PKP Energetyka: Najpierw pracownicy i strategia, później technologia (RELACJA)

20 maja 2019, 14:00 Infrastruktura

Przedsiębiorstwa tradycyjnej gospodarki, które chcą sprostać wyzwaniom rynku za kilka lat, powinny już dzisiaj proaktywnie inwestować w digitalizację. Pod warunkiem, że jest to przemyślane narzędzie biznesowe. Z dbałością i poszanowaniem pracowników oraz swojej dotychczasowej kultury organizacyjnej – to główne wnioski z debaty „Transformacja tradycyjnej gospodarki w cyfrowych czasach”, która odbyła się w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Cyfryzacja i nowe technologie: Transformacja tradycyjnej gospodarki w cyfrowych czasach. fot. PAP/Stach Lesczyński
Cyfryzacja i nowe technologie: Transformacja tradycyjnej gospodarki w cyfrowych czasach. fot. PAP/Stach Lesczyński

Po co prowadzić transformację cyfrową w tradycyjnych spółkach? Jak mądrze wprowadzać innowacyjne rozwiązania w firmach z wieloletnią tradycją? Gdzie leży klucz do sukcesu procesu digitalizacji i co mają wspólnego firmy infrastrukturalne czy produkcyjne ze start-upami z Doliny Krzemowej? M. in. na te pytaniaodpowiadali międzynarodowi eksperci biorący udział w dyskusji w katowickim Spodku. John Reiners z Oxford Economics wskazywał, że digitalizacja to nie tylko wdrażanie nowoczesnych technologii, ale proces przebudowy sposobu funkcjonowania całego przedsiębiorstwa. – Transformacja cyfrowa to nie jest zadanie, które wykonujesz raz i masz je za sobą. To ciągły proces, który z czasem powinien zmieniać mentalność całej organizacji – sposób działania, zarządzania, kulturę organizacyjną – mówił Reiners.

Dzisiaj różnice pomiędzy tradycyjną gospodarką i nowoczesnymi, cyfrowymi przedsiębiorstwami się zacierają. Te pierwsze, tak jak PKP Energetyka, coraz chętniej sięgają po innowacje, bo są one sposobem na znacząceprzyspieszenie ich tempa rozwoju – mówił Piotr Matczuk z International Finance Corporation (Grupa BankuŚwiatowego). W procesie digitalizacji musimy pamiętać, że nie jest ona celem samym w sobie. Zawsze to strategia biznesowa musi mieć absolutny priorytet – podkreślał Wojciech Orzech, prezes zarządu PKPEnergetyka. Dopiero, kiedy odpowiemy sobie na pytanie, co chcemy osiągnąć, technologia może być skutecznym narzędziem do realizacji naszego planu.

Zakrojona na szeroką skalę transformacja cyfrowa to proces, który przez ostatnie cztery lata przeszła PKP Energetyka. Dzisiaj to zupełnie inna spółka, na co wskazują przytaczane liczby: w 2015 roku 30 procent procesów  biznesowych było wspieranych cyfrowo, dzisiaj jest to już 100 procent; w 2015 roku 90 procent dokumentów było papierowych, dzisiaj 90 procent to cyfrowa dokumentacja; całość pracy brygad jest wspierana przez system WorkForce Management, a realizacja części zadań biurowych wspierana jest przez roboty. W przypadku PKP Energetyka digitalizacja przyniosła wymierne efekty: zaangażowanie pracowników wzrosło z 39 do 55 procent, a liczba awarii sieci trakcyjnej zmniejszyła się 10-krotnie.

To pracownicy są największym potencjałem transformacji cyfrowej przedsiębiorstwa, a jednocześnie ich przekonanie do zmian może stanowić poważne wyzwanie. My wprowadzaliśmy zmiany krok po kroku, z pełnym zaangażowaniem pracowników na każdym etapie procesu digitalizacji, na bieżąco rozmawialiśmy o problemach. Zadziałało. – mówił Wojciech Orzech.

Sposób transformacji w PKP Energetyka docenił profesor Iain Begg z London School of Economics and PoliticalScience. Digitalizacja to przede wszystkim proces pracy z ludźmi i zaangażowania ich w transformację cyfrową, nie tylko inwestycja w sprzęt, czy nowoczesne oprogramowanie – mówił Begg. Prawdziwe wyzwanie to wpisanie digitalizacji w codzienne funkcjonowanie firmy i realizację jej modelu biznesowego.

PKP Energetyka