Minister energetyki Litwy dla BA24: Harmony Link jest bezpieczny (ROZMOWA)

2 sierpnia 2019, 07:31 Energetyka

Minister energetyki Litwy Žygimantas Vaičiūnas opowiada o odbiorze kryzysu zanieczyszczonej ropy w jego kraju, a także przygotowaniach do synchronizacji z systemem elektroenergetycznym Europy przez Polskę z użyciem Harmony Link.

Zygumantas Vaiciunas. Fot. Ministerstwo Energetyki Litwy
Zygumantas Vaiciunas. Fot. Ministerstwo Energetyki Litwy

BiznesAlert.pl: Jak problem zanieczyszczonej ropy został odebrany na Litwie?

Žygimantas Vaičiūnas: Nie było znaczącego bezpośredniego wpływu na nasz sektor naftowy, bo Orlen Lietuva skupia się na produktach naftowych. Nie było bezpośredniego oddziaływania na tę firmę. Sprowadzaliśmy ropę tylko przez terminal naftowy. Dostawy przez Drużbę nie są możliwe od 2006 roku,  kiedy dostawy ropociągiem zostały przerwane i to miało kontekst polityczny, bo właśnie wtedy Orlen przejął rafinerię w Możejkach.

Czy Litwa doświadcza innych problemów z ropą rosyjską? Rosjanie przekonują, że porzucą dostawy przez Państwa porty.

To sfera spekulacji. Mamy relacje z firmami białoruskimi. Rozmawiamy o dostawach ropy do Białorusi przez litewskie porty. Trwają testy dostaw z różnych kierunków.

Jak przebiega dywersyfikacja dostaw ropy na Litwę?

Podobnie jak Polska prowadzimy dywersyfikację dzięki pracy Orlen Lietuva. Rafineria Możejki ma coraz więcej kontraktów z, na przykład, Saudi Aramco i innymi dostawcami spoza Rosji. Portfolio już teraz się zmienia.

Budowa Harmony Link rozpocznie się w 2023 roku

Czy potrzebna będzie nowa infrastruktura?

Mamy wystarczającą infrastrukturę, ale PKN Orlen chce zwiększyć efektywność przerobu ropy w Możejkach. Ta sama ilość ropy będzie mogła zapewnić więcej produktów ropopochodnych. Wspieramy i gratulujemy tych działań.

W litewskiej i polskiej prasie pojawiły się spekulacje na temat możliwych problemów Harmony Link, połączenia elektroenergetycznego z Polską, które da synchronizację krajów bałtyckich z systemem europejskim. Czy jest takie ryzyko?

Operatorzy sieci w obu krajach podjęli konkretne kroki i współpraca jest przykładowa. Mamy postępy. Trwa studium wykonalności. Strony zamierzają złożyć wniosek o dofinansowanie z Narzędzia Łącząc Europę. Dofinansowanie może wynieść do 75 procent. W 2020 roku ma zapaść ostateczna decyzja inwestycyjna. Bardzo ważne, że w czerwcu podpisanym porozumieniu politycznym w sprawie implementacji synchronizacji ustalono konkretne daty realizacji Harmony Link.  Dodatkowo, mamy dobre doświadczenia Litwy i Polski radzenia sobie z potencjalnymi problemami, jak w przypadku układania NordBalt. Litewskie władze musiały interweniować w sprawie ćwiczeń floty rosyjskiej, ale po kilku dniach udało się rozwiązać problem blokujący budowę. Warto pamiętać, że Nord Stream 2 będzie musiał krzyżować się z NordBalt, więc nie przewidujemy problemów przy krzyżowaniu się Harmony Link z infrastrukturą rosyjską. To nie jest istotna przeszkoda dla projektu, ale musimy jednak podjąć wszelkie działania zapobiegawcze i środki w celu zarządzania potencjalnych zagrożeń.

Czy ta sprawa techniczna może spotkać się z działaniami politycznymi?

Zadaniem naszych operatorów będzie przygotowanie jak najlepszej trasy tego połączenia i najlepsze warunki do budowy połączenia, żeby projekt zrealizować  bez opóźnień i problemów.

Czy synchronizacja w 2025 roku jest pewna?

W ciągu ostatnich dwóch lat przeszliśmy od porozumień politycznych do rzeczywistej pracy w projekcie synchronizacji i osiągnęliśmy nieodwracalny etap projektu. Cele porozumienia politycznego podpisanego w czerwcu 2018 r. przez przywódców Polski, państw bałtyckich i Komisji Europejskiej zostały pomyślnie osiągnięte i przeszliśmy do praktycznego etapu projektu synchronizacji, zapewniając maksymalne finansowanie UE w pierwszej fazie synchronizacji. Kolejne ważne wydarzenie miało miejsce miesiąc temu – podpisana w Brukseli umowa zapewni, że projekt będzie nadal nadzorowany i koordynowany na najwyższym szczeblu politycznym i technicznym, zapewniając, że wszystkie strony wykonają wszystkie niezbędne prace w określonym i uzgodnionym terminie, aby zapewnić niezawodne działanie bałtyckich i europejskich sieci energetyczne na jednej częstotliwości do 2025 roku.

Wszystko to jest dobrym przykładem współpracy między politykami, operatorami i innymi kluczowymi graczami, gdy daje się znaleźć kompromisy i niezbędne rozwiązania, czasami bardzo trudne, aby osiągnąć wspólny cel strategiczny. Chciałbym zwrócić uwagę, że rola Polski w porozumieniu o synchronizacji była kluczowa i nadal taka będzie.

Co będzie z dyrektywą  gazową, która w toku implementacji w krajach członkowskich – według części analityków – może zostać pozbawiona zapisów mających podporządkować Nord Stream 2 prawu europejskiemu?

Ważne jest, że poprawki do dyrektywy gazowej zostały zatwierdzone i kluczowa rola Komisji Europejskiej zostanie utrzymana. Wszelkie ustalenia muszą zostać uprzednio i po zakończeniu rozmów zatwierdzone przez Komisję. Musimy zaufać, że Komisja będzie odpowiednio nadzorować proces wdrażania dyrektywy względem Nord Stream 2.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Synchronizacja. Grafika: BiznesAlert.pl

Synchronizacja. Grafika: BiznesAlert.pl