Wójcik: Fiskalizm to kolejne obciążenie górnictwa

13 stycznia 2015, 09:08 Energetyka

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Z danych Ministerstwa Gospodarki wynika, że górnictwo węgla kamiennego jest zgodnie z prawem liczącym się płatnikiem z tytułu zobowiązań publicznoprawnych dla budżetu państwa, a także utrzymuje gminy na terenie, których mieszczą się kopalnie i prowadzone jest wydobycie węgla, czyli płaci podatki i daniny. W 2013 r. (za 2014 r. danych statystycznych jeszcze nie ma) branża górnictwa węgla kamiennego wpłaciła do budżetu państwa 7 mld 152 mln 694 tys. zł. Co składało się na tę niemałą kwotę?

W ramach podatków zasilających budżet kopalnie zapłaciły w 2013 r. ponad 3 mld zł. Z tego nieco więcej niż 872 mln zł. to podatek dochodowy (PIT)od osób fizycznych. 142 mln to podatek dochodowy od osób prawnych (CIT). Najwięcej z kopalń otrzymał  budżet z podatku od towarów i usług  (VAT), bo 2 mld zł. Stawka VAT za węgiel kamienny w Polsce wynosi 23 proc. I jest najwyższa wśród państw Unii Europejskiej, w których wydobywa się węgiel. Sprzedaż węgla kamiennego w Polsce jest opodatkowana najwyższą stawką podatku VAT spośród wszystkich krajów produkujących węgiel w Unii Europejskiej. W Polsce stawka ta wynosi 23 proc. W Czechach i Hiszpanii jest to 21 proc., w Wielkiej Brytanii – 20 proc., a w Niemczech 19 proc.

Oprócz wymienionych podatków, górnictwo od 2 stycznia 2012 r. płaci jeszcze państwu akcyzę za węgiel, tak jak płaci się w UE za wszystkie nośniki energii, np. za benzynę czy olej napędowy. Akcyza, opodatkowanie obrotu węglem, wynosi 30,46 zł za tonę węgla kamiennego. VAT i akcyza obciążają również węgiel z importu (legalnego!). Do tych danin dochodzi jeszcze wypłata z zysku odprowadzana przez jednoosobowe spółki skarbu państwa.  W górnictwie węgla kamiennego przed załamaniem się cen węgla  na rynku światowym w 2012 r. – czyli w 2011 r. –  spółki górnicze przekazały fiskusowi jako należność z tytułu wypłaty z zysku ponad 335 mln zł.

Spółki węglowe to również ważny płatnik ZUS. Na składki ZUS, a także wpłaty na Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Emerytur Pomostowych spółki węglowe w 2013 r. wpłaciły ponad 3,6 mld zł., łożą też na rzecz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz narodowego i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. I wreszcie kopalnie oraz zakłady należące do spółek węglowych to zwykle podstawowe źródła przychodów gmin górniczych. W 2013 roku wyłącznie z tytułu opłaty za użytkowanie górnicze, podatku od nieruchomości i innych podatków i opłat lokalnych, spółki węglowe zasiliły gminy górnicze kwotą prawie 280 mln zł. Do tego trzeba doliczyć udział tych gmin w podatku PIT i CIT, od kopalń na ich terenie, a są to kwoty rzędu kilkuset milionów zł rocznie.

Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa na podstawie danych oficjalnych wyliczyła, że opodatkowanie jednej tony węgla w Polsce w 2000 roku wynosiło 35 zł i 45 groszy. W 2013 roku było to już ok. 95 zł i 15 groszy. Prawie trzy razy więcej i oczywiście przyczynia się do coraz większych kosztów własnych kopalni na tonę wydobytego węgla. Rozdęty fiskalizm jest krytykowany przez wielu ekonomistów i przedsiębiorców jako poważne obciążenie różnych branż i sektorów gospodarki. Jednak nigdy nikt nie powiedział wyraźnie, że to obciążenie dotyczy również kopalń węgla i może mieć pewien wpływ na  dzisiejszy kryzys górnictwa.