– Rozpoczął się dobry czas dla kolei – mówił we wtorek podczas debaty kolejowej w Gdańsku prezes Grupy PKP Krzysztof Mamiński. Przedstawiciele resortu rozwoju podkreślili, że w obecnej unijnej perspektywie finansowej w Polsce realizowany jest największy program kolejowy.
We wtorek w Gdańsku ruszyły 12. Międzynarodowe Targi Kolejowe TRAKO, poświęcone m.in. wyzwaniom stojącym przed państwami i kolejami w związku ze zwiększaniem konkurencyjności.
Program kolejowy wart 10 mld euro
Krzysztof Mamiński, który uczestniczył w TRAKO, zwrócił uwagę na wzrost liczby pasażerów korzystających z transportu kolejowego. Podczas dyskusji podano, że od 2015 r. notowany jest wzrosty liczby pasażerów, największy od 10 lat.Przyznał, że ubolewa, że „nie ma podobnego trendu w przewozach towarowych”. Przyznał, że poprawa efektywności cargo jest jednym z celów Grupy PKP. W Polsce tylko ok. 20 proc. transportu towarowego wykonuje się przy pomocy kolei.
Prezes zdementował – jak mówił – pomówienia, iż kolej jest niepunktualna. Odwołując się do statystyk europejskich zapewnił, że polska kolej „jest jedną z najpunktualniejszych”.
Małgorzata Zielińska z Departamentu Programów Infrastrukturalnych Ministerstwa Rozwoju powiedziała, że w obecnej unijnej perspektywie finansowej w Polsce „realizowany jest największy program kolejowy, środki – ponad 10 mld euro”. Jej zdaniem planowane inwestycje poprawią konkurencyjność polskiej kolei, m.in. w zakresie dostępu do polskich portów.”Musimy postawić na kolej, musimy inwestować w ekologiczne źródła transportu, bo transport generuje 20 proc. emisji gazów cieplarnianych, w tym drogowy, samochodowy stanowi 72 proc.” – argumentowała.
„Wzrost liczby pasażerów to efekt wymiany taboru”
Wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski zauważył, że „kolej odzyskuje pasażerów, na razie powoli”. „Przy kolejnym froncie robót zobaczymy, ilu nam ucieknie m.in. na skutek zamknięcia linii” – dodał. Przyznał, że do wzrostu pasażerów przyczynia się wymiana taboru na nowoczesny oraz polityka prokonsumencka.
Prezes Zarządu Fundacji Pro Kolej Jakub Majewski zauważył, że „kolej jest przeregulowana, np. kierowca ciężarówki nie znając języka jest w stanie prowadzić ciężarówkę przez cały kontynent, a maszynista dojeżdżając do granicy, musi nauczyć się języka, żeby móc wjechać do innego kraju” – mówił.
Wiceminister infrastruktury i budownictwa Andrzej Bittel poinformował, że do końca roku z kwoty 66,5 mld zł przeznaczonej na inwestycje na kolei zakontraktowane ma być ok. 20 mld zł. Przyznał, że jeśli chodzi o wykorzystanie wszystkich funduszy z obecnej perspektywy unijnej, to „powoli przechodzi na stronę umiarkowanego optymizmu, chociaż miesiąc temu był jeszcze umiarkowanym pesymistą”.
Zielińska zauważyła, że „w tej perspektywie w realizacji jesteśmy dwa lata do przodu, bo kontraktacja na koniec roku osiągnie ok. 50 proc. podpisanych umów o dofinansowanie projektów kolejowych”. Dodała, ze nie było takiego wyniku w poprzedniej perspektywie. „Oczywiście faza realizacyjna jest najważniejsza i tu musimy wszyscy współpracować i pomagać, a nie przeszkadzać” – mówiła.
W rozpoczętych we wtorek w Gdańsku 12. Międzynarodowych Targach Kolejowych TRAKO uczestniczy rekordowe, 700 wystawców z 25 krajów. Powierzchnia wystawiennicza zajmuje ok. 3 ha i kilometr torów do ekspozycji taboru oraz maszyn i urządzeń torowych. Targi potrwają do piątku.
Polska Agencja Prasowa