Gorszanów: Porzucenie i powrót do złoża drożej niż poprawa efektywności kopalni

30 lipca 2014, 14:30 Energetyka

Pojawiają się głosy, że polskie zasoby węgla kurczą się w dramatycznym tempie.  Czy należy wobec tego nadal inwestować w nasz potencjał węglowy? Odpowiada Adam Gorszanów, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.

– Zasoby dostępne mamy na około 40 lat obecnego zapotrzebowania zaś łącznie z potencjalnymi na około 100 lat. Czy w związku z tym powinniśmy ograniczać potencjał energetyki opierającej się na węglu kamiennym? Zdecydowanie nie.Jest to po węglu brunatnym najtańsze źródło energii. Z tym że możliwości wykorzystywania węgla brunatnego ograniczają się – twierdzi Adam Gorszanów.

Czy więc w większym zakresie oprzeć się na imporcie węgla kosztem ograniczenia  potencjału polskiego górnictwa? To kolejny problem do którego odnosi się prezes Gorszanów. Uważa, że nie. Argumentuje: – Kopalnię zamknąć łatwo, jednak aby potem wznowić eksploatację porzuconego złoża konieczne są nakłady porównywalne z budową nowej kopalni. Utrzymujący się ponad 50-procentowy udział wykorzystywania zasobów własnego górnictwa w bilansie energetycznym Polski to wartość pożądana z wielu powodów – gospodarczych i politycznych, o których powszechnie wiadomo. Musimy tylko o te zasoby dbać, oraz poprawiać efektywność zarówno w górnictwie jak i  energetyce.