icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Węgiel pierwszy. Miejsce dla OZE. Jest podstawa do miksu energetycznego Polski

Polski rząd przyjął programy dla sektorów węgla kamiennego i brunatnego. To one mają być punktem odniesienia do prac nad projektowaniem przyszłego miksu energetycznego Polski.

60 procent węgla w 2030 roku

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wziął udział we wspólnym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników i Zespołu Trójstronnego ds. Branży Węgla Brunatnego. Tematami posiedzenia były m.in. proces koncesyjny w sektorze górnictwa węgla kamiennego, Polityka Surowcowa Państwa i założenia do Polityki Energetycznej.

O założeniach minister opowiedział na konferencji prasowej. – Na poprzednich spotkaniach sektorowych i branżowych mieliśmy prezentację programów węgla kamiennego oraz brunatnego. Jako ministerstwo przyjęliśmy te założenia. Te dwa dokumenty staną się podstawą projektowania miksu energetycznego.

– Dzisiaj na spotkaniu dla obu środowisk prezentowaliśmy nasze założenia, gdzie wsadem są nasze dwa programy. Przede wszystkim pokazaliśmy przyszłość w naszym miksie energetycznym dla węgla brunatnego i kamiennego – powiedział minister. Oznacza to, że węgiel będzie odgrywał w przyszłości prominentną rolę w miksie energetycznym, czyli zestawieniu źródeł energii elektrycznej w Polsce. Tobiszowski zapowiedział, że do 2030 roku węgiel kamienny i brunatny mają odpowiadać za 60 procent energii wytwarzanej w Polsce. Obecnie stanowią 85 procent miksu energetycznego.

W kontekście węgla brunatnego minister wspomniał o kopalniach odkrywkowych w Złoczewie i Ościsłowie. – Złoczew powinien być uruchomiony jako koncesja w przyszłym roku. W Ścisłowie mamy prywatnego inwestora, ale też jest ta odkrywka brana poważnie pod uwagę – powiedział o inwestycjach odpowiednio: Polskiej Grupy Energetycznej oraz ZE PAK.

Miejsce na wiatraki i atom

Zdaniem ministra w miksie energetycznym będzie miejsce dla OZE, które powinny otrzymać rolę uzupełniającą. Z kolei energetyka jądrowa może w nim zafunkcjonować „potencjalnie”. Powiedział, że jest dla niej miejsce, bo będzie miała rolę uzupełniającą i „nie jest w kolizji” z węglem. W tej sprawie pozytywne sygnały miał usłyszeć podczas negocjacji z Komisją Europejską warunków wprowadzenia ustawy o rynku mocy. Minister Tobiszowski dodał, że w latach 2030-50 będzie miejsce na gaz w polskim miksie.

– Proponujemy, aby na morzu były inwestycje w odnawialne źródła energii, czyli wiatraki – powiedział Tobiszowski. – Proponujemy także miejsce dla klastrów i spółdzielni energetycznych – dodał.

Zapotrzebowanie ma rosnąć

Zdaniem ministra Tobiszowskiego miks energetyczny Polski w przyszłości musi uwzględniać rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną, które ma wynikać z rozwoju gospodarczego, a także potrzebę uzupełniania mocy, które z biegiem lat będą wyłączane z systemu. Chodzi o stare bloki energetyczne, które ze względu na wiek bądź regulacje unijne będzie trzeba wyłączyć.

– Stare bloki wypadają nam z systemu i trzeba je uzupełnić o nowe moce – powiedział gospodarz konferencji. Ocenił, że w miksie energetycznym Polski znajdzie się „przestrzeń” dla energetyki jądrowej.

– Mamy nadzieję, że odpowiedź na założenia, które są dzisiaj, nie spowoduje tego, że pojawią się kolejne. Pakiet zimowy został w sposób interesujący został wprowadzony, kiedy pracowaliśmy nad programem węgla brunatnego i przygotowywaliśmy plan dla węgla kamiennego. Ad hoc zaproponowano w pakiecie zimowym akcent na gaz – powiedział Tobiszowski.

Minister podkreślił, że ustalenia zaprezentowane na konferencji prasowej są „otwarciem” debaty na ten temat i rozpoczynają proces konsultacji w wyniku których zostanie przedstawiona nowa polityka energetyczna Polski.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wiatraki zamiast atomu? Gra o spadek po Kulczyku

Polski rząd przyjął programy dla sektorów węgla kamiennego i brunatnego. To one mają być punktem odniesienia do prac nad projektowaniem przyszłego miksu energetycznego Polski.

60 procent węgla w 2030 roku

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wziął udział we wspólnym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników i Zespołu Trójstronnego ds. Branży Węgla Brunatnego. Tematami posiedzenia były m.in. proces koncesyjny w sektorze górnictwa węgla kamiennego, Polityka Surowcowa Państwa i założenia do Polityki Energetycznej.

O założeniach minister opowiedział na konferencji prasowej. – Na poprzednich spotkaniach sektorowych i branżowych mieliśmy prezentację programów węgla kamiennego oraz brunatnego. Jako ministerstwo przyjęliśmy te założenia. Te dwa dokumenty staną się podstawą projektowania miksu energetycznego.

– Dzisiaj na spotkaniu dla obu środowisk prezentowaliśmy nasze założenia, gdzie wsadem są nasze dwa programy. Przede wszystkim pokazaliśmy przyszłość w naszym miksie energetycznym dla węgla brunatnego i kamiennego – powiedział minister. Oznacza to, że węgiel będzie odgrywał w przyszłości prominentną rolę w miksie energetycznym, czyli zestawieniu źródeł energii elektrycznej w Polsce. Tobiszowski zapowiedział, że do 2030 roku węgiel kamienny i brunatny mają odpowiadać za 60 procent energii wytwarzanej w Polsce. Obecnie stanowią 85 procent miksu energetycznego.

W kontekście węgla brunatnego minister wspomniał o kopalniach odkrywkowych w Złoczewie i Ościsłowie. – Złoczew powinien być uruchomiony jako koncesja w przyszłym roku. W Ścisłowie mamy prywatnego inwestora, ale też jest ta odkrywka brana poważnie pod uwagę – powiedział o inwestycjach odpowiednio: Polskiej Grupy Energetycznej oraz ZE PAK.

Miejsce na wiatraki i atom

Zdaniem ministra w miksie energetycznym będzie miejsce dla OZE, które powinny otrzymać rolę uzupełniającą. Z kolei energetyka jądrowa może w nim zafunkcjonować „potencjalnie”. Powiedział, że jest dla niej miejsce, bo będzie miała rolę uzupełniającą i „nie jest w kolizji” z węglem. W tej sprawie pozytywne sygnały miał usłyszeć podczas negocjacji z Komisją Europejską warunków wprowadzenia ustawy o rynku mocy. Minister Tobiszowski dodał, że w latach 2030-50 będzie miejsce na gaz w polskim miksie.

– Proponujemy, aby na morzu były inwestycje w odnawialne źródła energii, czyli wiatraki – powiedział Tobiszowski. – Proponujemy także miejsce dla klastrów i spółdzielni energetycznych – dodał.

Zapotrzebowanie ma rosnąć

Zdaniem ministra Tobiszowskiego miks energetyczny Polski w przyszłości musi uwzględniać rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną, które ma wynikać z rozwoju gospodarczego, a także potrzebę uzupełniania mocy, które z biegiem lat będą wyłączane z systemu. Chodzi o stare bloki energetyczne, które ze względu na wiek bądź regulacje unijne będzie trzeba wyłączyć.

– Stare bloki wypadają nam z systemu i trzeba je uzupełnić o nowe moce – powiedział gospodarz konferencji. Ocenił, że w miksie energetycznym Polski znajdzie się „przestrzeń” dla energetyki jądrowej.

– Mamy nadzieję, że odpowiedź na założenia, które są dzisiaj, nie spowoduje tego, że pojawią się kolejne. Pakiet zimowy został w sposób interesujący został wprowadzony, kiedy pracowaliśmy nad programem węgla brunatnego i przygotowywaliśmy plan dla węgla kamiennego. Ad hoc zaproponowano w pakiecie zimowym akcent na gaz – powiedział Tobiszowski.

Minister podkreślił, że ustalenia zaprezentowane na konferencji prasowej są „otwarciem” debaty na ten temat i rozpoczynają proces konsultacji w wyniku których zostanie przedstawiona nowa polityka energetyczna Polski.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wiatraki zamiast atomu? Gra o spadek po Kulczyku

Najnowsze artykuły