Rozmowy Rosji i Niemiec
W środę wicepremier Rosji Arkadij Dworkowicz oznajmił, że Rosja i Niemcy są zgodne, że wobec Nord Stream 2 nie należy stosować reguł trzeciego pakietu energetycznego UE. Szef MSZ i wicepremier Niemiec Sigmar Gabriel zaoponował natomiast przeciw zmienianiu unijnych przepisów prawnych dotyczących tego gazociągu. „Nie można zaakceptować sytuacji, w której Komisja Europejska zmienia (przepisy) pakietu rynku wewnętrznego energii, by działając wstecz, zastosować go do tego projektu” – powiedział Gabriel, cytowany przez dpa. Obaj politycy brali udział w rosyjsko-niemieckim forum gospodarczym w Petersburgu.
Jak podkreślił Zachmann, który jest Niemcem i zajmuje się kwestiami energii i klimatu w UE, wypowiedź należącego do socjaldemokratycznej SPD Gabriela nie odzwierciedla poglądów całej niemieckiej sceny politycznej. „Socjaldemokraci w większości popierają ten projekt, konserwatywna część sceny politycznej prawdopodobnie nie optuje za nim tak bardzo. Nie wiem, do jakiego stopnia Gabriel może zmusić Niemcy do zajęcia stanowiska całkowicie sprzecznego ze stanowiskiem Komisji Europejskiej” – powiedział.
Dodał, że znakiem zapytania pozostaje kształt koalicji rządzącej w Niemczech i jej stanowisko w kwestii Nord Stream 2.
Wciąż nie wiadomo, co zrobi Merkel
Zachmann uważa, że obserwując niemiecką scenę polityczną, trudno też stwierdzić, jakie jest stanowisko kanclerz Angeli Merkel w tej sprawie. „Pojawiają się tylko spekulacje, że nie popiera tego projektu z powodów politycznych, z powodu polityki zagranicznej, bo nie jest dobry dla UE i nie wpłynie pozytywnie na postrzeganie przez UE polityki Niemiec wobec Rosji. Jednocześnie Merkel ma świadomość, że część członków jej partii (chadeckiej CDU – PAP) popiera projekt, bo jest nim zainteresowana z powodów biznesowych. Merkel trudno byłoby stanąć przed (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem i powiedzieć, że z powodów politycznych nie może poprzeć Nord Stream 2. Jedną z interpretacji jej milczenia w tej sprawie jest to, że wybrała strategię trzymania się poza debatą na ten temat” – powiedział.
Ekspert uważa, że Komisji Europejskiej byłoby bardzo trudno zablokować projekt, jeśli Niemcy będą chciały, by gazociąg powstał. „Trzeci pakiet energetyczny UE może nie obronić UE przed budową gazociągu Nord Stream 2. Uważam, że go nie zablokuje. Trzeci pakiet mówi m.in. o tym, że operatorem gazociągu musi być niezależny regulator, jednak ostatecznie może to być rosyjski operator. Dostęp do gazociągu miałyby strony trzecie, jednak Gazprom posiada monopol na eksport gazu z Rosji, więc to on byłby jedynym dostawcą” – wyjaśnił.
Kwestia sankcji
Dworkowicz i Garbriel omawiali w środę projekt budowy Nord Stream 2. „Nasze stanowiska są takie same: uważamy, że należy realizować ten projekt. (…) Uważamy, że trzeci pakiet energetyczny nie powinien mieć zastosowania do projektu” – powiedział wicepremier Rosji. Zapewnił, że Niemcy mają w tej kwestii takie samo zdanie.
Unijny trzeci pakiet energetyczny reguluje system przesyłowy gazu w UE. Mówi m.in. o tym, że sprzedawcą gazu i operatorem gazociągu nie może być ten sam podmiot. Unijne przepisy mówią też, że do takiego gazociągu muszą mieć dostęp inne przedsiębiorstwa. Oznacza to, że rosyjski Gazprom musiałby pozwolić, aby z Nord Stream 2 korzystały również inne firmy zainteresowane przesyłem. Gdyby projekt Nord Stream 2 został podporządkowany tym przepisom, inwestycja mogłaby stać się dla Gazpromu mniej opłacalna.