EnergetykaGaz.

Jakóbik: Są pieniądze na Nord Stream 2. Nieprzejrzysty układ z Gazpromem

Rozmowy o Nord Stream 2. Fot. twitter.com/JensDMueller

Rozmowy o Nord Stream 2. Fot. twitter.com/JensDMueller

– Spółka Nord Stream 2 AG odpowiedzialna za kontrowersyjny projekt o tej nazwie przedstawiła model finansowania nowego gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Z informacji spółki wynika, że pięciu europejskich partnerów Gazpromu – Engie (Francja), OMV (Austria), Shell (Holandia-Wielka Brytania), Uniper i Wintershall (Niemcy) – dofinansują projekt za pomocą pożyczek po około 950 mln euro. Będzie to 50 procent kosztów przedsięwzięcia szacowanych na 9,5 mld euro.

Jednocześnie Gazprom pozostanie jedynym udziałowcem konsorcjum. Przeciwko koncentracji w formie wejścia do akcjonariatu wyżej wymienionych spółek w lecie 2016 roku opowiedział się polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, co zmusiło strony do poszukiwania nowego modelu finansowania. Chociaż pojawiają się sygnały, że ta przeszkoda mogła opóźnić projekt, Gazprom przekonuje, że zgodnie z planem zostanie ukończony do końca 2019 roku.

Jak informował BiznesAlert.pl, informację konsorcjum Nord Stream 2 AG poprzedziła enigmatyczna depesza Gazpromu, w której ten informuje o szeregu porozumień podpisanych w sprawie Nord Stream 2, ale bez informacji o ich treści.

Portal Finanz.ru powołuje się na Shell, który przekazał, że każda firma zaoferuje długoterminowy kredyt na 285 mln euro do wykorzystania w tym roku. 665 mln euro ma zostać przekazane w ramach kombinacji krótko- i długoterminowych pożyczek oraz gwarancji. Gazprom podkreśla, że zaangażowanie finansowe spółek zachodnich dowodzi strategicznego znaczenia projektu Nord Stream 2 dla rynku gazu w Europie.

Aleksiej Grywacz z moskiewskiego Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego przekonuje, że w układzie nie ma niczego rewolucyjnego i musiał on być z dawna przygotowywany. Twierdzi, że może on uwzględniać wykorzystanie obligacji przez OMV, które sugerował austriacki dziennik Kurier. Jego zdaniem pożyczkodawcy mogliby się stać docelowo udziałowcami, ale tej informacji nie potwierdza żaden z nich.

Gazprom i jego partner Wintershall podkreślają, że Nord Stream 2 będzie źródłem taniego gazu. W kwietniu konsorcjum Nord Stream 2 AG opublikowało mapę, na której porównuje różne szlaki dostaw surowca i prezentuje swoją propozycję jako najtańszą. W ich przekonaniu gaz z nowego gazociągu będzie istotnie tańszy od dostaw LNG z USA.

Materiał promocyjny Nord Stream 2. Fot. Nord Stream 2 AG
Materiał promocyjny Nord Stream 2. Fot. Nord Stream 2 AG

Co ciekawe, konsorcjum nie pokazuje potencjalnego szlaku dostaw z Norwegii, które przygotowują Polska, Dania i Norwegia, czyli Korytarza Norweskiego. Dostawy rurociągowe z tego kierunku mogą być potencjalnie konkurencyjne do dostaw rosyjskich. Z resztą dostawy gazu skroplonego na pewnych warunkach także mogą być konkurencją, a poprzez zwiększanie podaży na rynku globalnym będą tak czy inaczej wywierać presję cenową na Gazprom.

Na co słusznie zwróciła uwagę Madalina Sisu Vicari z Centrum Badań nad Stosunkami Międzynarodowymi Uniwersytetu w Liege, nie ujawniono w jaki sposób zabezpieczone są pożyczki udzielone konsorcjum Nord Stream 2 AG. Firmy musiały otrzymać jakieś gwarancje w sytuacji gdy los projektu nie został jeszcze rozstrzygnięty, a warunki jego realizacji chce negocjować w imieniu państw członkowskich Komisja Europejska. Tymczasem w Unii rośnie obóz oporu przeciwko przedsięwzięciu, który mnoży argumenty przeciwko niemu. W takich trudnych warunkach pożyczkodawcy musieli otrzymać coś konkretnego w zamian za pomoc.

Można spekulować na ten temat. Możliwe, że chodzi o gwarancje cenowe w ramach proponowanych umów na gaz z Nord Stream 2, co do których można by mieć wątpliwości z punktu widzenia prawa europejskiego. Formą zabezpieczenia mogłyby być udziały w aktywach Gazpromu, np. w rosyjskich złożach, na zabezpieczenie pożyczki w sytuacji, kiedy firmy europejskie nie mogą wejść do konsorcjum. Nie wiadomo, czy taki układ uwzględniałby jakieś ustalenia międzyrządowe, do których wgląd powinna mieć Komisja Europejska i czy oznaczałoby to, że mogłaby zablokować projekt.

Wokół projektu Nord Stream 2 utrzymuje się szereg niejasności, który potęguje nieufność wobec tego przedsięwzięcia.

OPAL i Nord Stream. Grafika: BiznesAlert.pl
OPAL i Nord Stream. Grafika: BiznesAlert.pl

Powiązane artykuły

Enea przypomina: Ostatni dzwonek na informację o pomocy publicznej

Spółka przypomina o kończącym się czasie na złożenie u sprzedawcy energii informacji o pomocy publicznej lub pomocy de minimis. Termin...
Wizualizacja SMR. Grafika: Industria.

Włoski powrót do atomu. Rzym postawi na SMR

Włochy zamierzają wprowadzić ustawę umożliwiającą wykorzystanie nowoczesnych technologii jądrowych, w szczególności małych reaktorów modułowych (SMR). Dołączają również do europejskiego sojuszu...
Instalacje Grupy Orlen. For. Orlen

Orlen wdraża technologię Multifuel

Grupa Orlen jako pierwsza na świecie komercjalizuje technologię Multifuel, umożliwiającą produkcję energii elektrycznej i ciepła z wodoru, gazu ziemnego lub...

Udostępnij:

Facebook X X X