Ukraina rozpocznie rozmowy z Sojuszem Północnoatlantyckim w sprawie planu działań przybliżających ją do członkostwa w tej organizacji.
Prezydent Petro Poroszenko powiedział w poniedziałek (10 lipca), że jego kraj będzie pracować nad reformami w armii tak aby do 2020 roku spełnić standardy obowiązujące w Sojuszu. Kwestia perspektywy członkostwa w NATO została podniesiona w związku z wizytą sekretarza generalnego Sojuszu, Jensa Stoltenberga oraz sekretarza stanu USA Rexa Tillersona w Kijowie. Stoltenberg wezwał przy tej okazji Kreml do wycofania wojsk z Ukrainy.
Polityczna przyszłość Ukrainy
„Ukraina wyraźnie określiła swoją przyszłość polityczną a także przyszłość w sferze bezpieczeństwa”, stwierdził na konferencji prasowej stojąc ramię w ramię ze Stoltenbergiem. Dodał: „Dzisiaj wyraźnie zaproponowaliśmy, że rozpoczniemy dyskusję na temat planu działań przybliżających nas do perspektywy członkowskiej NATO i nasze propozycje takiej rozmowy zostały przyjęte z zadowoleniem”.
Jens Stoltenberg z kolei zaakcentował, że to, czy jakieś państwo zostanie przyjęte do struktur Paktu Północnoatlantyckiego zależy od 29 członków Sojuszu oraz samego państwa kandydującego. Podczas kijowskiego spotkania Sekretarz Generalny NATO obiecał Poroszence, że w ramach pomocy ze strony Sojuszu dostarczy on Ukrainie urządzenia aby zapiec atakom cybernetycznym.
Poparcie dla członkostwa w NATO
Poparcie Stoltenberga nie jest jednak niczym przełomowym. Już na szczycie NATO w 2008 roku jej uczestnicy uzgodnili, że Ukraina może liczyć na perspektywę członkowską w tej organizacji. Jednakże w tamtym okresie ze strony ukraińskich elit politycznych nie było zainteresowania tą perspektywą.
Poparcie dla niej gwałtowanie wzrosło od czasu obalenia poprzedniego prezydenta, Wiktora Janukowycza w 2014 roku a także wybuchu wojny we wschodniej Ukrainie, w której życie straciło już ponad 10 tys. osób.
Zgodnie z czerwcowym badaniem przeprowadzonym przez Fundację Inicjatyw Demokratycznych, 69 proc. Ukraińców chce przystąpić do NATO. Dla porównania w 2012 roku poparcie dla członkostwa Ukrainy w tej organizacji wynosiło zaledwie 28 proc.
Reakcja Moskwy
Rosja, głęboko przeciwstawia się rozszerzeniu NATO w kierunku jej granic. Twierdzi, że perspektywa członkostwa w NATO dla Ukrainy nie sprzyjałaby stabilności i bezpieczeństwu w Europie.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, w odpowiedzi na komentarz Stoltenberga, powtórzył rosyjskie twierdzenie, że na Ukrainie nigdy nie było i nie ma rosyjskich żołnierzy.