Niekorzystne wydarzenia geopolityczne ostatnich miesięcy zwiększają zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Sprawiają, że nasz potencjał produkcyjny w energetyce staje się sprawą najwyższej wagi.
Zwróciliśmy się w tej sprawie do posła Piotra Naimskiego (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. energetyki i surowców energetycznych, który przypomniał, że przyjęte 11 czerwca stanowisko PiS dotyczące budowy elektrowni Ostrołęka wzywa rząd do szybkiego zrewidowania decyzji zarządu grupy ENERGA SA, która zablokowała tę inwestycję. Wezwaliśmy też rząd do rozpoczęcia jeszcze w roku 2014 budowy nowego węglowego bloku energetycznego o mocy 1000 MW w Ostrołęce – powiedział naszemu dziennikarzowi poseł Naimski
– Podobnie jak rozpoczęto budowę nowych bloków w Opolu. Nie ma wątpliwości, że strategicznym celem polskiego państwa powinno być zapewnienie dostaw energii przede wszystkim w oparciu o krajowe zasoby surowców energetycznych. Projekt budowy nowej elektrowni Ostrołęka został przygotowany, otwarty został dziennik budowy, podpisany 20-letni kontrakt z Kopalnią Bogdanka na dostawy węgla, przeprowadzono modernizację linii kolejowej łączącej kopalnię z przyszłą elektrownią. Wytyczono drogi dojazdowe. Nawet przygotowano teren pod budowę, m.in. wykarczowano las. Łącznie zaangażowano już wiele mln złotych – przypomina nasz rozmówca – Nagła decyzja zarządu grupy ENERGA podjęta w 2012 r. wstrzymująca inwestycję w Ostrołęce nigdy nie została uzasadniona. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi prokuratura gdańska – I kontynuuje: – Inwestycja w nową systemową elektrownię ma kluczowe znaczenie dla zaopatrzenia w energię elektryczną całej wschodniej Polski, bez niej pojawia się perspektywa koniecznego importu z elektrowni z Rosji. Bez nowej elektrowni zagrożone będzie funkcjonowanie Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Dlatego budowa nowej, węglowej elektrowni w Ostrołęce powinna być traktowana przez rząd Donalda Tuska, jako inwestycja kluczowa dla bezpieczeństwa energetycznego i suwerenności gospodarczej Polski.
Poseł Naimski zwraca też uwagę na zupełnie niejasną motywację rezygnacji z budowy nowego obiektu w Ostrołęce.
– Wyliczenia zarządu grupy ENERGA dowodzące nieopłacalności elektrowni Ostrołęka są tylko szacunkowe, nie biorą pod uwagę, że czas produkcyjny elektrowni to 40 lat. Zmiana zarządu elektrowni Opole i nowa filozofia tego zarządu sprawiły, że dostrzeżona została cała odrębność biznesowego spojrzenia na inwestowanie w bloki energetyczne korzystające z krajowego surowca – Kończąc rozmowę z naszym portalem wyraża przekonanie, że podobny scenariusz powinien zostać zrealizowany w Ostrołęce.