekomo tylko Polska, Litwa i Łotwa. Sprzeciwiają się jej Francja, Niemcy, Holandia i Węgry.
Przeciwnicy podnoszą argument zasady proporcjonalności i wpływu rozwiązań solidarnościowych na rynek. Zdaniem tych państw propozycja Komisji jest niekorzystna dla Wspólnoty. Jednak zdaniem krajów takich, jak Polska, wzmocnienie współpracy regionalnej, wgląd Komisji Europejskiej do umów gazowych i inne rozwiązania zawarte w nowym pakiecie przez Brukselę, zabezpieczą kraje Europy Środkowo-Wschodniej przed zagrożeniami dla dostaw gazu, na przykład z tytułu przerw dostaw z Rosji.
Rozmowy o Ukrainie
Komisja Europejska zaproponowała trójstronne rozmowy z udziałem jej przedstawicieli, Ukraińców i Rosjan „na koniec obecnego okresu grzewczego”, który trwa do końca marca. Poinformował o tym wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz. Powiedział on na konferencji Ukrainian Energy Forum w Kijowie, że wierzy, iż strony spotkają się przed końcem miesiąca. Przyznał, że dzień rozmów nie został jeszcze wyznaczony.