Najważniejsze informacje dla biznesu

Chiński Citic przejmie część udziałów CEFC w Europie

Państwowa chińska firma Citic przejmie 49 proc. aktywów czeskiego oddziału CEFC – zadłużonego koncernu naftowego, którego założyciel, a zarazem doradca czeskiego prezydenta Milosza Zemana podejrzewany jest w Chinach o przestępstwa – podała w piątek Xinhua.

Zgodnie z memorandum podpisanym w Pradze powołana zostanie spółka joint venture, która przejmie aktywa CEFC w Czechach. CEFC ma w tym kraju m.in. udziały w kontrolowanych przez państwo liniach lotniczych oraz pakiety większościowe w browarze Pivovary Lobkowicz i klubie piłkarskim Slavia Praga.

Citic będzie miał 49 proc., a CEFC 51 proc. udziałów w tej spółce – przekazała oficjalna chińska agencja prasowa. O umowie donosiła również państwowa agencja czeska CTK, a informację potwierdził rzecznik Zemana Jirzi Ovczaczek.

Przedstawiciele Citic, jednego z największych państwowych konglomeratów inwestycyjnych w Chinach, rozmawiali z Zemanem o „nowych projektach inwestycyjnych, jak również strategii Citic Group, aby ukończyć wszystkie trwające inwestycje rozpoczęte przez CEFC Europe w Czechach” – przekazała Xinhua.

Założyciel i prezes prywatnego koncernu naftowego CEFC Ye Jianming został w lutym zatrzymany w związku z podejrzeniami o złamanie prawa, a wkrótce potem zrezygnował z prezesury i miejsca w radzie nadzorczej spółki. Pozostaje natomiast doradcą gospodarczym prezydenta Zemana, mianowanym na tę funkcję w 2015 roku.

Zatrzymanie Ye wzbudziło obawy o kondycję finansową koncernu, który w ostatnich latach na szeroką skalę inwestował za granicą. Uwagę obserwatorów przykuwała szczególnie zawarta w ubiegłym roku umowa, w której CEFC zgodził się zapłacić ponad 9 mld USD za pakiet udziałów rosyjskiego giganta naftowego Rosnieft. Transakcja nie została jeszcze sfinalizowana.

W styczniu czeski bank centralny udaremnił starania CEFC o zwiększenie jego udziałów w prywatnej czeskiej firmie J&T Finance Group, uzasadniając to brakiem dostatecznych informacji na temat źródeł finansowania umowy. Ye powiedział w ubiegłym roku dziennikarzom chińskiego magazynu gospodarczego „Caixin”, że suma nierozliczonych pożyczek CEFC przekracza 60 mld juanów (9,5 mld USD).

Polska Agencja Prasowa

Państwowa chińska firma Citic przejmie 49 proc. aktywów czeskiego oddziału CEFC – zadłużonego koncernu naftowego, którego założyciel, a zarazem doradca czeskiego prezydenta Milosza Zemana podejrzewany jest w Chinach o przestępstwa – podała w piątek Xinhua.

Zgodnie z memorandum podpisanym w Pradze powołana zostanie spółka joint venture, która przejmie aktywa CEFC w Czechach. CEFC ma w tym kraju m.in. udziały w kontrolowanych przez państwo liniach lotniczych oraz pakiety większościowe w browarze Pivovary Lobkowicz i klubie piłkarskim Slavia Praga.

Citic będzie miał 49 proc., a CEFC 51 proc. udziałów w tej spółce – przekazała oficjalna chińska agencja prasowa. O umowie donosiła również państwowa agencja czeska CTK, a informację potwierdził rzecznik Zemana Jirzi Ovczaczek.

Przedstawiciele Citic, jednego z największych państwowych konglomeratów inwestycyjnych w Chinach, rozmawiali z Zemanem o „nowych projektach inwestycyjnych, jak również strategii Citic Group, aby ukończyć wszystkie trwające inwestycje rozpoczęte przez CEFC Europe w Czechach” – przekazała Xinhua.

Założyciel i prezes prywatnego koncernu naftowego CEFC Ye Jianming został w lutym zatrzymany w związku z podejrzeniami o złamanie prawa, a wkrótce potem zrezygnował z prezesury i miejsca w radzie nadzorczej spółki. Pozostaje natomiast doradcą gospodarczym prezydenta Zemana, mianowanym na tę funkcję w 2015 roku.

Zatrzymanie Ye wzbudziło obawy o kondycję finansową koncernu, który w ostatnich latach na szeroką skalę inwestował za granicą. Uwagę obserwatorów przykuwała szczególnie zawarta w ubiegłym roku umowa, w której CEFC zgodził się zapłacić ponad 9 mld USD za pakiet udziałów rosyjskiego giganta naftowego Rosnieft. Transakcja nie została jeszcze sfinalizowana.

W styczniu czeski bank centralny udaremnił starania CEFC o zwiększenie jego udziałów w prywatnej czeskiej firmie J&T Finance Group, uzasadniając to brakiem dostatecznych informacji na temat źródeł finansowania umowy. Ye powiedział w ubiegłym roku dziennikarzom chińskiego magazynu gospodarczego „Caixin”, że suma nierozliczonych pożyczek CEFC przekracza 60 mld juanów (9,5 mld USD).

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły