Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 18 centów do 61,18 USD za baryłkę.
We wtorek Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) obniżyła szacunki popytu i wzrostu konsumpcji ropy na 2018 r. o, odpowiednio, 200 tys. i 100 tys. b/d do 98,9 mln b/d i 1,3 mln b/d (+1,3 proc.).
IEA prognozuje, że popyt na ropę pochodzącą z OPEC wyniesie 32,4 mln b/d – to o 1 mln b/d mniej niż szacunki kartelu. IEA ostrożnie wyraziła się również o perspektywach równoważenia się rynku w krótkim terminie.
Za to podaż ropy jest wysoka. Produkcja ropy wzrosła w USA w ub. tygodniu o 25.000 baryłek dziennie – do 9,65 mln baryłek dziennie – najwyżej od ponad 30 lat. To z kolei już 4. tydzień zwyżki produkcji ropy w USA.
Na rynkach spodziewany jest też wzrost produkcji ropy przez Iran – moce produkcyjne w jego sektorze naftowym wzrosną do 4,4 mln baryłek dziennie do 2022-2023.
Pod koniec listopada w Wiedniu odbędzie się spotkanie krajów OPEC, które zdecydują o dalszych losach obecnie obowiązującego porozumienia o niższych dostawach ropy z kartelu.
Na rynkach oczekuje się, że OPEC zdecyduje o przedłużeniu obecnego porozumienia o niższych dostawach ropy z OPEC poza marzec 2018 r. Takie stanowisko, oprócz Arabii Saudyjskiej, popiera też Kuwejt oraz Irak, który jest za przedłużeniem obecnego porozumienia o 9 miesięcy. Za to Rosja nie jest na razie przekonana co do tego, czy decyzja o przedłużeniu cięć jest konieczna.
„Jakieś pobąkiwania, że Rosja jest niechętna przedłużeniu porozumienia trochę popsuły sentyment na rynkach” – wskazuje Hynes.
„Porozumienie będzie przedłużone, pozostaje jedynie pytanie – o ile” – ocenia.
W czwartek ropa na NYMEX w Nowym Jorku zakończyła sesję o 19 centów niżej – na poziomie 55,14 USD/b.