(Wojciech Jakóbik)
Rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak spotkał się w Moskwie z szefem słowackiego resortu gospodarki Wazilem Hudakiem.
Nowak podkreślał długoletnią tradycję dobrych relacji energetycznych między krajami, sięgającą 40 lat. – My wykonaliśmy zaplanowaną pracę odnośnie głównych gałęzi kompleksu paliwowo-energetycznego: gazowego, naftowego, jądrowego. Słowacja umożliwi tranzyt rosyjskich surowców – ropy i gazu – przypomniał minister.
Podał, że w 2014 roku dostawy rosyjskiego gazu na Słowację wyniosły 3,89 mld m3. 5 grudnia tamtego roku doszło zaś do podpisania długoterminowej umowy na dostawy surowca.
Nowak odniósł się także do listu państw Europy Środkowo-Wschodniej, wśród których znalazła się Słowacja, krytykującego projekt Nord Stream 2 promowany przez Rosję i szereg europejskich firm. Rosjanin zaapelował o powstrzymanie się od upolityczniania projektów energetycznych.
– Nord Stream 2 to tylko projekt komercyjny i ma poprawić bezpieczeństwo energetyczne w Europie, zapewniając jej dodatkowe dostawy gazu – przekonywał.
Minister Wazil Hudak podkreślił, że ze względu na sankcje Unii Europejskiej wobec Rosji wprowadzone po agresji na Ukrainę, spadł słowacki eksport do tego kraju. Ministerstwo gospodarki Słowacji nie podaje informacji na temat wypowiedzi Hudaka na temat Nord Stream 2, skupiając się na współpracy handlowej. Bratysława wyraża gotowość do jej rozwoju i otwarcia na inwestycje z Rosji.
Temat Nord Stream 2 ma zostać poruszony na następnym szczycie Rady Europejskiej, właśnie dzięki inicjatywie premierów Słowacji, Polski, Czech, Węgier i Rumunii, a także ministrów odpowiedzialnych za energetykę z Polski, Rumunii, Węgier, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii. Skierowali oni listy do przewodniczącego Rady Europejskiej, w którym apelują o uwzględnienie tematu w agendzie. Ich inicjatywa przyniosła skutek.