Alert

Stabilizacja sieci dzięki „elektrykom”. Właściciele samochodów mogą zarobić

fot. pixabay.com

Nawet 1.530 dolarów rocznie może zarobić w USA właściciel samochodu elektrycznego, którego auto będzie stabilizować sieć energetyczną poprzez oddawanie zmagazynowanej energii.

Nissan prowadził badania nad takimi rozwiązaniami w Danii, równolegle stosowano to rozwiązanie we Włoszech. Doświadczenia z tych dwóch krajów posłużyły do tego szerzej spojrzeć na możliwości jakie daje bateria umiejscowiona w samochodzie.

Połączenie pojazdu do sieci i pobieranie przez tę sieć energii jest podobnym wyzwaniem jak w przypadku prosumentów i instalacji PV oraz wiatrowych budowanych np. przy domach. Operatorzy sieci będą być może zmuszeni w niedługim czasie zintensyfikować prace nad modernizacją opomiarowania i systemów rozliczania, ponieważ samochody zasilane baterią zyskują coraz większą popularność. Konieczne w wielu miejscach będzie także zmodernizowanie samych sieci przesyłowych.

Kolejne kraje intensywnie poszukują modeli biznesowych, które ułatwią im wykorzystanie szansy, jaką daje elektromobilność właśnie pod względem oddawania energii do sieci. Według Bloomberg New Energy globalne zapotrzebowanie na energię w związku z rozwojem elektromobilności wzrośnie do 1.800 TWh w 2040 (w Europie będzie to 400 TWh). Dziś to zaledwie 6 TWh.

Bloomberg/Agata Rzędowska


Powiązane artykuły

Zgrzyt przy unijnych konsultacjach akcyzowych

Blisko 19 tysięcy osób wzięło udział w konsultacjach dot. dyrektywy tytoniowej. To blisko dziewięć razy więcej niż średnia. Najwięcej, blisko pięć tysięcy...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X