EnergetykaGaz.

Woźniak: PGNiG chce zbudować osuszarnię gazu. Bez niej grozi nam kryzys

Piotr Woźniak / fot. PGNiG

W rozmowie Pulsem Biznesu prezes PGNiG Piotr Woźniak powiedział m.in. o sporze z Gazpromem oraz o zawodnionym gazie z Rosji. Nie zabrakło również pytań o gazociąg Baltic Pipe.

Odnosząc się do sporu arbitrażowego z Gazpromem, prezes Woźniak poinformował o nagłej chorobie jednego z arbitrów, ,,która wstrzymała postęp prac całego składu sądu arbitrażowego”.

– To akurat arbiter wskazany przez stronę rosyjską. Rozstrzygnięcie przesunie się więc w czasie, ale o wynik jesteśmy spokojni, bo argumenty mamy nie do zbicia – powiedział Woźniak, pytany kiedy spodziewa się finału sporu arbitrażowego między PGNiG a Gazpromem ws. ceny gazu w kontrakcie jamalskim.

Zawodniony gaz z Rosji

Zapytany o stan obecnej współpracy z rosyjskim monopolistą, prezes Woźniak przypomniał kłopoty, które latem miał polski system przesyłowy, gdy okazało się, że gaz przesyłany rurociągiem jamalskim był zbytnio zawodniony. Podkreślił przy tym, że mimo iż w czerwcu PGNiG zapytało Gazprom dlaczego do tego doszło, nadal nie otrzymało odpowiedzi. Zaznaczył jednak, że PGNiG powinno zainwestować w osuszarnię gazu.

– Jeżeli nie będziemy mieli osuszarni, grozi nam poważny kryzys, zwłaszcza zimą – stwierdził rozmówca gazety.

Gaz z Norwegii

W trakcie rozmowy z Pulsem Biznesu nie zabrakło również pytań o zakończony 31 października drugi etap procedury open season dla gazociągu Baltic Pipe. Zdaniem Woźniaka ,,wykorzystanie tego gazociągu jest elementem naszej strategii, obejmującej budowę zdywersyfikowanego portfela importowego. Najważniejszym elementem”. W tym kontekście nie wykluczył kolejnych zakupów koncesji w Norwegi. Podkreślił jednak, że strategicznym planem PGNiG jest to, aby w 2022 roku spółka wydobywała w Norwegii 2-2,5 mld m sześc. gazu, który później będzie przesyłany do Polski gazociągiem Baltic Pipe.

Zapytany przez dziennikarza Pulsu Biznesu o rozbudowę gazoportu w Świnoujściu i zwiększenie zarezerwowanych przez PGNiG mocy powiedział, że dzięki terminalowi ,,zniknęło ryzyko związane z nierównomiernością dostaw, co jest problemem w przypadku instalacji produkujących LNG z gazu ze złóż”. Jednocześnie zapewnił, że spółka rozwija rynek LNG i pozyskuje kolejnych klientów. Dodał przy tym, że dostarczony do Świnoujścia surowiec ,,pojechał ostatnio cysternami do klientów w Bułgarii”. – Regularnie sprzedajemy go do Estonii, Litwy, Łotwy oraz Czech – powiedział.

Puls Biznesu


Powiązane artykuły

PiS chce podtrzymania tarczy energetycznej niezależnie od wiatraków

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że posłowie PiS złożyli w poniedziałek w Sejmie projekt ustawy o tarczy energetycznej, który...

PSE planują przetargi na 4,5 mld zł do drugiej połowy 2026 roku

Polskie Sieci Elektroenergetyczne ujawniły prognozy dotyczące postępowań przetargowych na roboty budowlane dotyczące sieci elektroenergetycznych. Informacji udzielono, by potencjalni wykonawcy mogli...
Wiedeń z lotu ptaka. Źródło: pxhere

Kolejny blackout w Europie. Tym razem Wiedeń

Ponad 8300 gospodarstw domowych w Wiedniu zaczęło nowy tydzień bez prądu. Z powodu awarii zasilania w poniedziałek rano nie jeździło...

Udostępnij:

Facebook X X X