(Rbc.ru/Piotr Stępiński)
Od początku 2016 roku ceny ropy kontynuują spadki. 12 stycznia cena Brent spadła poniżej 31 dolarów za baryłkę przybliżając się do granicy 30 dolarów. Analitycy UBS oczekują, że wspomniana cena utrzyma się w pierwszym półroczu. Z kolei analitycy banku Standard Chartered cena ropy naftowej może spaść do 10 dolarów za baryłkę.
Póki co rosyjskie ministerstwo energetyki przygotowuje się do 30 dolarów za baryłkę. W grudniu resort zwróciło się z prośbą do największych spółek naftowych o przeprowadzenie stress-testów przy cenie 30 dolarów za baryłkę. W wypowiedzi dla Rbc.ru przedstawiciel ministerstwa stwierdził, że w tym tygodniu będzie wyznaczona data posiedzenia szefów firm naftowych z szef resortem Aleksandrem Nowaka, podczas którego zostanie podsumowany 2015 rok i omówione plany na 2016 rok. Według polecenia spółki naftowe do wspomnianego spotkania mają przygotować wyniki stress-testów.
Resort i przedstawiciele spółki nie ujawniają wyników ale m.in. z ocen analityków wynika, że cenę 30 dolarów za baryłkę nie należy uważać za krytyczną spółki są gotowe przetrwać niższą cenę.
Progi rentowności
Według rzecznika prasowego Rosnieftu Michaiła Leontiewa spółka posiada tzw. stress-scenariusze zakładające 30 dolarów za baryłkę. Przy takiej cenie spółka nadal będzie realizowała projekty na szelfie, przekonuje Leontiew nie ujawniając jednak szczegółów takiego scenariusza. Przedstawiciele Lukoila, Gazprom Nieftu, Surgutneftegazu i pozostałych, największych spółek naftowych nie skomentowali wyników swoich stres-testów. Źródło w Rosniefcie powiedziało Rbc.ru, że w ,,najbardziej efektywnych spółkach rosyjskich” przy cenie 25 dolarów i niżej za baryłkę ropy Brent nie ma konieczności zmian planów operacyjnych i inwestycyjnych
Jesienią ubiegłego roku prezes Rosnieftu mówił, że koszty własne spółki przy wydobyciu ropy wynoszą ok. 4 dolarów (bez uwzględnia kosztów transportu i podatków) dlatego też jest gotowa do ,,dalszej walki o udziały w rnyku”.
Łukoil w swoim stres-scenariuszu przy cenie 30 dolarów za baryłkę zakłada zmniejszenie inwestycji o 20 procent, powiedziało Rbc.ru źródło w spółce (przedstawiciel spółki nie udzielił komentarza w tej sprawie). Prezes Łukoila Wagit Alekprow w swoim wrześniowym wywiadzie dla Wiedomosti mówił, że punktem krytycznym dla spółki jest cena na poziomie 24 dolarów za baryłkę. W materiałach Lukoila stwierdzono, że dewaluacja rubla w ciągu 9 miesięcy zmniejszyła koszt jednostkowy wydobycia spółki w Rosji o 35 procent do 3,68 dolarów za baryłkę (bez uwzględnia kosztów transportu i podatków).
Pod koniec ubiegłego roku w trakcie spotkania z dziennikarzami Alekprow przypomniał, że spółka była w stanie wytrzymać i wypłacić wynagrodzenia swoim pracownikom nawet przy cenach 9-12 dolarów za baryłkę. Szef Lukoila przestrzegał, że w przypadku jeśli ceny ropy spadną do tego poziomu to będzie oznaczało brak inwestycji i zmniejszenie wydobycia.
Koszty własne wydobycia ropy rosyjskich spółek w porównaniu z ich zagranicznymi konkurentami (na pomarańczowo rosyjskie spółki, na niebiesko pozostałe)
W swoim grudniowym wywiadzie dla kanału Rassija 24 szef Gazprom Nieftu Aleksandr Djukow mówił, że na znajdującym się na szelfie złożu Prirazlomnoje wydobycie pozostanie rentowne przy cenie 25 dolarów baryłkę a dla całej spółki przy 18-20 dolarów. Owszem, koszty własne wyceniał na wyższym poziomie niż jego kolega z Rosnieftu bo na poziomie 12-15 dolarów za baryłkę. Jednakże nie określił, czy ta kwota uwzględnia koszty transportu oraz podatków.
Stress-testy przy cenie 30 dolarów za baryłkę przeprowadziło także i niewielkie spółki naftowe będące członkami Stowarzyszenia Niezależnych Wydobywców Ropy ,,Assoneft” powiedziała Rbc.ru jej dyrektor generalna Elena Korzun. Według niej szefowi spółek już teraz prowadzą optymalizację kosztów eksploatacyjnych.
Budżet bez dochodów ze sprzedaży ropy
Rosyjskie spółki są odporne na spadek cen ropy, uważają analitycy Bank of America Merrill Lynch. Pomaga im kurs rubla, który spada wraz z cenami ropy i elastyczne stawki obciążeń podatkowych. Zgodnie z listopadowym raportem banku spółki pozostaną rentowne przy cenie ropy ok. 30 dolarów za baryłkę a dla Rosnieftu i Basznieftu ten próg jest jeszcze niższy – poniżej 20 dolarów. W trzecim kwartale 2015 roku całkowite koszty własne wydobycia ropy przez największe spółki rosyjskie z uwzględnieniem podatków i kosztów transportu wynosiły 38-40 dolarów a bez nich 10-13 dolarów, szacuje analityk UBS Maksim Moszkow. Dodając, że wraz ze wzrostem kursu dolara ten wskaźnik w wyrażeniu walucie spada.
Na spadkach cen ropy państwo traci więcej, niż spółki naftowe
– Nasz system podatkowy jest zbudowany w taki sposób, że podstawowe ryzyko zmian ceny ropy spoczywa na państwie i budżecie, a nie na spółkach – powiedział wicepremier Arkadij Dworkowicz w wywiadzie dla Rassija 24.
Przy cenie surowca ponad 25 dolarów z każdego 1 dolara powyżej tej kwoty budżet otrzymuje 0,82 dolara (0,42 dolara stanowi cło eksportowe, 0,4 dolara podatek od wydobycia) a przy spadku traci te środki. Przy cenie 20-25 dolarów cło eksportowe wynosi 0,45 dolara za każdy 1 dolar a przy cenie 15-20 dolarów – 0,35 dolara.
Czytaj:
Przez tanią ropę Rosja przygotowuje się na najgorszy scenariusz