Cywiński: Dwa lata viaToll to sukces

8 lipca 2013, 07:38 Drogi

O to jak funkcjonuje po dwóch latach istnienia systemu viaToll i jak wygląda bilans tego projektu, a także jakie są plany jego rozszerzania w najbliższych miesiącach pytamy Marka Cywińskiego, dyr. generalnego Kapsch Telematic Services:

– Z organizacyjnego, technicznego punktu widzenia udało się osiągnąć wszystkie zamierzone cele. I to przy dość precyzyjnie określonych założeniach w bardzo wymagającym kontrakcie, który podpisaliśmy na realizację viaToll z GDDKiA. Co do zebranych przez ten czas kwot (niemal 2 mld zł) – są one zapewne zgodne z prognozami zamawiającego. Stanowią pochodną stawek za opłaty i kategorii emisji spalin pojazdów poruszających się po drogach z zainstalowanych przez nas systemem pobierania opłat – mówi Cywiński.

– Zaobserwowaliśmy pewien ciekawy trend polegający na tym, że nastąpiło w dużej części odnowienie floty u przewoźników poprzez zakup przez nich pojazdów najnowszej generacji, o najniższej emisji spalin. A to – paradoksalnie – przekłada się negatywnie na przychody GDDKiA. Ponieważ ciężarówki o najniższej emisji spalin płacą dwukrotnie mniej w porównaniu z tymi o emisji najwyższej. Myślę jednak, że nikt z tego powodu nie rozdziera szat – przypuszcza Cywiński. Jego zdaniem wynika to z faktu, że w ten sposób osiągnięty został spektakularny efekt ekologiczny. A jest on bardzo ważny, ponieważ zanieczyszczenie naszej atmosfery cząstkami stałymi przez transport jest bardzo wysokie. Efekt ten odpowiada jednocześnie celom jednej z unijnych dyrektyw, mówiącej o obowiązku obniżenia emisji spalin przez pojazdy na drogach.

– Mówiąc o sukcesie systemu viaToll myślę, że odniosły go obie strony: zarówno moja firma, jak i GDDKiA – tłumaczy dalej szef Kapsch Telematic Services. Jego zdaniem wdrożenie takiego systemu w tak krótkim czasie, w skomplikowanych warunkach w Polsce (zwłaszcza przedarcie się przez gąszcz obowiązujących przepisów), byłoby niemożliwe bez pełnej współpracy z zamawiającym. – Nauczyliśmy się wiele. Niektóre z problemów organizacyjnych były dla nas zaskoczeniem, co wpłynęło na rozpoczęcie działania systemu z niepełną infrastrukturą. Jednak stopniowo nauczyliśmy się współdziałać na tyle, że kolejne rozszerzenia systemu o następne odcinki dróg, rozpoczynaliśmy o czasie, bez żadnych problemów z podłączaniem do prądu bramownic w punktach pobierania opłat.

– W tej chwili trwają bardzo zaawansowane prace w związku z kolejnym rozszerzeniem naszego systemu (długość 360 km) planowanym na koniec października br. I sądzimy – choć to jeszcze nie potwierdzone – że o ok. 200 kolejnych km system będzie rozszerzony w grudniu br. – zdradza nam Cywiński.