– Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej była okresem dużej zmienności. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych chwilami przekraczała nawet 49,60 USD za baryłkę, by ostatecznie zakończyć dzień na niemal dwuprocentowym plusie, w okolicach 48,80 USD za baryłkę. Dzisiaj rano cena ropy naftowej WTI wciąż pozostaje pod presją kupujących i w krótkoterminowej perspektywie istotną techniczną barierą jest w zasadzie dopiero poziom 50 USD za baryłkę – pisze Dorota Sierakowska, analityk surowcowy Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.
Optymizm na rynku ropy utrzymuje się ze względu na wczorajszą obiecującą deklarację Arabii Saudyjskiej i Rosji o chęci przedłużenia porozumienia dotyczącego cięć produkcji ropy naftowej do końca marca 2018 r., a nie – jak zakładano jeszcze kilka tygodni temu – jedynie do końca 2017 r. Kluczowe jest jednak to, jak długo te dobre nastroje się utrzymają, zważywszy na wciąż rosnącą produkcję ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych.
Wczoraj amerykański Departament Energii podał, że czerwiec prawdopodobnie będzie już szóstym z kolei miesiącem wzrostu produkcji ropy naftowej z łupków. Departament prognozuje, że w przyszłym miesiącu produkcja tego surowca ze skał łupkowych wzrośnie o 122 tys. baryłek dziennie do poziomu 5,4 mln baryłek – najwyższego od maja 2015 r.
Źródło: CIRE.PL