Po drugiej stronie tej statystyki są takie kraje jak Bułgaria, z 21 sprzedanymi samochodami elektrycznymi w ubiegłym przy PKB na mieszkańca na poziomie 6,6 tys. EUR oraz Grecja (32 samochody elektryczne sprzedane w 2016 i PKP na mieszkańca 16,3 tys. EUR).
Polska z dochodem narodowym na mieszkańca w wysokości 11 tys. EUR plasuje, w grupie państw o najniższym nasyceniu pojazdami elektrycznymi, na poziomie 0,1 proc.
jak podkreśla Erik Jonnaert z ACEA nawet duże zaangażowanie ze strony producentów samochodów elektrycznych zmierzające do poszerzenia ich oferty nie przyniesie dużego wzrostu na rynku
– Sam produkt końcowy – niezależnie od tego, jak dobry jest – nie wystarczy do stworzenia popytu – powiedział Erik Jonnaert.
W jego ocenie o prócz odpowiedniej oferty i zharmonizowanych oraz spójnych zachęt konsumenckich mających na celu pobudzenie sprzedaży, konieczne są też inwestycje w infrastrukturę ładowania takich pojazdów.