icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

XTB: Wzrost ceny ropy już w tym roku (WIDEO)

Ceny ropy będą rosły. W tym półroczu będzie to niewielki wzrost. Jednak na koniec roku prawdopodobny jest scenariusz, że osiągną poziom 50 USD za baryłkę.

Obecnie ceny spadły na wieloletnie minima. Na światowych rynkach mamy nadpodaż. I nie należy oczekiwać dużego odbicia. Jednak coraz częściej powraca pytanie, jak długo taki stan może się utrzymać.

Państwa, które są największymi producentami ropy mają kłopoty związane ze zrównoważeniem budżetem państwa. W krajach Zatoki Perskiej niskie ceny ropy wpłynęły na zmiany w sferze fiskalnej, czego przykładem jest wprowadzenie podatku VAT. Przychody z ropy stanowią tu ponad 80 proc. dochodów budżetowych, a poziomy ceny ropy, które równoważyłyby budżety tych krajów w tym roku są szacowane przez MFW na 105 USD za baryłkę w przypadku Bahrajnu, 96 USD dla Arabii Saudyjskiej, 68 USD dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy 52 USD za baryłkę w przypadku Kuwejtu. Przychody budżetowe największego producenta ropy, czyli Arabii Saudyjskiej, skurczą się w tym roku o 15 proc. a dług publiczny wzrośnie do 17,3 proc. PKB w 2016 r. (z 1,6 proc. PKB w 2014 r.).

Przed kilkoma dniami doszło do porozumienia o zamrożeniu poziomu produkcji przez Arabię Saudyjską, Rosję, Wenezuelę i Katar. To jeden z tych sygnałów, który świadczyć może o nasilaniu się tendencji do wzrostu cen.

-Przewidujemy, że w połowie tego roku ceny osiągną poziom 30 USD za baryłkę – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak z XTB. – Na koniec roku dojdą do poziomu 50 USD, a w 2017 r. można się spodziewać zbilansowania rynku.

Ceny ropy będą rosły. W tym półroczu będzie to niewielki wzrost. Jednak na koniec roku prawdopodobny jest scenariusz, że osiągną poziom 50 USD za baryłkę.

Obecnie ceny spadły na wieloletnie minima. Na światowych rynkach mamy nadpodaż. I nie należy oczekiwać dużego odbicia. Jednak coraz częściej powraca pytanie, jak długo taki stan może się utrzymać.

Państwa, które są największymi producentami ropy mają kłopoty związane ze zrównoważeniem budżetem państwa. W krajach Zatoki Perskiej niskie ceny ropy wpłynęły na zmiany w sferze fiskalnej, czego przykładem jest wprowadzenie podatku VAT. Przychody z ropy stanowią tu ponad 80 proc. dochodów budżetowych, a poziomy ceny ropy, które równoważyłyby budżety tych krajów w tym roku są szacowane przez MFW na 105 USD za baryłkę w przypadku Bahrajnu, 96 USD dla Arabii Saudyjskiej, 68 USD dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy 52 USD za baryłkę w przypadku Kuwejtu. Przychody budżetowe największego producenta ropy, czyli Arabii Saudyjskiej, skurczą się w tym roku o 15 proc. a dług publiczny wzrośnie do 17,3 proc. PKB w 2016 r. (z 1,6 proc. PKB w 2014 r.).

Przed kilkoma dniami doszło do porozumienia o zamrożeniu poziomu produkcji przez Arabię Saudyjską, Rosję, Wenezuelę i Katar. To jeden z tych sygnałów, który świadczyć może o nasilaniu się tendencji do wzrostu cen.

-Przewidujemy, że w połowie tego roku ceny osiągną poziom 30 USD za baryłkę – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak z XTB. – Na koniec roku dojdą do poziomu 50 USD, a w 2017 r. można się spodziewać zbilansowania rynku.

Najnowsze artykuły