Rosjanie znaleźli rozwiązanie problemu turbin dla dwóch elektrowni gazowych, które chcą uruchomić na Krymie – donosi „Rzeczpospolita” powołując się na informacje rosyjskiego „Kommiersanta”.
Przypominamy, że turbiny do dwóch elektrowni gazowych o mocy 470 MW każda miał dostarczyć Siemens, ale transakcja została zablokowana ze względu na sankcje UE wobec Rosji w związku z aneksją należącego do Ukrainy Krymu.
Jak pisze „Rz” powołując się na informacje dziennika „Kommiersant”, Rosjanie znaleźli rozwiązanie, chcą aby turbiny dostarczył jeden z zakładów działających w Rosji lub w Iranie. Turbiny ma zamówić spółka Technopromeksport, a mogą one pochodzić z zakładu rosyjskiego koncernu Siławyje Maszyny w St. Petersburgu, który ma licencję Siemensa, albo z irańskiej firmy MARNA, która również dysponuję technologią Siemensa.Według rosyjskiego dziennika, bliższe finalizacji jest to drugie rozwiązanie, bo zakład w Rosji nie produkuje turbin o odpowiednio wysokiej mocy.
Rzeczpospolita/CIRE.pl