Całkowita niezależność energetyczna od dostaw z Rosji w ciągu pięciu lat oraz wzrost znaczenia kraju jako hubu gazowego w regionie – zapowiada wicepremier Mateusz Morawiecki. – Chcemy wzmacniać strategiczny sojusz z USA w obszarze bezpieczeństwa militarnego i budować strategiczny sojusz w obszarze bezpieczeństwa energetycznego; jednak „wszystko musi się nam opłacać i być uzasadnione od strony finansowej” – mówi PAP wicepremier Mateusz Morawiecki.
„Skończyły się bowiem w naszym kraju czasy, kiedy w przypadku podpisywania własnych umów Polska zachowywała się jak notariusz” – wskazał wicepremier, minister rozwoju i finansów.
Mateusz Morawiecki podkreślił zarazem, że Polska nie tylko nie jest izolowana, przeciwnie jest coraz bardziej doceniana na arenie międzynarodowej za podejmowane inicjatywy i postawę w sprawie kluczowych wyzwań stojących przed naszym regionem i całą Europą. „O izolacji Polski na arenie międzynarodowej mówią najczęściej ci, którzy formułują wydumane donosy na własny kraj w niektórych zachodnich mediach” – ocenił.
Zadeklarował ponadto: „W ciągu pięciu najbliższych lat chcemy doprowadzić do pełnej niezależności energetycznej Polski. (…) Nasz rząd jest zdeterminowany, żeby przełamać ten imposybilizm charakteryzujący polską politykę energetyczną za naszych poprzedników, a w zasadzie cechujący całą III RP.
Morawiecki uważa, że „w perspektywie 5-10 lat, Polska może stać się regionalnym centrum dystrybucji gazu spoza Rosji”, ale – jak mówił – wszystko zależy od kooperacji z naszymi przyjaciółmi z inicjatywy Trójmorza i rachunku ekonomicznego.
Zapowiedział też, że „chcemy brać czynny udział w konsolidacji rynku lotniczego w Europie Środkowo-Wschodniej, bo widzimy jak dużym potencjałem wzrostu charakteryzuje się ruch pasażerski w naszym regionie Europy”.
Pytany o udział inwestycji we wzroście PKB, odparł, że zakłada, że „w tym roku udział inwestycji w polskim PKB zwiększy się do blisko 19 proc., a na koniec 2018 roku wyniesie ok. 20 proc.”.
Polska Agencja Prasowa