Pogarsza się sytuacja finansowa Gazpromu. Winne sankcje i Nord Stream 2?

8 sierpnia 2017, 06:45 Alert

Mimo rosnącej sprzedaży gazu Gazprom notuje coraz gorsze wyniki finansowe. Koncern odczuwa skutki niskich cen surowca oraz realizację kilku inwestycji gazociągowych, w tym omijających Ukrainę jako państwo tranzytowe magistrali Nord Stream 2 i Turkish Stream.

fot. Gazprom

– Zgodnie z rosyjskimi standardami sprawozdawczości zysk netto Gazpromu za pierwsze półrocze 2017 roku spadł niemal do zera – do 17,4 mld rubli wobec 194,417 mld rubli osiągniętych w analogicznym okresie w roku ubiegłym – wynika z wyliczeń agencji Interfax dokonanych w oparciu o przedstawione przez koncern dane.

Wynika z nich również, że w drugim kwartale 2017 roku Gazprom zanotował 90 mld rubli strat, podczas gdy między kwietniem a czerwcem 2016 roku spółka zarejestrowała symboliczny dochód na poziomie 7,2 mld rubli.

Według danych Interfaxu wskaźniki finansowe koncernu mógł pogorszyć wzrost kursu euro względem rubla, a także wykonanie przez Gazprom ponownej oceny środków trwałych, co doprowadziło do wzrostu amortyzacji, a tym samym kosztów własnych.

Oficjalne wyniki koncern ma opublikować w ciągu tygodnia.

Przy czym w systemie SPARK-Interfax zamieszczono już komunikat Gazpromu o wartości aktywów netto emitenta według stanu na 30 czerwca 2017 roku – 10,241 bln rubli wobec 10,522 bln rubli z 31 marca 2017 roku.

Gazprom traci

Warto zaznaczyć, że spółka nie poprawiła wyników mimo informowania o kolejnych rekordach w dostawie gazu do Europy. Spodziewa się natomiast wzrostu średniej ceny eksportowanego na Stary Kontynent gazu do 180-190 dolarów za 1000 m sześc., czyli o ok. 25 dolarów więcej niż obecnie. Ma to w założeniu przynieść większe zyski. Natomiast wobec utrzymującego się trendu spadkowego na spotowych rynkach surowca w Europie, połączonego z rewolucją LNG i zwiększeniem w jej wyniku zakupów surowca w tej formie, rosyjskie paliwo może stać się mniej atrakcyjne. To z kolei znajduje odzwierciedlenie w wynikach finansowych.

Należy również wspomnieć o kiepskiej kondycji koncernu, którą obrazują dane płynące z budżetu na lata 2017-2019. Wspomniany wcześniej gwałtowny spadek cen gazu w Europie oraz politycznie motywowane projekty infrastrukturalne, takie jak Nord Stream 2 czy Turkish Stream, doprowadziły do pojawienia się dziury w budżecie Gazpromu. Plan finansowy spółki zakłada, że w ciągu najbliższych 3 lat wydatki co roku będą przekraczały dochody.

Sankcje

Koncernowi nie pomaga także widmo zaostrzonych przez Stany Zjednoczone sankcji, które pozwalają ukarać każdą spółkę, która współpracuje z Rosjanami nie tylko w obszarze budowy, ale także modernizacji oraz utrzymania inwestycji. Oznacza to, że europejskie firmy współdziałające z rosyjskimi przedsiębiorstwami będą podlegały amerykańskim sankcjom. Dotyczy to również tych spółek, które są ich partnerami przy budowie gazociągów takich jak Nord Stream 2. Przypomnijmy, że Engie, Shell, OMV oraz Uniper i Wintershall zgodziły się na sfinansowanie połowy kosztów wartego 9,5 mld euro projektu. Jednak Engie nie wykluczyła, że w przypadku nałożenia sankcji względem Nord Stream 2 może wycofać się z finansowania projektu. To z kolei zmusi Gazprom do znalezienia brakujących środków.

Interfax/Piotr Stępiński