Tauron rozważa inwestycje w morskie farmy wiatrowe

21 czerwca 2018, 11:30 Energetyka

Grupa Tauron chce inwestować w OZE: bada rynek pod kątem akwizycji w tym segmencie, myśli o własnym projekcie morskiej farmy wiatrowej. Nie wyklucza również akwizycji w ciepłownictwie. Kierunek rozwoju grupy uzależniony będzie jednak m.in. od kształtu rynku mocy i ustawy kogeneracyjnej – poinformował PAP Biznes Filip Grzegorczyk, prezes Tauronu.

Filip Grzegorczyk. Fot. Tauron
Filip Grzegorczyk. Fot. Tauron

– Wprowadzenie rynku mocy, zgodnie z ustawą, oznacza dla nas możliwość wzięcia udziału w aukcji mocowej na konkurencyjnych i przejrzystych zasadach. Grupa Tauron liczy, że istotna część jej aktywów wytwórczych będzie uczestniczyła w rynku mocy, co przyczyni się do urentownienia segmentu wytwarzania. Na dziś jest on rentowny, choć nie tak, jak byśmy tego chcieli. Liczymy na to, że rynek mocy pomoże nam zbudować pozycję finansową pozwalającą na modernizację grupy w kierunkach wytyczonych europejskimi trendami oraz ułatwi nam choćby rozwój OZE” – powiedział PAP Biznes prezes Filip Grzegorczyk.

– Badamy rynek zarówno pod kątem akwizycji w OZE, jak też zastanawiamy się nad samodzielnym rozwojem tego segmentu. Przed nami dwie kluczowe niewiadome, które determinują decyzje w tym zakresie. Po pierwsze, jak zadziała rynek mocy w kontekście tzw. pakietu zimowego. Po drugie, co będzie z ustawą i systemem wsparcia dla kogeneracji – dodał.

Ustawa jest ważna dla spółki ze względu na ewentualny powrót do projektu budowy bloku gazowo-parowego w Elektrowni Łagisza.

– Ta ustawa jest dla nas istotna z punktu widzenia ewentualnego powrotu do projektu budowy bloku gazowo-parowego w Elektrowni Łagisza. Powstaje pytanie, czy po wznowieniu projektu wystawić go na aukcjach rynku mocy, czy może skorzystać z przygotowywanych mechanizmów wsparcia dla kogeneracji. Należy zakładać, że prawdopodobnie druga opcja byłaby bardziej opłacalna i w miejsce tego bloku można by włączyć do rynku mocy inne jednostki – powiedział Grzegorczyk.

Tauron chciałby inwestować w energetykę wiatrową

– Chcielibyśmy inwestować w energetykę wiatrową, myślimy o własnym projekcie morskiej farmy wiatrowej. Musimy jednak poczekać na ustawę o offshore, która pokaże, jak opłacalna może być ta inwestycja. Wydaje się, że to przyszłość energetyki, ale warunkiem jest duże wsparcie – powiedział prezes Tauronu.

Grupa jest też zainteresowana akwizycjami w ciepłownictwie

Jest kilka niedużych projektów, które bierzemy pod uwagę, ale nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji. Na razie inwestujemy w rozwój infrastruktury ciepłowniczej w ramach likwidacji niskiej emisji w konurbacji śląsko-dąbrowskiej – powiedział Grzegorczyk.

Nowy inwestor dla Jaworzna nie jest potrzebny

Trwa budowa bloku energetycznego o mocy 910 MW w Jaworznie. Budżet inwestycji wynosi ok. 6,2 mld zł. Pod koniec marca fundusze inwestycyjne zarządzane przez Polski Fundusz Rozwoju podpisały z Tauronem umowę inwestycyjną i umowę wspólników określające warunki zaangażowania w realizację budowy bloku. Fundusze zainwestują w budowę do 880 mln zł.

Prezes poinformował, że Tauron nie przewiduje kolejnego inwestora dla tego projektu. – Jaworzno było kalkulowane bez założenia istnienia rynku mocy i było w projekcjach rentowne. Rozważaliśmy opcję doproszenia kolejnego, po PFR, partnera dla tego projektu, ale zdecydowaliśmy, że nie ma takiej potrzeby. PFR wystarczy, jest optymalnym partnerem – powiedział Grzegorczyk.

Pytany, czy do czasu oddania inwestycji do eksploatacji jest ryzyko przekroczenia kowenantów, odpowiedział: – Jesteśmy przekonani, że kowenanty w grupie nie zostaną przekroczone. Sytuacja grupy w tym zakresie jest bezpieczna, a oddanie do użytku dwóch inwestycji: Jaworzna i Stalowej Woli da nam bardzo duży oddech.

Przy okazji publikacji wyników za I kwartał Tauron informował, że zaawansowanie inwestycji w Jaworznie wynosi ok. 60 proc. Termin zakończenia inwestycji przewidywany jest na IV kw. 2019 r.

Na koniec marca zobowiązania finansowe netto grupy osiągnęły poziom 8,4 mld zł (wzrost o 4,7 proc. w porównaniu ze stanem na 31 grudnia 2017 r.), a wskaźnik długu netto do EBITDA wynosił 2,3x. Spółka informowała, że chce utrzymać w tym roku wskaźnik dług netto/EBITDA poniżej 3,0. Kowenanty ustalone są na maksymalnym poziomie 3,5x.

Polska Agencja Prasowa