Naftowy impas walutowy wbija klin między Rosję a azjatyckie potęgi

16 października 2023, 18:00 Alert

Nieporozumienie w sprawie płatności za ropę rzutuje na współpracę Rosji, Chin oraz Indii, czyli fundamentów grupy BRICS.

Tankowiec. Fot. Shutterstock
Tankowiec. Fot. Shutterstock

Rząd indyjski nie chce płacić juanami za ropę z Rosji. Z ego względu nie może zapłacić za co najmniej siedmiu ładunków, według źródeł Reutersa. Teraz jednak waluta jest przedmiotem sporu, bo Indie chcą płacić w rupiach, a Rosjanie mają problem z ich wymianą na ruble przez kryzys rosyjskiej waluty oraz sankcje.

Indie to główny odbiorca ropy rosyjskiej dostarczanej drogą morską po tym jak Zachód wprowadził embargo na dostawy tego typu powyżej ceny maksymalnej w wysokości 60 dolarów za baryłkę. Rosjanie sprzedają paliwo w Indiach powyżej tego pułapu dzięki zastosowaniu podmiotów i walut spoza Zachodu.

Ten proceder także jest jednak zagrożony, bo Delhi jest mu niechętna. Płatności w juanach zmuszają Indyjczyków do zamiany rupii na dolary hongkońskie a potem chińską walutę, co oznacza wzrost kosztów o 2-3 procent w porównaniu do alternatywy, czyli emirackiego dirhama. Tymczasem wzrost notowań rosyjskiej mieszanki Urals w okolice 80 dolarów już i tak zmniejszył atrakcyjność zakupów w Rosji.

Kolejny problem to zamiana rupii pozyskanych przez Rosjan na inną walutę, bo BiznesAlert.pl pisał, że mają oni problem z zamianą indyjskiej waluty przez kryzys rubla. Jeden dolar kosztuje około 100 sztuk rosyjskich pieniędzy.

Reuters / Wojciech Jakóbik

Kryzys rubla dobija stację benzynową Putina, która nie może odzyskać pieniędzy w Indiach