Zgodnie z miesięcznym raportem dotyczącym perspektyw energetycznych USA (Energy Short Term Energy Outlook), opublikowanym przez Agencję Informacji Energetycznej USA (US Energy Information Administration – EIA), węgiel dzięki niskiej marży będzie głównym źródłem energii w USA.
Raport przewiduje, że w 2017 r. węgiel dostarczy 31,3 proc. energii elektrycznej w USA, gdy gaz – 31,1 proc. W 2016 r. gaz po raz pierwszy wysunął się na pierwsze miejsce, 33,8 energii elektrycznej w Stanach Zjednoczonych było wytworzone z gazu, gdy z węgla tylko 30,4 proc. Eksperci przedstawiają zróżnicowane opinie, co do dłuższej perspektywy priorytetu energetyki węglowej , ale dla górnictwa węgla kamiennego jest to dobra wiadomość.
Wg danych EIA w 2016 r. produkcja węgla spadła o 169 mln. ton, (czyli o 19 proc) do 728 mln ton, najniższego poziomu od 1978 r. W 2017 r. ten trend się odwraca, szacowany wzrost wydobycia węgla ma wynieść 57 mln ton, o 8 proc. w stosunku do ub.r. A w Wirginii Zachodniej nawet o 18 – 19 proc. Po ośmiu latach administracji Baracka Obamy dążącej do likwidacji energetyki węglowej nastąpiła zmiana, obecna administracja na poziomie federalnym wspiera ten sektor energetyki.Eksperci są zdania, że ten pozytywny trend należy kontynuować.
Dr Tony Shvilsky z Marshall University uważa, że ogromny spadek wydobycia węgla w USA nastąpił od 2008 r. na skutek głębokiej recesji w 2008 r. W zagłębiu węglowym Appalachów wydobycie spadło do 2015 r. o 23 proc. Obecnie wydobycie jest stabilne pomimo silnej konkurencji bardzo taniego gazu i OZE. W 2018 roku oczekuje się dalszego wzrostu popytu na węgiel w sektorze energetycznym. Jednak nie ma długoterminowej prognozy dla pozycji węgla na rynku produkcji energii.
EIA odnotowała, że eksport węgla w pierwszym kwartale 2017 r. był o 58 procent wyższy niż w ub.r. Prognozy eksportowe na 2018 r. są też korzystne. Zarówno co do wolumenów, jak i co do cen. Zdaniem niektórych analityków w USA węgiel będzie odgrywać czołową rolę w produkcji energii elektrycznej jeszcze co najmniej 20, a nawet 30 lat.
Są zasadniczo dwa rynki węgla: energetyka i przemysł koksowy. Na obu rynkach panowała dekoniunktura od 2008 r. zgodnie z sytuacją gospodarki krajowej ( tj. w USA) oraz światowej. Obecnie w dłuższej perspektywie sytuacja węgla koksującego zdaje się być znacznie lepsza. Na świecie wzrasta produkcja stali, zwiększa się więc popyt na węgiel koksowy. Także popyt eksportowy.
Niektórzy eksperci twierdzą, że produkcja węgla energetycznego jest pod presją boomu łupkowego. Dlatego pozytywne dane z ostatniego raportu EIA mają charakter wyraźnie krótkoterminowy. Ale nawet ci eksperci uznają, że energetyka węglowa i górnictwo po raz pierwszy od 8 lat ruszyło do przodu.
EIA/Teresa Wójcik