Chmal: Kraje V4 powinny wspólnie budować infrastrukturę energetyczną i pozyskiwać technologie atomowe

1 sierpnia 2013, 08:52 Atom

ROZMOWA

Na jakich polach w dziedzinie energetyki możliwa jest współpraca między krajami Grupy Wyszehradzkiej?

Tomasz Chmal, ekspert ds. energetyki Instytutu Sobieskiego: Ta współpraca już trwa. Jej efekty widać w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Radu Unii Europejskiej nr 347 z 17.04.2013 roku, w którym określono wytyczne odnośnie europejskiej infrastruktury energetycznej. Wyznaczone zostały tam priorytetowe korytarze przesyłowe na terenie Unii Europejskiej. W załączniku pierwszym jest lista tych korytarzy. Jednym z nich jest Korytarz gazowy Północ-Południe ciągnący się przez kraje V4, od Morza Bałtyckiego do Morza Adriatyckiego i Morza Egejskiego. Chodzi o połączenie infrastrukturą przesyłową gazoportu w Świnoujściu z gazoportem Adria na chorwackiej wyspie Krk. To budowa osi gazowej na linii północ-południe. Jest to obecnie priorytet UE i może być realizowany. Kolejny (dziewiąty na liście) to korytarz dostarczenia ropy naftowej do Europy Środkowo-Wschodniej w którego stworzenie będą zaangażowane kraje takie, jak Polska, Słowacja, Czechy, Węgry, Chorwacja, Austria. W kontekście współpracy V4 ważna jest również elektroenergetyka. Poza Polską, kraje Grupy utworzyły już wspólny rynek wymiany energii elektrycznej. Pozostaje kwestia podłączenia naszego kraju do niego, tzw. market coupling. To kwestia stworzenia mechanizmu przepływu energii opartego o rzeczywiste przepływy a nie na zasadzie rezerwacji zdolności przesyłowych. Dyskusyjna pozostaje kwestia energii atomowej. Podczas ostatniego spotkania Grupy w Warszawie był obecny premier Japonii. Być może to z tamtego kierunku będziemy sprowadzać technologię atomową. Wspólne inwestycje państw regionu byłyby racjonalne. Jeżeli będziemy inwestować w podobne technologie dla elektrowni jądrowych to możliwy jest efekt synergii. Wydaje się jednak, ze wspólne stanowisko może być trudne do uzyskania.

W jakich sprawach kraje V4 nie zgodzą się ze sobą?

Nie jest powiedziane, że w każdej z wcześniej wymienionych spraw się zgodzimy. Połączenie rynków ma też swoje wady. Ceny spadają i ktoś traci. Wskutek łączenia rynków kraje tracą przewagę komparatywną nad sąsiadami. Dlatego nie wszystko musi się udać. To także kwestia pozyskania dofinansowania, zgód i pozwoleń. Ta współpraca jest cały czas potencjalna. Na pewno trudnym elementem negocjacji będzie stanowisko na temat polityki klimatycznej. Nie wszystkim krajom zależy na ograniczaniu emisji ze względu na miks energetyczny. Pozostałe kraje Grupy mają rozwiniętą energetykę jądrową, a zatem są w nieco innej sytuacji niż Polska. Osiągnięcie porozumienia krajów Grupy Wyszehradzkiej w tych sprawach to kwestia umiejętnego handlu politycznego.