Podczas VI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, w panelu „Rozwój infrastruktury wnowej perpektywie finansowej UE” Jakub Karnowski, prezes zarządu, dyrektor generalny Grupy PKP SA.
– Koleje w ostatnim ćwierćwieczu były zaniedbywane. W latach 1989-2006 na infrastrukturę kolejową wydano u nas połowę środków, jakie powinny zostać wydane na ten cel. Z kolei w latach 2004-2013 nakłady na kolej były w Polsce pięciokrotnie niższe niż na inwestycje drogowe – poinformował Jakub Karnowski, prezes zarządu, dyrektor generalny Grupy PKP SA.
Jego opinii, z drugiej strony, dofinansowanie ze środków unijnych w minionej perspektywie finansowej modernizacji polskich kolei było nowym „planem Marshalla”. W bieżącym roku nakłady na kolej będą rekordowo wysokie w odniesieniu do całego minionego ćwierćwiecza.
– Skokowo polepszy się jakość wydawania środków unijnych na inwestycje kolejowe wraz z rosnąca ilością pieniędzy do wydania na ten cel – przekonywał dalej Karnowski. – Choć jednocześnie obecny rok będzie rekordowo trudny dla PKP PLK, zarządzających infrastrukturą kolejową i organizujących przetargi modernizacyjne. Trudno jest bowiem zorganizować objazd remontowanego odcinka na kolei bez konieczności wyłączeń z ruchu czy jego spowolniania.
Według Karnowskiego obecnie koleją jeździ się dłużej niż w poprzednich latach. Ponieważ na tej trasie trwają w wielu miejscach prace modernizacyjne.
– Ale musimy przez ten okres przejść, aby w przyszłości jeździć tędy szybciej i bezpieczniej. Na szczęście do wydania na kolej w tej perspektywie finansowej ma być 10,5 mld euro z funduszy unijnych. Zaś zdolność ich racjonalnego wykorzystywania w tym segmencie transportu stale u nas rośnie – ocenia szef PKP.