Polski sektor ropy i gazu: praca ważniejsza od zarobków

16 lutego 2016, 13:30 Energetyka

W roku 2016, pracodawcy z sektora ropy i gazu przewidują niewielki wzrost zatrudnienia oraz większe trudności z rekrutacją wykwalifikowanych specjalistów. Jak wynika z najnowszego raportu płacowego firmy rekrutacyjnej Hays „Oil & Gas Salary Guide 2016”, zaobserwowany odpływ pracowników z branży budzi obawy pracodawców o kondycję tego sektora w przyszłości.

Badanie przeprowadzone w listopadzie 2015 roku, we współpracy ze specjalistycznym portalem pracy Oil and Gas Job Search, wykazało że spadek cen ropy naftowej miał ogromny wpływ na strukturę zatrudnienia i płace w sektorze energetycznym. Poziom wynagrodzeń w oil & gas (szeroko rozumiana branża naftowa i gazowa) spadł o 1,4 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, co w dużej mierze jest skutkiem masowych zwolnień i ograniczenia tendencji przedsiębiorstw do angażowania profesjonalistów z innych krajów. W okresie ostatnich 12 miesięcy, 32 proc. respondentów straciło pracę a 93 proc. stwierdziło, że w ich miejscu pracy dokonano pewnej redukcji zatrudnienia.

Odpływ talentów z branży

Spośród respondentów, którzy stracili zatrudnienie w roku 2015, aż 72 proc. z nich rozważa podjęcie pracy w innej branży. Jeśli trend odpływu pracowników z sektora oil & gas się umocni, to spowoduje on w przyszłości ogromne problemy w rekrutacji specjalistów. Potwierdzają to również odpowiedzi pracodawców − dla 22 proc. z nich to właśnie niedobór kompetencji będzie największym wyzwaniem dla branży w 2016 roku. Firmy przewidują, że gdy sytuacja na rynku energetycznym ulegnie poprawie a organizacje będą zwiększać zatrudnienie, to niska podaż talentów przyczyni się do wzrostu poziomu wynagrodzeń oraz wzmocnienia pozycji kandydatów na rynku pracy.

− Długotrwały spadek cen ropy naftowej stworzył więcej wyzwań niż początkowo mogło się wydawać – twierdzi John Faraguna, Managing Director Hays Oil & Gas, i tłumaczy – Te problemy to nie tylko zmniejszenie przychodów i redukcja zatrudnienia w firmach, ale również odpływ cennych kompetencji z branży oil & gas.

Reputacja firmy kluczowa przy wyborze pracodawcy

Dla większości organizacji w branży, głównym celem jest obecnie utrzymanie niskiego poziomu zatrudnienia w celu zachowania rentowności. Jednak pracodawcy powinni pamiętać, że ich reputacja jest jednym z elementów kluczowych dla pozyskania najlepszych ekspertów na rynku.

− Wstrzymanie rekrutacji w branży może się przyczynić do powstania ogromnego niedoboru talentów, który w drugiej połowie lat osiemdziesiątych był powodem załamania sytuacji na rynku energetycznym. Aby zatrzymać obecny personel i stworzyć atrakcyjną markę pracodawcy, firmy powinny skoncentrować się na rozwoju oferty szkoleń oraz atrakcyjnych ścieżek kariery – podsumowuje John Faraguna.

Polska w raporcie

59 proc. ankietowanych pracowników polskiego sektora energetycznego przyznało, że zgodziłoby się na zmniejszenie wynagrodzenia w celu zachowania obecnej pracy. Oceniając atrakcyjność pracodawcy, profesjonaliści w Polsce biorą pod uwagę przede wszystkim wynagrodzenie (47 proc.), co jest wynikiem odmiennym od ogółu odpowiedzi zanotowanych w ujęciu lokalnym. Na kolejnych miejscach w Polsce uplasowały się: reputacja firmy (26 proc.), możliwość rozwoju kariery (16 proc.) oraz benefity (12 proc.). Według firm prowadzących działalność w Polsce, największym wyzwaniem dla sektora energetycznego na najbliższych 12 miesięcy będzie niestabilność gospodarcza (50 proc.). Z drugiej jednak strony, połowa ankietowanych pracodawców nie martwi się o kondycję branży oil & gas w 2016 roku.

W badaniu wzięło udział blisko 28 tysięcy ankietowanych, reprezentujących 28 specjalizacji i pracujących w 178 krajach na całym świecie.

Źródło:CIRE