PGNiG w październiku zbiera już zapasy gazu ziemnego na zimę. Chce także podwoić sprzedaż na Ukrainie.
PGNiG: Zapasy gazu są wystarczające
– To już końcówka zatłaczania, wszystko idzie zgodnie z grafikiem. W październiku, wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego, zgodnie z grafikami rozpoczniemy wypuszczanie gazu zgromadzonego w naszych magazynach. Zgromadzono ok. 3 mld m sześc. gazu na terenie całego kraju – powiedział dziennikarzom wiceprezes PGNiG ds. handlowych, Maciej Woźniak.
Przypomniał, że po części są to rezerwy obowiązkowe, którymi zgodnie z ustawą o zapasach dysponuje minister energii. To jego decyzją można je wykorzystać w sytuacji kryzysowej. Pozostały zmagazynowany gaz to zapasy handlowe PGNiG. – 3 mld m sześc. to jest ok. 20 proc. naszego rocznego zapotrzebowania na ten surowiec. Jeszcze 10 lat temu była to połowa z tej pojemności, teraz dysponujemy wystarczającą pojemnością przy obecnych realiach rynku – podkreślił wiceprezes PGNiG.
Ukraina płaci na czas
Pytany o sprzedaż gazu na Ukrainę menadżer podkreślił, że sprzedaż w ubiegłym roku ocenia pozytywnie, a eksport na Ukrainę jest stabilny. – Zatłaczamy gaz nie tylko do innych sprzedawców na Ukrainie, ale również wygraliśmy przetarg na sprzedaż surowca do systemu gazociągowego oraz do magazynów na Ukrainie. Mam nadzieje, że tegoroczny wynik sprzedaży będzie podwojeniem wyniku z zeszłego roku. Będzie to między 700 a 800 mln m3 gazu sprzedanego surowca na Ukrainie pod koniec tego roku – powiedział. Dodał, że partnerzy na Ukrainie, z którymi PGNiG ma zawarte umowy, są wiarygodni i wywiązują się ze zobowiązań, a ich płatności są punktualne.