Alert

Fitch: Nowe sankcje mogą opóźnić realizację Nord Stream 2

fot. Nord Stream AG

Potencjalne sankcje Stanów Zjednoczonych, którymi może zostać objęty gazociąg Nord Stream 2, mogą mieć „umiarkowanie pozytywny” wpływ na sytuację finansową Gazpromu. Jednocześnie ich wprowadzenie może spowodować odłożenie projektu w czasie – powiedział w rozmowie z agencją RIA Novosti dyrektor departamentu korporacji w agencji ratingowej Fitch Dmitrij Marinczenko.

Zatwierdzony we wtorek przez Izbę Reprezentantów projekt ustawy pozwala ukarać każdą spółkę, która współpracuje z Rosjanami nie tylko w obszarze budowy, ale także modernizacji oraz utrzymania inwestycji. Oznacza to, że każda europejska firma związana z rosyjskimi rurociągami podlegałaby amerykańskim sankcjom.

– Paradoksalnie rezygnacja z budowy gazociągu może mieć nawet umiarkowanie pozytywny wpływ na sytuację finansową spółki. Nakłady inwestycyjne mogłyby być niższe, a Gazprom mógłby mniej pożyczać – stwierdził Marinczenko.

– Jeżeli projekt ustawy zostałby przyjęty w obecnym brzmieniu, realizacja Nord Stream 2, a także drugiej nitki Turkish Stream (przez którą docelowo rosyjski gaz ma trafiać na południe Europy – przyp. red.), mogą zostać odłożone na bliżej nieokreślony czas – dodał.

Przy czym, zdaniem eksperta, budowa nowych gazociągów do Europy jest motywowana raczej względami politycznymi.

– Spółkom nie brakuje zdolności eksportowych. Trasa przez Ukrainę nie jest w pełni wykorzystywana. Budowa Nord Stream 2 oraz drugiej nitki Turkish Stream mogłyby dać Gazpromowi możliwość ominięcia Ukrainy jako państwa tranzytowego i możliwe, że pozwoliłyby trochę zaoszczędzić na tranzycie, ale jest mało prawdopodobne, że dochody spółki wzrosłyby znacząco. Udział Gazpromu na rynku europejskim znajduje się na rekordowo wysokim poziomie i wątpliwe, żeby w najbliższym czasie jeszcze wzrósł. Budowa nowych gazociągów to bardziej polityczna niż ekonomiczna decyzja – powiedział przedstawiciel Fitcha.

Nord Stream 2

Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream – został oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Po budowie drugiego gazociągu po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża będzie przesyłane 110 mld m3 rosyjskiego gazu. Nord Stream 2 może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Ponadto może pozbawić Polskę oraz Ukrainę roli państw tranzytowych w dostawach paliwa z Rosji.

RIA Novosti/Piotr Stępiński


Powiązane artykuły

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...

Premier zabiega w Brukseli o finansowanie Tarczy Wschód

Premier Donald Tusk oznajmił w środę w Parlamencie Europejskim, że będzie namawiał państwa członkowskie do wspólnego finansowania obrony granic Unii...
dolar pieniądze

Wygrana Trumpa oznacza umocnienie dolara

Potwierdzenie wygranej Donalda Trumpa oznacza umocnienie dolara do 4,4-4,45 i wzrost rentowności obligacji w USA i Polsce – oceniają ekonomiści...

Udostępnij:

Facebook X X X