EnergetykaGaz.

Eksperci: Gazprom na razie nie zakręci kurka Ukrainie. Będzie licytował wysoko

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller, fot. Gazprom

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller, fot. Gazprom

Gazprom zapowiada, że będzie dążył do wypowiedzenia umów na dostawy i przesył gazu przez Ukrainę. Czy to oznacza, że zakręci kurek z gazem?

Zajdler: Umowa zawiera warunki jej wypowiedzenia

– Rozpoczęcie procedury zakończenia obowiązywania umów tranzytowych i na dostawy gazu ziemnego oznacza wolę zakończenia współpracy w tym zakresie – powiedział w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl dr Robert Zajdler, ekspert Instytutu Sobieskiego. – Harmonogram i zasady zakończenia takiej współpracy zależą od szczegółowych zasada określonych w powyższych umowach. Jeżeli przewidują one możliwość zakończenia ich obowiązywania wcześniej, każda ze stron może z tego prawa skorzystać. Umowy mogą przewidywać konsekwencje ich wcześniejszego zakończenia, ale wszystko zależy od szczegółowych zapisów obu umów.

Kardaś: Gazprom reaguje emocjonalnie, będzie licytował wysoko

Zdaniem dr Szymona Kardasia, eksperta Ośrodka Studiów Wschodnich, działania Gazpromu są efektem zaskoczenia i rozczarowania rozstrzygnięciem ostatniego sporu z Naftogazem.

– Gazprom będzie licytował wysoko. Wypowiedzenie tego rodzaju kontraktów nie jest proste. Gazprom zapowiedział uruchomienie takiej procedury. To pokazuje, że spółka jest jednocześnie zaskoczona i urażona ostatnim werdyktem trybunału arbitrażowego. W pewnym sensie prestiż Gazpromu i Rosji został mocno nadszarpnięty. To bardzo emocjonalna odpowiedź – stwierdził rozmówca BiznesAlert.pl

Zaznaczył jednak, że ze względu na to, iż wspomniana procedura trwa dość długo to zapowiedź Gazpromu w najbliższym czasie nie będzie powodowała  żadnych konsekwencji dla przesyłu przez Ukrainę. – Dla strony rosyjskiej wstrzymanie tranzytu przez Ukrainę byłoby zabójcze i miało przeciwskuteczny charakter – powiedział dr Kadraś.

Według niego działania Gazpromu stanowią jasny sygnał, który ma dwóch adresatów. – Głównym jest Unia Europejska. Rozstrzygnięcie arbitrażu rozbiło rosyjską narrację o tym, że  Ukraina jest problemem. Nie można dyskredytować jej, jeżeli samemu przegrywa się spór prawny. Wówczas samemu jest się winnym naruszeniem kontraktu a nie strony którą przez lata się o to oskarżało. Wobec tego Rosjanie chcą na siłę znaleźć taki sposób, aby w rozmowach trójstronnych Ukraina ponownie powróciła jako problem, co docelowo ma działać na rzecz przekonania nieprzekonanych, że takie projekty jak Nord Stream 2 i Turkish Stream są niezbędne – mówił ekspert.

Spór o arbitraż

Gazprom przystąpił do procedury wypowiadania wszystkich umów z Ukrainą podpisanych do tej pory – poinformował koncern w komunikacie. Mimo to nie zamierza w najbliższym czasie wstrzymywać tranzytu gazu przez Ukrainę. O sprawie donosił 2 marca BiznesAlert.pl.

Jakóbik: Czy wraca stary Gazprom? Grozi Ukrainie, ale dalej w ryzach


Powiązane artykuły

W niedzielę odbędzie się szczyt G7. Czy rosyjska ropa ucierpi?

15 czerwca odbędzie się szczyt G7. Jedną z poruszanych kwestii będzie trwająca inwazja Rosji na Ukrainę. Komisja Europejska zapowiedziała, że...

Ceny ropy w górę po ataku Izraela na Iran. Rekord od inwazji na Ukrainę

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku mocno rosną po ataku Izraela na instalacje nuklearne Iranu. W ciągu dnia...

Izrael atakuje irański atom. Teheran zapowiada odwet i oskarża USA

Izrael zaatakował Iran uderzając w infrastrukturę nuklearną. Teheran zarzuca, że zniszczono również budynki mieszkalne, a wśród ofiar są dzieci. Zapowiada...

Udostępnij:

Facebook X X X