21.05.2014 ALERT

21 maja 2014, 10:17 Alert

ENERGETYKA

Amerykanie dzielą się doświadczeniami łupkowymi

(MINISTERSTWO ŚRODOWISKA)

Główny Geolog Kraju Sławomir Brodziński spotkał się z przedstawicielami Departamentu Ochrony Środowiska stanu Pensylwania. Spotkanie z delegacją amerykańską, której przewodniczył Scott Perry, rozpoczęło prowadzony przez Amerykanów cykl szkoleniowy. Szkolenie potrwa trzy dni i będzie miało miejsce w Ministerstwie Środowiska w Warszawie. Tematyka obejmować będzie doświadczenia i dobre praktyki związane z poszukiwaniem i wydobywaniem gazu łupkowego. Omówiona zostanie struktura administracyjna, otoczenie prawne, w tym procedury udzielania koncesji. Podczas kolejnych dni szkolenia Amerykanie przedstawią również uwarunkowania geologiczne i środowiskowe związane z terenami eksploatacji gazu. Oddzielny dział szkolenia poświęcony zostanie ekologicznym regulacjom prawnym oraz systemowi kontroli i monitoringu. Uczestnicy szkolenia zapoznają się również z danymi dotyczącymi postaw amerykańskich społeczności lokalnych wobec poszukiwań i wydobywania gazu z łupków oraz zagadnieniami komunikacji organów administracji z obywatelami w tym zakresie.

Bułgaria wyraża zainteresowanie izraelskim gazem

(NOVINITE/WOJCIECH JAKÓBIK)

Premier Bułgarii Plamen Oreszarski zadeklarował, że jego kraj mógłby w przyszłości wykorzystać system przesyłu gazu Grecji do sprowadzania izraelskiego gazu ze złóż śródziemnomorskich. Podczas wspólnej konferencji prasowej przestawiciele biznesu z Bułgarii i Izraela potwierdzili zainteresowanie współpracą energetyczną między stronami. Oreszarski podkreśla jednak, że pomysł sprowadzania surowca z Izraela to rozwiązanie średnioterminowe i jest jeszcze za wcześnie na rozmowę o konkretach. Eksploracja złóż pod dnem Morza Śródziemnego (Tamar, Lewiatan) ma potrwać jeszcze do pięciu lat. Bułgaria popiera już teraz budowę gazociągu łączącego Grecję z Izraelem. Grecy planują połączyć swój GTS z bułgarskim interkonektorem którego budowa ma ruszyć na koniec 2014 roku.

Biden w Rumunii o bezpieczeństwie energetycznym

(REUTERS/WOJCIECH JAKÓBIK)

Dziś odbędzie się spotkanie prezydenta Rumunii Traiana Basescu i premiera Wiktora Ponty z wiceprezydentem USA. Strony omówią współpracę w obliczu kryzysu ukraińskiego, szczególnie w sektorze energetycznym. Rumunia zamierza rozwijać swój sektor gazu niekonwencjonalnego. Szuka go na jej terytorium m.in. amerykański Chevron.

Gazprom ponawia walkę o przepustowość OPAL-u

(UNITED PRESS INTERNATIONAL/WOJCIECH JAKÓBIK)

Po porażce negocjacyjnej Gazpromu w Chinach firma występuje po raz kolejny o zwolnienie gazociągu OPAL spod jurysdykcji trzeciego pakietu energetycznego ograniczającego obecnie wykorzystanie jego przepustowości przez jednego dostawcę do 50 procent. Reszta musi być kupiona na giełdzie. Gazprom chce wykorzystać całą przepustowość OPAL, ponieważ jest on odnogą Nord Stream i może posłużyć do przekierowania większej ilości tranzytu przez Ukrainę do bałtyckiej rury. Zdaniem ministra energetyki Rosji Aleksandra Nowaka takie zwolnienie byłoby „racjonalnym ruchem na rzecz zapewnienia stabilnych dostaw gazu do Europy”. Niemiecki operator sieci przesyłowych wyraził już zgodę na taki ruch. Decyzja należy teraz do Komisji Europejskiej, która może udzielić czasowego zwolnienia dla OPAL-u. Rozmowy na ten temat zostały zamrożone w obliczu kryzysu ukraińskiego, podobnie jak negocjacje w sprawie zwolnienia dla South Stream.

Ukraina idzie do sądu z Gazpromem i chce współpracować z Europą

(ITAR TASS/REUTERS/TERESA WÓJCIK/OIL CAPITAL/WYBORCZA BIZ/WOJCIECH JAKÓBIK)

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował polityków KE oraz państw UE, że zamierza pozwać Gazprom przed Arbitraż Sztokholmskiej Izby Handlowej. Pozew miałby być złożony pod koniec maja. Kijów uważa to za jedyne wyjście, jeśli Kreml do końca maja nie zaakceptuje polubownego rozwiązania proponowanego przez stronę ukraińską. Jaceniuk powiedział, że Ukraina nie zgodzi się zwłaszcza na jedno – na niedopuszczalny wzrost cen rosyjskiego gazu do 485 dol. za tys. m. sześc. Jaceniuk powiedział, że strona ukraińska proponuje Gazpromowi podpisanie dodatkowej umowy określającej ceny gazu ( w 2014 r.) na 268,5 dol. za 1 tys. m. sześc., zgodnie z ustaleniami z pierwszego kwartału 2014 roku. Po podpisaniu takiej umowy, Ukraina zobowiązuje się w ciągu dziesięciu dni spłacić zadłużenie wobec strony rosyjskiej – oświadczył ukraiński premier. W liście do państw Unii Europejskiej Arsenij Jaceniuk ocenił, że Rosja nie zamierza iść na kompromis w sprawie ceny. Odrzucił także możliwość wprowadzenia przedpłat do umowy gazowej, których domaga się Gazprom. Zaproponował także, aby firmy europejskie przesunęły punkt odbioru gazu ziemnego z Rosji na granicę ukraińsko-rosyjską. Wtedy surowiec należałby do nich jeszcze przed rozpoczęciem tranzytu przez Ukrainę i mógłby spoczywać w jej magazynach gazowych niezależnie od polityki Gazpromu. Obecnie europejskie firmy odbierają swój gaz na granicy Ukrainy z krajami Unii Europejskiej. Ukraińcy potwierdzają jednocześnie, że zamierzają wdrażać reformy jako członkowie Wspólnoty Energetycznej. Centrum Analityczne DiXi Group opublikowało raport na temat postępów wdrażania reform EWE na Ukrainie w ostatnich trzech latach. Wynika z niego, że przed Kijowem stoi jeszcze wyzwanie uniezależnienia państwowego regulatora energetycznego, rozdziału właścicielskiego w ramach Naftogazu oraz wprowadzenia acquis trzeciego pakietu energetycznego do prawa krajowego. Ponadto, jak poinformowała „Wyborcza.biz”, od dzisiaj Naftohaz rozpoczął import za pośrednictwem Węgier 2,46 mln sześc. gazu na dobę, czyli ponad 100 razy więcej niż od początku tego miesiąca. Dostawcą jest nieujawniona firma europejska.

Górnicy tureccy strajkują

(AP/FOX NEWS/TERESA WÓJCIK)

Kilka tysięcy górników w Turcji nie podjęło wczoraj pracy w kopalniach należących do koncernu Soma. Jest to protest przeciwko katastrofie w jednej z tych kopalń, w której zginęło 301 pracowników. Największy związek zawodowy w regionie żąda dokładnej kontroli miejsca tragedii i poleca górnikom nie podejmowanie pracy dopóki kontrola i raport z kontroli nie zostaną ukończone. W takim proteście uczestniczyłyby tysiące górników. W samym mieście Soma, w trzech kopalniach należących do koncernu Soma, akcja protestacyjna objęła by 3.200 górników.  Koncern ma kopalnie również w innych miejscowościach.  Wrzenie w górniczych regionach Turcji przybiera także formy wieców, które odbywają się codziennie z protestami przeciwko złym warunkom pracy i niskim płacom. Prokurator Bekir Sahiner prowadzący śledztwo powiedział, że według wstępnych ustaleń, można przypuszczać, że katastrofę spowodował wybuch pyłu węglowego, spowodowany iskrą elektryczną z uszkodzonego transformatora.

Libijskiej ropy brak

(BLOOMBERG/REUTERS/AFP/TERESA WÓJCIK)

Trzy lata od początku rebelii przeciwko Muammarowi Kadafiemu wydaje się, że Libia znów znajduje na progu wojny domowej. Nowe zamieszki rozpoczęły się 16 maja, gdy zbuntowani żołnierze dowodzeni przez byłego generała Halifa Haftara samowolnie zaatakowali radykalne brygady islamskie w Benghazi. 18 maja poważne zamieszki objęły również stolicę Libii, Trypolis. Paramilitarne oddziały wtargnęły do gmachu parlamentu, padli zabici i ranni.  Dla rynku ropy, zwłaszcza europejskiego, to bardzo zła wiadomość. Znowu zostało w większości wstrzymane wydobycie z libijskich pól naftowych, znowu są zablokowane rurociągi i znowu nieczynne są porty naftowe. Halifa Haftar, przed laty minister obrony w reżimie Kadafiego, potem emigrant polityczny w USA, w „nowej Libii”, po obaleniu dyktatora miał odbudować armię. Tymczasem latem 2013 r. ukazała się ustawa wymuszona przez paramilitarne grupy zakazująca wszystkim byłym członkom władz z czasów Kadafiego sprawować jakiekolwiek funkcje państwowe, Haftarowi też. Ale ponieważ Libia pogrążyła się w zupełnym chaosie, a libijski przemysł wydobywczy praktycznie przestaje istnieć, co dla kraju oznacza finansową ruinę – Haftar wypowiedział wojnę islamistom i rządowi.  Ponieważ rozgorzały walki, nafciarze i pracownicy przemysłu wydobywczego znowu opuszczają Libię. Analitycy oceniają, że do końca b.r. nie ma szans na wznowienie produkcji i eksportu ropy.

Turkmenistan zwiększa wydobycie i eksport gazu. Azerbejdżan zwiększa tranzyt 

(REUTERS/OIL AND GAS/TERESA WÓJCIK/NEWS AZ/WOJCIECH JAKÓBIK)

Turkmenistan, posiadający czwarte, co do wielkości zasoby gazu ziemnego, planuje jeszcze w tym roku zwiększenie produkcji i eksportu błękitnego paliwa. Zapowiedział to wczoraj anonimowy przedstawiciel turkmeńskiego ministerstwa energii w czasie odbywającego się Kongresu Gazowego w kurorcie Avaza nad Morzem Kaspijskim.  Przewiduje się roczne zwiększenie wydobycia gazu z 70 mld m. sześc. w 2013 r. do 75 mld m. sześc. w b.r. Eksport, który dotychczas wynosił 40 mld m. sześc., w tym roku wzrośnie do 45 mld m. sześc. Najważniejszym odbiorcą turkmeńskiego gazu są Chiny, importujące z tego kraju obecnie około 25 mld m. sześc. Długoterminowe plany Turkmenistanu są dużo ambitniejsze. Do 2030 r. planuje się zwiększenie wydobycia do 230 mld m. sześc. rocznie, przy eksporcie 180 mld m. sześc. Szczególnie preferowany jest rynek chiński. Już za pięć lat, w 2020 r. eksport do Chin ma wynieść ponad 65 mld m. sześc. Prawie dwukrotnie więcej niż przewidziany eksport Gazpromu. Rozmowy przedstawicieli Turkmenistanu z Chinami są obecnie w toku. Turkmenistan, 55 milionowy naród w postsowieckiej Azji Środkowej, rzadko publikuje dane o produkcji, eksporcie i cenach gazu. Cen, także i tym razem nie ujawniono, zaś nieoficjalne informacje o produkcji i eksporcie – jak przypuszczają analitycy – zostały ujawnione ze względu na równolegle prowadzone rozmowy ze stroną rosyjską.  Plany Turkmenów mogą mieć związek z postępami w rozmowach z Unią Europejską na temat możliwości budowy Gazociągu Transkaspijskiego (TCP) oraz z Azerami na temat umożliwienia przez Baku tranzytu gazu z TCP do Turcji i dalej, do Europy. Z kolei Azerbejdżan informuje, że w pierwszym kwartale tego roku zwiększył tranzyt ropy naftowej o 10,2 procent do 15,5 mln ton, z czego trzy czwarte przez ropociąg Baku-Tbilisi. Wzrósł także tranzyt gazu ziemnego przez Gazociąg Południowokaukaski (SCP) – do 7,8 mld m3 rocznie czyli o 12,1 procent w porównaniu do zeszłego roku z czego 27,7 procent przez SCP.

Krajowy rynek w Rosji nie płaci Gazpromowi za gaz

(REUTERS/RIA NOVOSTI/ITAR TASS/TERESA WÓJCIK/WOJCIECH JAKÓBIK/RZECZPOSPOLITA/CIRE)

Gazprom zwrócił się do władz regionalnych obwodów moskiewskiego, twerskiego i jarosławskiego, aby znalazły dla siebie innego dostawcę gazu.- Te trzy obwody – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej przedstawiciel zarządu Gazpromu Kirył Sieliezniew – mają ogromne zadłużenie wobec koncernu za dostarczony im gaz. Liderem zadłużenia jest obwód moskiewski. Zdaniem Sieliezniewa zadłużenie rosyjskich konsumentów gazu wobec jego firmy wzrosło od początku b.r. o 23 proc. i na dzień 1 kwietnia wyniosło 141,6 mld rubli, czyli 4 mld dolarów. W ub.r. stopa zadłużenia w stosunku do 2012 r. wyniosła aż o 40 proc. Kierownictwo Gazpromu ocenia ten gwałtowny wzrost nieuregulowanych należności za tym bardziej groźny, że cena gazu na rosyjskim rynku krajowym jest niska, dużo niższa niż średnia na rynku europejskim. Mianowicie cena gazu dla odbiorców detalicznych w Rosji wynosiła w ub.r. 2.340 rub, czyli 67, 62 dol. za 1 tys. m. sześc., w krajach europejskich zaś – 387 dol.  Zainteresowanie klientami Gazpromu może wyrazić Novatek rywalizujący o wewnętrzny rynek downstream ze starym monopolistą. Zadłużenie rosyjskich odbiorców gaz wobec Gazpromu w ubiegłym roku wzrosło aż o 40 proc i jest wyższe niż gazowy dług Ukrainy – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”. Dziennik powołując się na dane Gazpromu zwraca uwagę, że zadłużenie rosyjskich odbiorców gazu wobec tej spółki systematycznie rośnie i tak na przestrzeni ubiegłego roku wzrosło o 40 proc. a w pierwszym kwartale 2014 roku o kolejne 23 proc. Według stanu na 1 kwietnia rosyjscy odbiorcy byli winni Gazpromowi 141,6 mld rubli (4,1 mld USD) – czytamy w „Rz”. Dziennik zwraca uwagę, że zadłużenie rosyjskich odbiorców sprawia, iż Gazprom tnie plany inwestycyjne gazyfikacji kraju. Portal CIRE przypomina, że zadłużenie Ukrainy wobec Gazpromu jest szacowane na przez Rosjan na 3,5 mld dolarów, ale władze Ukrainy nie chcą go uznać uzasadniając to zawyżaniem cen przez stronę rosyjską.

Gunvor nie na sprzedaż

(REUTERS/WOJCIECH JAKÓBIK)

Pomimo spekulacji Kommiersanta Gunvor przekonuje, że nie zostanie wystawiony na sprzedaż Rosnieftowi, pomimo faktu, że jego główny udziałowiec – nazywany kasjerem Władimira Putina – Giennadij Timczenko wyprzedał swoje akcje firmy tuż przed objęciem go sankcjami amerykańskimi w ramach odwetu za nieuznawaną przez społeczność międzynarodową aneksję Krymu. Rzecznik Gunvoru ocenił, że informacja ta jest czystą fikcją a firma nie jest na sprzedaż.

Władywostok LNG za umowę gazową? Gazprom walczy o umowę z CNPC

(ITAR TASS/REUTERS/SINHUA/TERESA WÓJCIK/FORBES/REUTERS/WOJCIECH JAKÓBIK)

Wczoraj w ramach negocjacji chińsko-rosyjskich przedstawiciele Gazpromu rozmawiali z menadżerami chińskiego CNPC o współpracy w realizacji projektu LNG we Władywostoku (LNG Władywostok).  Jednak w przeciwieństwie do kontraktu podpisanego przez Novatek (Jamał LNG), postęp w negocjacjach nad projektem Władywostok LNG – zdaniem strony rosyjskiej – zależy od podpisania 30-letniego kontraktu na dostarczanie Państwu Środka 38 mld m. sześc. gazu rocznie. W sprawie przyszłych dostaw LNG – w przeciwieństwie do kontraktu gazowego Gazprom-CNPC nie pojawił się jednak problem dwustronnego uzgodnienia cen. Gazprom zaproponował, aby za podstawę przyjąć ceny gazu skroplonego dostarczanego do Japonii z zakładów Sachalin 2. W 2013 r. ta cena wynosiła 715 dol. za tonę, czyli około 512 dol. za 1000 m3 sześc. gazu. Rosjanie podkreślali w Szanghaju, że dla nich bardzo ważny jest udział partnerów zagranicznych – a więc i firm chińskich – w realizacji projektu Władywostok LNG. Wiceprezes Gazpromu, Witalji Markiełow powiedział, że jego firma oferuje tym partnerom do 49 proc. udziału w inwestycji. Za udział firmy będą zobowiązane nabyć po cenach promocyjnych LNG w ilości 6 mln ton rocznie. Władywostok LNG miał pierwotnie zostać uruchomiony w 2018 r. ale ze względu na problemy projektu termin jego oddania przesunięto na lata 2019-20. Co istotne, wpuszczenie CNPC do inwestycji może zaszkodzić pierwotnym planom Gazpromu nastawienia Władywostok LNG pod eksport gazu skroplonego do Japonii i Korei Południowej. Chińczycy nie wyrazili na razie zainteresowania powyższą ofertą. Radio Wolna Europa informuje, że zeszłej nocy negocjatorzy Gazpromu nie położyli się do łóżek i nadal prowadzą rozmowy w celu podpisania umowy gazowej jeszcze przed wylotem prezydenta Władimira Putina z Chin. Przedstawiciele firmy przekonują, że nie należy jeszcze stawiać krzyżyka na umowie z CNPC. – Dowiecie się wszystkiego już niebawem. Nie wyciągajcie pochopnych wniosków – powiedział dziennikarzom Reutersa Sergiej Kuprianow, rzecznik Gazpromu. Wicepremier Rosji Arkady Dworkowicz informuje natomiast, że umowa gazowa z CNPC zostanie przygotowana w ciągu „nadchodzących godzin”.

INFRASTRUKTURA

Polska nie potrzebuje własnego FIDIC-a?

(PZPB/RynekInfrastruktury.pl)

– Ulubiony argument GDDKiA jest taki, że FIDIC dotyczy prawa angielskiego i w Polsce się nie sprawdzi. Ale tak jak każdą umowę, FIDIC poddaje się interpretacji zgodnie z prawem polskim, można z łatwością zidentyfikować kilka klauzul sprzecznych z prawem polskim i wymagających modyfikacji w warunkach szczegółowych. W pozostałym zakresie FIDIC nie nastręcza fundamentalnych problemów w zakresie jego stosowania w Polsce – komentuje dla portalu RynekInfrastruktury.pl Marcin Radwan-Röhrenschef, wspólnik w kancelarii Röhrenschef. Wg niego nie istnieje potrzeba opracowania polskiego FIDIC-a. – Po pierwsze, chcemy zapewne, żeby nasz rynek był otwarty na wykonawców z całego świata, więc trudno ich przyciągać oferując bardzo egzotyczne warunki kontraktowe – zauważa adwokat.

Nowe tramwaje dla MPK

(UM Łódź)

Do listopada MPK kupi 40 nowych autobusów, a do końca 2015 r. 22 niskopodłogowe tramwaje, które będą obsługiwać m.in. Trasę W-Z. Pojazdy mają zwiększyć komfort podróżowania. – Inwestycje w infrastrukturę drogową i modernizacje dróg w centrum powodują duże utrudnienia dla nas wszystkich. Od jakiegoś czasu namawiam łodzian do przesiadania się do autobusów i tramwajów – mówiła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. – Dlatego zdecydowaliśmy o zakupie dodatkowego taboru. Od września 2015 roku, gdy zakończymy budowę Trasy W-Z, po Łodzi jeździć będzie kilkadziesiąt nowych tramwajów i autobusów. Jak dodała prezydent Łodzi, ze statystyk miejskiego przewoźnika wynika, że łodzianie coraz chętniej zostawiają swoje samochody w domu i na bezpłatnych parkingach.

Niektóre mazurskie porty podniosły ceny z powodu ustawy śmieciowej

(Serwisy Wolters Kluwers/PAP)

Właściciele mazurskich portów z powodu tzw. nowej ustawy śmieciowej w tym sezonie będą płacili za odbiór śmieci nawet 3-4-krotnie więcej niż przed rokiem. Dlatego wiele portów podniosło ceny dla żeglarzy. Mimo że nowa ustawa dotycząca odbioru śmieci, która nakłada obowiązek gospodarowania odpadami na lokalne samorządy obowiązuje od 1 lipca 2013 r., to właściciele mazurskich portów dopiero w tym sezonie odczują jej skutki. W ub.r. właściciele portów na starych, tańszych dla nich zasadach, przetrwali cały sezon. – W tym roku ceny za odbiór śmieci wzrosły dramatycznie. W tamtym sezonie za odbiór pojemnika o poj. 1100 l płaciłam 42 zł, a w tym sezonie za ten pojemnik muszę zapłacić 134 zł – powiedziała PAP właścicielka portu „Tranda” w Giżycku Bente Pedersen-Łuczków.

Zmiany w kursowaniu pociągów SKM S1

(UM Warszawa)

Pociągi SKM S1 oraz wybrane pociągi Kolei Mazowieckich obsługujące linię skierniewicką, od 22 maja do 30 czerwca na odcinku Warszawa Włochy – Pruszków będą kursowały inaczej. Zamknięty będzie jeden z torów, po którym poruszają się pociągi podmiejskie i dlatego w godzinach porannych pociągi SKM i KM będą jeździły tylko w kierunku Warszawy, po południu tylko do Pruszkowa, a w pozostałych godzinach ruch będzie odbywał się naprzemiennie. Autobusowa linia zastępcza będzie kursowała na odcinku PKP Pruszków – Warszawa Zachodnia. Dodatkowo, w okresie 1-14 czerwca, w godz. 22.00-4.50 ruch pociągów podmiejskich na odcinku Warszawa Włochy – Pruszków zostanie całkowicie wstrzymany.

Nowe barwy komunikacji miejskiej

(UM Kraków)

Biały, niebieski i dach w odcieniu szarości. To nowe barwy krakowskich autobusów i tramwajów. Zmieni się też oznakowanie wewnątrz pojazdów. We wtorek, 20 maja została zaprezentowana nowa kolorystyka pojazdów komunikacji miejskiej w Krakowie. Nowa kolorystyka nawiązuje do oficjalnych barw Krakowa. Górna część pojazdów będzie więc w kolorze białym, a dolna – w niebieskim. Natomiast dach i wszelkie jego elementy konstrukcyjne będą w kolorze szarym. W ramach ujednolicania kolorystyki pojazdów komunikacji miejskiej zmieniane będą też piktogramy wewnątrz autobusów i tramwajów, a także wzory siedzeń. Pozostanie na nich krakowski Lajkonik, któremu nadano odświeżony wygląd.

PKP Intercity na Dzień Dziecka

(PKP SA)

W weekend, 31 maja i 1 czerwca, każdy młody podróżnik pojedzie pociągami PKP Intercity bezpłatnie. Na najmłodszych czekają miłe upominki, a na ich opiekunów rabaty przy zakupie biletu. „Dzień Dziecka z PKP Intercity” to specjalna oferta, w ramach której w sobotę 31 maja i w niedzielę 1 czerwca, dzieci i młodzież do 16 roku życia będą mogły podróżować po kraju pociągami PKP Intercity (TLK oraz EIC) bezpłatnie. Aby z niej skorzystać, wystarczy pobrać bezpłatny bilet w kasie lub u konduktora.Dodatkowo, na najmłodszych będą czekać drobne upominki – specjalne Bazgroszyty, czyli zestawy kolorowanek i kredek. Przewoźnik nie zapominał również o dorosłych. Bezpłatnemu biletowi dla dzieci towarzyszyć będzie 32% rabat dla opiekunów.

Rewitalizacja na Opolszczyźnie usprawni transport kolejowy

(PKP PLK)

Jeszcze w tym roku pociągi na odc. linii kolejowej między Błotnicą Strzelecką a Opolem Groszowicami będą jeździły szybciej i bezpieczniej, co przełoży się na większy komfort podróżujących. Rewitalizacja infrastruktury na tej trasie prowadzona na zlecenie PKP PLK jest już bardzo zaawansowana. Dotychczas wykonawca prac wymienił już prawie całą nawierzchnię torową, sieć trakcyjną oraz cztery rozjazdy. Aktualnie trwają roboty remontowe na peronach w Tarnowie Opolskim i Kamieniu Śląskim. Budowane są też wiaty na peronie w Strzelcach Opolskich. Po zakończeniu wszystkich prac pociągi pasażerskie będą mogły jeździć z prędkością 120 km/h, a towarowe 100 km/h. Czas przejazdu na tej trasie dla pociągów regionalnych skróci się do ok. 30 min, a międzywojewódzkich do ok. 23 min.

Nowy kierunek: Eindhoven

(Port Lotniczy Poznań-Ławica)

20 czerwca startuje pierwsze bezpośrednie połączenie z Poznania do Holandii. Linia Wizzair oferuje rejsy dwa razy w tygodniu: poniedziałki i piątki. Położone na południu kraju, lotnisko w Eindhoven jest drugim co do wielkości portem lotniczym w Holandii (po Schipol w Amsterdamie). Znajduje się 14 km od centrum miasta. Jest dodrze skomunikowane z Amsterdamem, dokąd przejazd autokarem trwa około 1 godz. i 45 min. Ponadto, port ten oferuje wiele ciekawych połączeń przesiadkowych, realizowanych przez tzw. tanie linie. Rejsy będą odbywać się w poniedziałki i piątki zgodnie z następującym rozkładem: wylot z Poznania o godz. 15:35, przylot do Eindhoven o godz. 17:15; wylot z Eindhoven o godz. 17:45, przylot do Poznania o godz. 19:20.

Redakcja BiznesAlert

Przegląd tworzą: Teresa Wójcik, Wojciech Jakóbik, Maciej Pawlak