Baca–Pogorzelska: Rynek mocy to obiecujące rozwiązanie dla sektora węglowego w Polsce

26 lipca 2016, 07:30 Energetyka

O zwiększaniu rentowności polskiego węgla i możliwości zablokowania jego importu, szczególnie z kierunku wschodniego mówiła Karolina Baca – Pogorzelska z Dziennika Gazety Prawnej w audycji Rynek Opinii w Radiu Dla Ciebie.

Kopalnia Bogdanka. Fot. Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.
Kopalnia Bogdanka. Fot. Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.

Zdaniem dziennikarki „DGP”, która specjalizuje się w tematyce sektora węglowego, trudno jest obecnie przewidzieć czas, w którym problemy polskiego górnictwa zostaną rozwiązane. Są jednak pewne symptomy poprawy. Po przygotowaniu i rozpoczęciu planu naprawy dawnej Kompanii Węglowej, przychodzi czas na pomoc dla kolejnych spółek energetycznych. – Plan ratowania Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) jest podobny do tego, jaki wdrożono w przypadku Polskiej Grupy Górniczej. Węglokoks, który jest już zaangażowany w pomoc Polskiej Grupie Górniczej, ma także wesprzeć KHW. Ministerstwo przyznało jednak, że Węglokoks ma mniej środków niż wcześniej zakładano. Jego zaangażowanie na proponowanym wcześniej poziomie 300 mln zł nie wchodzi więc w grę. Będzie to maksymalnie 150 mln zł. Tymczasem potrzeby finansowe KHW to nie 300 mln zł, jak wcześniej zakładano, a 700 mln zł. Węglokoks nie ma takich środków, a spółka Enea, która także jest elementem tego planu nie może zaangażować się w tak znaczący sposób ponieważ w zeszłym roku nabyła inną kopalnię – Bogdankę na Lubelszczyźnie. Ma także inne projekty energetyczne, więc nie może wszystkiego przeznaczyć na jedną spółkę węglową. Pojawia się opcja trzeciego podmiotu. Ministerstwo przekonuje, że będzie to także spółka z udziałem Skarbu Państwa. Inny będzie jednak model ratowania Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) – podkreśla Karolina Baca- Pogorzelska.

Jak wynika z wyliczeń dziennikarki „DGP”, reforma polskiego górnictwa dotyczy 89 tys. pracowników w zakładach górniczych węgla kamiennego. Jednak licząc także z branżami pokrewnymi, problemy polskiego górnictwa dotykają ok. 500 tys. ludzi.

Zaangażowanie spółek z udziałem Skarbu Państwa w ratowanie polskiego górnictwa ma jednak swój koszt. – Wycena giełdowa spółek energetycznych odzwierciedla nastroje inwestorów. Na świecie coraz bardziej rozpowszechniony jest trend odchodzenia od węgla. To nie jest tylko dekarbonizacja. Węgiel zaczyna być teraz coraz mniej opłacalny. Zwłaszcza, kiedy rozwijają się nowe źródła energii. Jeśli spojrzymy na hurtową cenę energii, to jest ona niska. W takiej sytuacji budowa dużych bloków węglowych stoi pod dużym znakiem zapytania, bo nie będą one w stanie na siebie zarabiać. W Polsce zaś kończymy budowę dużych bloków energetycznych w Kozienicach, w Opolu czy Jaworznie. Polska gospodarka jest cały czas uzależniona od węgla, a w krótkim czasie nie jest ona w stanie przestawić się na inne źródła energii. Należy więc zastanowić nad narzędziami, które pozwolą uczynić węgiel konkurencyjnym. Pewnym rozwiązaniem może być rynek mocy. Jest tam miejsce na dobre rozwiązania dla rynku energetycznego jak i górniczego. Na razie mamy jednak tylko założenia, które brzmią obiecująco – podkreśla gość audycji Rynek Opinii.

Kluczowymi uwarunkowaniami od których może zależeć przyszłość polskiego węgla jest cena surowca na światowych rynkach oraz koszt wydobycia. – W przypadku węgla energetycznego pesymistyczne prognozy dotyczące cen nie sprawdziły się. Według szacunków cena za tonę węgla w portach ARA (Amsterdam–Rotterdam–Antwerpia -red.) miała spać do 40 dol. Tak się jednak nie stało. Dzisiaj kształtuje się ona na poziomie ponad 50 dol. za tonę. Prognozy cen węgla energetycznego dla eksporterów, takich jak RPA czy Australia są przyzwoite, ponieważ Chiny zamykają swoje kopalnie, a zapotrzebowanie na ten surowiec w tym kraju jest nieco niższe. W przypadku węgla koksowego, czyli podstawowego produktu oferowanego przez JSW, prognozy nie napawają optymizmem. Jeśli jednak spojrzymy na prognozy dot. zużycia stali, do produkcji którego jest to jeden z podstawowych surowców, to jest szansa na poprawę sytuacji. Drogą wyjścia na prostą dla JSW jest zwiększenie wydobycia jak najwyższej jakości węgli koksowych, które są najdroższe – uważa Karolina Baca–Pogorzelska.

Ministerstwo Energii pracuje także nad propozycją „zrównania szans polskiego węgla z surowcem importowym”. – Obecnie jesteśmy na etapie konsultacji międzyresortowych, w których będzie brało udział ministerstwo energii oraz resort środowiska. Brakuje jednak szczegółów. Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski tłumaczy, że propozycja ma pozwolić na realne wdrożenie rozwiązania. Do Polski najwięcej węgla importują firmy prywatne, spółki państwowe mają nieformalny zakaz. Najwięcej surowca do Polski sprowadzamy z Rosji. Myślę, że rozwiązania ministerstwa energii w kwestii ograniczenia importu będą dotyczyły głównie surowca z tego kierunku. Cel ma zostać osiągnięty dzięki wprowadzeniu tzw. opłaty klimatycznej – podkreśliła Karolina Baca – Pogorzelska w Radiu Dla Ciebie.

Cała rozmowa do odsłuchania na stronie Radia Dla Ciebie:  Czy polskie kopalnie będą przynosić zyski?