Legutko: Bezpieczeństwo energetyczne? Słowa nie czyny

16 maja 2014, 08:12 Energetyka

Małopolscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości Edward Czesak i Andrzej Adamczyk złożyli interpelację do Premiera Donalda Tuska w sprawie sytuacji w spółce Exalo Dribling S.A. (dawniej, przed konsolidacją – Poszukiwania Nafty i Gazu Kraków), w związku z przenoszeniem jej siedziby z Krakowa do Piły w Wielkopolsce. Posłowie zapowiedzieli zwołanie w tej sprawie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji skarbu.  Zagrożonych jest 700 miejsc pracy. Istnieją przesłanki wskazujące, że przekształcenia dobrze działających firm wiertniczych, w tym PNiG w Krakowie, miały podtekst polityczno – kolesiowski. Jeden ze znanych posłów PO pochodzi właśnie z Piły, w której ulokowano przeniesioną siedzibę spółki EXALO Drilling SA. (chodzi o posła Adama Szeinfelda z Platformy Obywatelskiej) – alarmuje Prawo i Sprawiedliwość. List do Premiera RP skierował w tej sprawie także prof. Ryszard Legutko. Sprawa nabiera charakteru ponadpartyjnego, bo w Ministerstwie Skarbu Państwa w sprawie krakowskiego PNiG interweniował także eurodeputowany Bogusław Sonik z PO.

– Sytuacja, która ma miejsce w przypadku krakowskiego oddziału EXALO Drilling jest idealnym odbiciem tego co dzieje się w polskiej energetyce w ogóle. Premier Tusk mami obywateli wizją Polski bezpiecznej energetycznie, niezależnej, a tymczasem do upadku doprowadza się do PNiG Kraków S.A. rozpoznawaną i liczącą się firmą w świecie naftowym od 20 lat. Z grona spółek przystępujących do konsolidacji to krakowski PNiG miał obiektywnie najsilniejszą pozycję. W 2011 roku wygenerował ponad 400 mln zł przychodu. Mówienie więc o bezpieczeństwie energetycznym winno mieć przełożenie na ochronę przedsiębiorstwa takiego jak PNIG, a nie jego praktyczną likwidację – ocenia profesor Ryszard Legutko, poseł do Parlamentu Europejskiego (EKiR).

– W wystąpieniach premiera niemal codziennie słyszymy nawoływania do podniesienia poziomu innowacyjności  w Polsce. Warto przypomnieć, że polityka rozwojowa PNiG nakierowana była na podnoszenie kwalifikacji załóg wiertniczych, wdrażanie w kraju i za granicą kosztownych i najnowocześniejszych systemów informatycznych. Donald Tusk często mówi też o konkurencyjności polskich przedsiębiorstw. Tymczasem po konsolidacji nastąpiły masowe zwolnienia wykwalifikowanej kadry łącznie sięgające 60 osób. Pracownicy przechodzą do innych konkurencyjnych firm osłabiając tym samym pozycję EXALO. W związku z sygnałami, które otrzymałem postanowiłem wystosować więc list otwarty do premiera Donalda Tuska, niestety trudno liczyć na to, że ktokolwiek z rządzących sprawą się zajmie – mówi portalowi BiznesAlert.pl prof. Legutko.