Rusza Kongres 590 w Rzeszowie pod patronatem BiznesAlert.pl. Na wydarzeniu nie zabraknie na pewno akademii pochwalnych. Jednak ścieżka energetyczna przygotowana merytorycznie przez Instytut Jagielloński będzie areną sporu między co najmniej dwiema wizjami energetyki w Polsce – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Spór o przyszłość energetyki
Na konferencji podsumowującej dwa lata pracy swego resortu wicepremier i minister rozwoju oraz finansów Mateusz Morawiecki zapowiedział wczoraj rano, że podczas konferencji ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego będzie można usłyszeć przełomowe informacje na temat sektora węglowego.
Tymczasem podczas konferencji ministra energii można było usłyszeć o skutecznej restrukturyzacji górnictwa, która miała uratować polską energetykę. Przełomowych informacji zabrakło. Na pytanie BiznesAlert.pl minister Tchórzewski odparł, że będzie mógł komentować dopiero po podjęciu decyzji, a te nadal nie zapadły. Tymczasem według ministra wiele ma zależeć od samego wicepremiera. Ta enigmatyczna odpowiedź pokazuje, że spór w rządzie o przyszłość energetyki nie został rozstrzygnięty.
Polski sektor energetyczny musi się zmieniać. Szczególną uwagę należy poświęcić zmniejszaniu emisyjności. Można to osiągnąć poprzez rozwój energetyki jądrowej lub Odnawialnych Źródeł Energii. Te drugie nadal trzeba ubezpieczać mocami rezerwowymi, z których najtańsze i najbardziej elastyczne są gazowe. W przygotowaniach do publikacji nowej strategii energetycznej ścierają się więc co najmniej dwie wizje dekarbonizacji Polski, która według Morawieckiego postępuje najszybciej w Europie.
Igrzyska czas zacząć!
Zwolenników atomu można znaleźć w ministerstwie energii oraz w biurze pełnomocnika ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Minister Tchórzewski deklaruje, że w strategii będzie miejsce dla atomu, pod warunkiem, że zostanie ustalony model finansowy. Minister Piotr Naimski przekonuje, że reaktory mogłyby powstać do 2030-31 roku. Problem polega na tym, że na atom nie chcą zgodzić się ministerstwo środowiska, a także spółki elektroenergetyczne, które musiałyby dofinansować projekt za pośrednictwem spółki PGE EJ1.
Wyjściem z impasu mogłoby być odwołanie ministra środowiska lub przekazanie jego kompetencji w wpływających na projekt jądrowy do ministerstwa energii za pomocą kolejnej zmiany w ustawie o działach administracji. Możliwa byłaby także decyzja ministra odpowiedzialnego za energię zmuszająca spółki do inwestowania w atom. Nie wiadomo jednak czy uda się wypracować wiarygodny model finansowy dla Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. Według deklaracji rządu rozstrzygnięcie ma nastąpić do końca roku. Realnym rubikonem będzie dopiero ogłoszenie przetargu technologicznego zapowiadane na początek przyszłego roku.
Alternatywa to rozwój energetyki odnawialnej wspieranej przez gaz. Ku temu rozwiązaniu skłaniają się autorzy raportu Instytutu Jagiellońskiego, który zostanie przedstawiony podczas Kongresu 590. Każdy rodzaj energetyki wymaga w obecnych realiach wsparcia. Nie wiadomo jednak która wizja zwycięży. Jeżeli rekonstrukcja rządu to realny plan, a nie zasłona dymna, to w Rzeszowie należy się spodziewać dalszej walki buldogów pod dywanem. Decyzje zostaną ogłoszone dopiero po jej zakończeniu, a także po ewentualnej zmianie w rządzie, o ile taka w ogóle nastąpi.
Relacja z paneli Kongresu 590 będzie dostępna na BiznesAlert.pl. Igrzyska czas zacząć!