Rząd zamierza wyasygnować do 23 mld zł na odbudowę zalanych terenów – poinformował w poniedziałek w Prudniku (opolskie) pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński.
Jak wyjaśnił na konferencji prasowej Marcin Kierwiński, będą to pieniądze krajowe, oraz takie, które zostaną przesunięte w ramach programów europejskich. Prace nad tym trwają. – Jestem po rozmowach z wieloma ministrami, którzy niezależnie od ramowego programu odbudowy mają przygotowane swoje środki na pomoc – zaznaczył minister.
Marcin Kierwiński podkreślił też, że odbudowywana i remontowana infrastruktura musi być w lepszym niż wcześniej standardzie, jeśli ma służyć przez wiele lat. Według niego, obecnie rząd koncentruje się na rzeczach absolutnie krytycznych: jak odbudowa dróg czy wsparcie dla rodzin które ucierpiały.
Minister podziękował również Sławomirowi Nitrasowi, ministrowi sportu, który zapowiedział z kolei, że w budżecie ma ok. 400 mln zł, które przeznaczy na odbudowę obiektów sportowych na terenach przez które przeszła powódź. – Żeby na tereny po powodzi wróciło normalne życie musimy myśleć też o infrastrukturze sportowej – mówił Marcin Kierwiński.
Pełnomocnik rządu poinformował, że system wypłat 10 tys. złotych dla poszkodowanych w czasie powodzi już działa, a do tych samorządów, które zgłaszają problemy z lokalami dla powodzian, kierowane są domy modułowe. Według zapowiedzi Marcina Kierwińskiego, jeszcze w tym tygodniu MSWiA chce uruchomić specjalną aplikację, za pomocą której będzie można zgłaszać uszkodzenia infrastruktury publicznej.
Minister zapowiedział, że proces szacowania szkód będzie trwał jeszcze przez najbliższe tygodnie, a jednym z problemów jest brak odpowiedniej ilości rzeczoznawców na terenach dotkniętych powodzią.
Polska Agencja Prasowa / Mateusz Gibała