icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

7 pokus polskiej energetyki 2016. Raport PwC

Rozwój energetyki zależy od znalezienia równowagi pomiędzy celami inwestorów a planami państwa. Należy pamiętać, że to przed przedsiębiorstwami stoją największe wyzwania. Raport firmy doradczej PwC „7 pokus polskiej energetyki 2016” przedstawia najważniejsze z nich.

Obecny rok dla polskiego sektora energetyki to przede wszystkim poszukiwanie równowagi pomiędzy celami inwestorów, a celami państwa w zakresie zapewnienia mocy wytwórczych w perspektywie długookresowej. W warunkach coraz silniejszej konkurencji oraz spadku cen hurtowych energii, przedsiębiorstwa poszukują nowych rozwiązań na zdobycie trwałej przewagi rynkowej – źródeł przewagi konkurencyjnej upatrują w innowacjach, digitalizacji czy rozbudowie oferty produktowej. Często natomiast zapominają, że nadal drzemie potencjał w integracji działalności operacyjnej – twierdzi Dorota Dębińska-Pokorska, Lider Grupy Energetycznej w PwC.

Oto 7 pokus polskiej energetyki 2016 roku:

  1. Wycofanie się z rynku energetyki konwencjonalnej

Rentowność polskiego segmentu wytwarzania konwencjonalnego znacznie spadła. Wynika to w głównej mierze z utrzymujących się niskich cen hurtowych energii elektrycznej oraz wzrostu udziału produkcji w źródłach niekonwencjonalnych. Obecny poziom zysku operacyjnego (EBIT) w sektorze wytwarzania (dla 4 największych grup energetycznych – PGE, Enea, Tauron, Energa), w dużej mierze za sprawą odpisów z tytułu trwałej utraty wartości aktywów, osiągnął poziom poniżej 10 mld PLN.

Wybrane konwencjonalne jednostki wytwórcze, najbardziej narażone na utratę marży, pracują mniejszą liczbę godzin w roku, co przy malejących cenach energii elektrycznej doprowadziło do zmniejszenia ich przychodów o 13%-25% – w wybranych przypadkach te jednostki nie mają nawet zdolności do pokrywania kosztów swojej działalności. Rodzi to naturalną pokusę do wycofania się z rynku poprzez zamknięcie nierentownych bloków – te z kolei często są konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa pracy systemu elektroenergetycznego.

W powyższej sytuacji jedynie odpowiednie regulacje są jedynym czynnikiem pozwalającym na oparcie się pokusie wycofania z rynku wytwórczego. Ich odpowiedni kształt umożliwia z jednej strony utrzymanie rentowności aktywów, z drugiej zaś zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, z uwzględnieniem wyboru optymalnego dla gospodarki miksu energetycznego. Ważne jest jedynie, aby koszt bezpieczeństwa systemu był jak najniższy.

  1. Jednakowe wsparcie dla wszystkich jednostek kogeneracyjnych

Pokusa udzielania jednakowego wsparcia wszystkim jednostkom kogeneracyjnym wiąże się z architekturą i beneficjentami przyszłego systemu wsparcia kogeneracji. Dotychczas, w mechanizmie opartym o świadectwa pochodzenia energii elektrycznej (certyfikaty pochodzenia), wsparcie otrzymywały wszystkie jednostki kogeneracyjne. Ten system wsparcia wygasa jednak w 2018 roku i obecnie toczą się prace nad kształtem nowego rozwiązania. Regulator i ustawodawca, mogą skłaniać się do przedłużenia aktualnie obowiązujących regulacji i zachowania jednakowych zasad wspierania wszystkich źródeł kogeneracyjnych. Takie podejście może mieć jednak negatywny wpływ na koszt działania systemu wsparcia, a co za tym idzie przełożyć się na wzrost cen energii dla odbiorców końcowych.

Segment kogeneracji wymaga wsparcia ze strony państwa. Kogeneracja wpływa bowiem na poprawę efektywności energetycznej i przyczynia się do redukcji emisji CO2 do atmosfery. Wsparcie nie powinno jednak obejmować wszystkich źródeł kogeneracyjnych w jednakowej wysokości. Docelowa architektura systemu powinna pozwalać na różnicowanie jego poziomu nie tylko z perspektywy paliwa, ale także charakteru źródła, jego wieku, czy poczynionych inwestycji. Pozwoli to na racjonalne zarządzanie kosztami mechanizmu wsparcia i kierowanie pomocy do tych jednostek, które rzeczywiście jej potrzebują.

  1. Rezygnacja z systemu aukcyjnego dla źródeł odnawialnych

W 2014 r. nastąpił relatywny spadek tempa przyrostu mocy OZE w kraju, co było efektem rozpoczęcia prac nad nową Ustawą o OZE rok wcześniej. Po jej uchwaleniu, wraz z przepisami dotyczącymi okresu przejściowego pomiędzy systemem wsparcia opartym o zielone certyfikaty a nowym mechanizmem bazującym na aukcjach zielonej energii, nastąpił ponowny wzrost przyłączania nowych mocy OZE. W efekcie, według szacunków, Polsce uda się nawet wyprzedzić zakładany udział energii elektrycznej z OZE w finalnym zużyciu brutto zakładanym w Krajowym Planie Działania w zakresie Energii ze Źródeł Odnawialnych w 2015 r. Fakt ten rodzi pokusę niewdrażania nowego aukcyjnego systemu wsparcia dla instalacji OZE w związku z dynamicznym rozwojem mocy zainstalowanych w systemie zielonych certyfikatów.

Jak zauważają eksperci PwC system wsparcia OZE oparty na aukcjach ma szereg przewag nad mechanizmem opartym o zielone certyfikaty. Jedną z głównych jest pełna kontrola państwa nad rozwojem mocy zainstalowanej w OZE a także nadzór nad preferowaną technologią i kierunkiem mocy instalacji w kraju.

  1. Od dziś staniemy się innowacyjni

Europejskie, w tym polskie, spółki energetyczne są pod wpływem szeregu czynników regulacyjnych, technologicznych oraz rynkowych wymuszających wzrost innowacyjności w całym łańcuchu wartości. W efekcie dotychczasowa działalność w segmentach wytwarzania, dystrybucji i sprzedaży, tak zwany stary świat energii, ulega mniej lub bardziej radykalnym przekształceniom.

Nakłady finansowe przeznaczane na działalność innowacyjną są koniecznym, ale niewystarczającym czynnikiem sukcesu w sektorach znajdujących pod tak dużą presją jak energetyka. Wiele przedsiębiorstw podjęło temat innowacyjności wykonując ważny krok – zbudowały strategie innowacyjności, określające obszary koncentracji i wyznaczające konkretne środki finansowe. Sukces, czyli faktyczne przywództwo i rozwiązanie wyzwań strategicznych poprzez innowacje, odniosą jednak tylko te przedsiębiorstwa, które przekształcą innowacyjność z centrum kosztów w centrum zysków. Aby to osiągnąć niezbędne jest wymagające odpowiedniego czasu wdrożenie szeregu elementów takich jak: połączenie innowacyjności z celami biznesowymi spółki oraz zaprojektowanie i wdrożenie modelu operacyjnego innowacji.

  1. Im więcej produktów w ofercie dla klienta, tym lepiej

Wzrost świadomości klientów i walki konkurencyjnej na masowym rynku energii elektrycznej doprowadził do znaczącego wzrostu migracji klientów. Z perspektywy firm energetycznych konieczne jest znalezienie nowej przewagi konkurencyjnej, która pozwoli powstrzymać utratę bazy klientów oraz pozyskać nowych przy jednoczesnym utrzymaniu rentowności. Dlatego wiele firm energetycznych skupia uwagę na optymalizacji kosztów obsługi i pozyskania klienta poprzez maksymalną rozbudowę oferty produktowej o „nieskomplikowane” produkty z innych rynków.

Zdaniem autorów raportu PwC propozycja wartości firmy energetycznej dla jej klientów powinna zostać dopasowana do ich oczekiwań oraz wartości jaką dla niej stanowią. Szeroka oferta nieskomplikowanych produktów może być dobrym rozwiązaniem skierowanym do wybranej grupy klientów. Warto jednak pamiętać, że nie gwarantuje trwałej przewagi konkurencyjnej.

  1. Musimy być digital

Digitalizacja, czyli cyfryzacja, jest globalnym trendem ocenianym jako rewolucyjny. Organizacje biznesowe upatrują w niej szansę na rozwój, tak jak przy okazji wcześniejszych ekonomicznych rewolucji. Transformacja cyfrowa znajduje się więc na agendach największych spółek w kontekście podnoszenia efektywności i budowy przewagi konkurencyjnej. W corocznym badaniu prezesów największych firm na świecie z 2015 roku, 81% respondentów przyznało, że rozwój technologiczny jest największym wyzwaniem, a więc i szansą dla ich biznesu. W tegorocznej edycji badana liczba ta wzrosła aż do 90%.

Eksperci PwC podkreślają w raporcie, że digitalizacja jest koniecznością. Nie można przejść obojętnie obok firm, które z niespotykanym wcześniej sukcesem, w krótkim czasie, zbudowały cały swój model biznesowy wokół technologii, zaburzając status-quo całych branż. Do końca 2017 r. dwie trzecie prezesów chce mieć strategię transformacji cyfrowej wbudowaną w strategię korporacyjną.

Z perspektywy polskiej energetyki, to nie hasło digitalizacja pozwoli na wygrywania na rynku. Digitalizacja jest z pewnością trendem, za którym należy podążać – jednak to hasło „technologia dopasowana do strategii biznesowej przedsiębiorstwa” powinno być motywem przewodnim działania.

  1. Integrację w ramach grupy mamy już za sobą

Procesy integracyjne charakteryzują się dużą złożonością. Ich realizacja wymaga głębokiego zaangażowania zasobów organizacyjnych. Jednocześnie w wyniku dotychczasowych działań udało się w dużej części grup energetycznych zaprojektować i wdrożyć model relacji pomiędzy „centralami” a spółkami parterowymi. Z tej perspektywy, centrale koncernów – kreatorzy zmian – mogą uznać, że proces integracji został już zakończony.

Zdaniem autorów raportu PwC sednem integracji jest efektywna współpraca na poziomie operacyjnym pomiędzy spółkami parterowymi, skutkująca poprawą efektywności funkcjonowania całej grupy. W konsekwencji, brak kontynuacji procesów integracyjnych może przełożyć się na utratę pozycji konkurencyjnej danej grupy. Utrzymanie bieżącego podejścia, polegającego na postrzeganiu procesu integracji przez pryzmat relacji centrala-spółki parterowe, będzie skutkowało wzmacnianiem struktur holdingowych, centralnego zarządzania, a przez to budową silosów na poziomie operacyjnym w ramach poszczególnych jednostek linii biznesowych. Punkt ciężkości zostanie położony na tematy raportowania, kontrolingu i strategii, a nie operacji. Natomiast w skutecznie koordynowanej i zarządzanej współpracy na poziomie działalności operacyjnej jest potencjał budowania przewag, poprawy efektywności i realnej integracji.

Źródło: PwC

Rozwój energetyki zależy od znalezienia równowagi pomiędzy celami inwestorów a planami państwa. Należy pamiętać, że to przed przedsiębiorstwami stoją największe wyzwania. Raport firmy doradczej PwC „7 pokus polskiej energetyki 2016” przedstawia najważniejsze z nich.

Obecny rok dla polskiego sektora energetyki to przede wszystkim poszukiwanie równowagi pomiędzy celami inwestorów, a celami państwa w zakresie zapewnienia mocy wytwórczych w perspektywie długookresowej. W warunkach coraz silniejszej konkurencji oraz spadku cen hurtowych energii, przedsiębiorstwa poszukują nowych rozwiązań na zdobycie trwałej przewagi rynkowej – źródeł przewagi konkurencyjnej upatrują w innowacjach, digitalizacji czy rozbudowie oferty produktowej. Często natomiast zapominają, że nadal drzemie potencjał w integracji działalności operacyjnej – twierdzi Dorota Dębińska-Pokorska, Lider Grupy Energetycznej w PwC.

Oto 7 pokus polskiej energetyki 2016 roku:

  1. Wycofanie się z rynku energetyki konwencjonalnej

Rentowność polskiego segmentu wytwarzania konwencjonalnego znacznie spadła. Wynika to w głównej mierze z utrzymujących się niskich cen hurtowych energii elektrycznej oraz wzrostu udziału produkcji w źródłach niekonwencjonalnych. Obecny poziom zysku operacyjnego (EBIT) w sektorze wytwarzania (dla 4 największych grup energetycznych – PGE, Enea, Tauron, Energa), w dużej mierze za sprawą odpisów z tytułu trwałej utraty wartości aktywów, osiągnął poziom poniżej 10 mld PLN.

Wybrane konwencjonalne jednostki wytwórcze, najbardziej narażone na utratę marży, pracują mniejszą liczbę godzin w roku, co przy malejących cenach energii elektrycznej doprowadziło do zmniejszenia ich przychodów o 13%-25% – w wybranych przypadkach te jednostki nie mają nawet zdolności do pokrywania kosztów swojej działalności. Rodzi to naturalną pokusę do wycofania się z rynku poprzez zamknięcie nierentownych bloków – te z kolei często są konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa pracy systemu elektroenergetycznego.

W powyższej sytuacji jedynie odpowiednie regulacje są jedynym czynnikiem pozwalającym na oparcie się pokusie wycofania z rynku wytwórczego. Ich odpowiedni kształt umożliwia z jednej strony utrzymanie rentowności aktywów, z drugiej zaś zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, z uwzględnieniem wyboru optymalnego dla gospodarki miksu energetycznego. Ważne jest jedynie, aby koszt bezpieczeństwa systemu był jak najniższy.

  1. Jednakowe wsparcie dla wszystkich jednostek kogeneracyjnych

Pokusa udzielania jednakowego wsparcia wszystkim jednostkom kogeneracyjnym wiąże się z architekturą i beneficjentami przyszłego systemu wsparcia kogeneracji. Dotychczas, w mechanizmie opartym o świadectwa pochodzenia energii elektrycznej (certyfikaty pochodzenia), wsparcie otrzymywały wszystkie jednostki kogeneracyjne. Ten system wsparcia wygasa jednak w 2018 roku i obecnie toczą się prace nad kształtem nowego rozwiązania. Regulator i ustawodawca, mogą skłaniać się do przedłużenia aktualnie obowiązujących regulacji i zachowania jednakowych zasad wspierania wszystkich źródeł kogeneracyjnych. Takie podejście może mieć jednak negatywny wpływ na koszt działania systemu wsparcia, a co za tym idzie przełożyć się na wzrost cen energii dla odbiorców końcowych.

Segment kogeneracji wymaga wsparcia ze strony państwa. Kogeneracja wpływa bowiem na poprawę efektywności energetycznej i przyczynia się do redukcji emisji CO2 do atmosfery. Wsparcie nie powinno jednak obejmować wszystkich źródeł kogeneracyjnych w jednakowej wysokości. Docelowa architektura systemu powinna pozwalać na różnicowanie jego poziomu nie tylko z perspektywy paliwa, ale także charakteru źródła, jego wieku, czy poczynionych inwestycji. Pozwoli to na racjonalne zarządzanie kosztami mechanizmu wsparcia i kierowanie pomocy do tych jednostek, które rzeczywiście jej potrzebują.

  1. Rezygnacja z systemu aukcyjnego dla źródeł odnawialnych

W 2014 r. nastąpił relatywny spadek tempa przyrostu mocy OZE w kraju, co było efektem rozpoczęcia prac nad nową Ustawą o OZE rok wcześniej. Po jej uchwaleniu, wraz z przepisami dotyczącymi okresu przejściowego pomiędzy systemem wsparcia opartym o zielone certyfikaty a nowym mechanizmem bazującym na aukcjach zielonej energii, nastąpił ponowny wzrost przyłączania nowych mocy OZE. W efekcie, według szacunków, Polsce uda się nawet wyprzedzić zakładany udział energii elektrycznej z OZE w finalnym zużyciu brutto zakładanym w Krajowym Planie Działania w zakresie Energii ze Źródeł Odnawialnych w 2015 r. Fakt ten rodzi pokusę niewdrażania nowego aukcyjnego systemu wsparcia dla instalacji OZE w związku z dynamicznym rozwojem mocy zainstalowanych w systemie zielonych certyfikatów.

Jak zauważają eksperci PwC system wsparcia OZE oparty na aukcjach ma szereg przewag nad mechanizmem opartym o zielone certyfikaty. Jedną z głównych jest pełna kontrola państwa nad rozwojem mocy zainstalowanej w OZE a także nadzór nad preferowaną technologią i kierunkiem mocy instalacji w kraju.

  1. Od dziś staniemy się innowacyjni

Europejskie, w tym polskie, spółki energetyczne są pod wpływem szeregu czynników regulacyjnych, technologicznych oraz rynkowych wymuszających wzrost innowacyjności w całym łańcuchu wartości. W efekcie dotychczasowa działalność w segmentach wytwarzania, dystrybucji i sprzedaży, tak zwany stary świat energii, ulega mniej lub bardziej radykalnym przekształceniom.

Nakłady finansowe przeznaczane na działalność innowacyjną są koniecznym, ale niewystarczającym czynnikiem sukcesu w sektorach znajdujących pod tak dużą presją jak energetyka. Wiele przedsiębiorstw podjęło temat innowacyjności wykonując ważny krok – zbudowały strategie innowacyjności, określające obszary koncentracji i wyznaczające konkretne środki finansowe. Sukces, czyli faktyczne przywództwo i rozwiązanie wyzwań strategicznych poprzez innowacje, odniosą jednak tylko te przedsiębiorstwa, które przekształcą innowacyjność z centrum kosztów w centrum zysków. Aby to osiągnąć niezbędne jest wymagające odpowiedniego czasu wdrożenie szeregu elementów takich jak: połączenie innowacyjności z celami biznesowymi spółki oraz zaprojektowanie i wdrożenie modelu operacyjnego innowacji.

  1. Im więcej produktów w ofercie dla klienta, tym lepiej

Wzrost świadomości klientów i walki konkurencyjnej na masowym rynku energii elektrycznej doprowadził do znaczącego wzrostu migracji klientów. Z perspektywy firm energetycznych konieczne jest znalezienie nowej przewagi konkurencyjnej, która pozwoli powstrzymać utratę bazy klientów oraz pozyskać nowych przy jednoczesnym utrzymaniu rentowności. Dlatego wiele firm energetycznych skupia uwagę na optymalizacji kosztów obsługi i pozyskania klienta poprzez maksymalną rozbudowę oferty produktowej o „nieskomplikowane” produkty z innych rynków.

Zdaniem autorów raportu PwC propozycja wartości firmy energetycznej dla jej klientów powinna zostać dopasowana do ich oczekiwań oraz wartości jaką dla niej stanowią. Szeroka oferta nieskomplikowanych produktów może być dobrym rozwiązaniem skierowanym do wybranej grupy klientów. Warto jednak pamiętać, że nie gwarantuje trwałej przewagi konkurencyjnej.

  1. Musimy być digital

Digitalizacja, czyli cyfryzacja, jest globalnym trendem ocenianym jako rewolucyjny. Organizacje biznesowe upatrują w niej szansę na rozwój, tak jak przy okazji wcześniejszych ekonomicznych rewolucji. Transformacja cyfrowa znajduje się więc na agendach największych spółek w kontekście podnoszenia efektywności i budowy przewagi konkurencyjnej. W corocznym badaniu prezesów największych firm na świecie z 2015 roku, 81% respondentów przyznało, że rozwój technologiczny jest największym wyzwaniem, a więc i szansą dla ich biznesu. W tegorocznej edycji badana liczba ta wzrosła aż do 90%.

Eksperci PwC podkreślają w raporcie, że digitalizacja jest koniecznością. Nie można przejść obojętnie obok firm, które z niespotykanym wcześniej sukcesem, w krótkim czasie, zbudowały cały swój model biznesowy wokół technologii, zaburzając status-quo całych branż. Do końca 2017 r. dwie trzecie prezesów chce mieć strategię transformacji cyfrowej wbudowaną w strategię korporacyjną.

Z perspektywy polskiej energetyki, to nie hasło digitalizacja pozwoli na wygrywania na rynku. Digitalizacja jest z pewnością trendem, za którym należy podążać – jednak to hasło „technologia dopasowana do strategii biznesowej przedsiębiorstwa” powinno być motywem przewodnim działania.

  1. Integrację w ramach grupy mamy już za sobą

Procesy integracyjne charakteryzują się dużą złożonością. Ich realizacja wymaga głębokiego zaangażowania zasobów organizacyjnych. Jednocześnie w wyniku dotychczasowych działań udało się w dużej części grup energetycznych zaprojektować i wdrożyć model relacji pomiędzy „centralami” a spółkami parterowymi. Z tej perspektywy, centrale koncernów – kreatorzy zmian – mogą uznać, że proces integracji został już zakończony.

Zdaniem autorów raportu PwC sednem integracji jest efektywna współpraca na poziomie operacyjnym pomiędzy spółkami parterowymi, skutkująca poprawą efektywności funkcjonowania całej grupy. W konsekwencji, brak kontynuacji procesów integracyjnych może przełożyć się na utratę pozycji konkurencyjnej danej grupy. Utrzymanie bieżącego podejścia, polegającego na postrzeganiu procesu integracji przez pryzmat relacji centrala-spółki parterowe, będzie skutkowało wzmacnianiem struktur holdingowych, centralnego zarządzania, a przez to budową silosów na poziomie operacyjnym w ramach poszczególnych jednostek linii biznesowych. Punkt ciężkości zostanie położony na tematy raportowania, kontrolingu i strategii, a nie operacji. Natomiast w skutecznie koordynowanej i zarządzanej współpracy na poziomie działalności operacyjnej jest potencjał budowania przewag, poprawy efektywności i realnej integracji.

Źródło: PwC

Najnowsze artykuły