icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Porozumienie naftowe pozbawione bezpiecznika

Porozumienie naftowe zostało przedłużone bez niespodzianek, ale także bez bezpiecznika, który wystawia je na cios ze strony rewolucji łupkowej.

Rosja przekonuje, że układ się jej opłaci

Pomimo sygnałów o możliwości wyłamania się z układu, Rosja ostatecznie podpisała się pod planem grupy OPEC+, który zakłada przedłużenie porozumienia naftowego. Argumentem może być zysk dla budżetu kraju, o którym informuje ministerstwo energetyki.

Według ministra Aleksandra Nowaka dzięki przedłużeniu porozumienia naftowego budżet kraju zostanie wzbogacony o dodatkowy bilion rubli. – Wierzymy, że w 2017 roku nasz budżet zyska na wyższych cenach w sumie ponad bilion rubli. W 2018 roku będzie trzeba prognozować z uwzględnieniem rozwoju sytuacji – powiedział.

Zgodnie z oczekiwaniami producenci kartelu OPEC i jedenastu spoza organizacji, w tym Rosja, zgodzili się na spotkaniu w Wiedniu, że należy przedłużyć okres obowiązywania porozumienia naftowego. Zakłada ono skoordynowaną redukcję wydobycia o w sumie 1,8 mln baryłek dziennie z podziałem na kwoty dla poszczególnych państw.

Układ bez bezpiecznika

Nie ustalono jednak mechanizmy wycofania się z układu, o co do końca apelowała Rosja. Miał on zapewnić, że będzie można zatrzymać cięcia i przyspieszyć wydobycie w razie szybkiego wzrostu cen, a co za tym idzie, przewidywanego wzrostu wydobycia w USA i innych krajach wydobywających ropę łupkową, która jest konkurencją dla oferty sygnatariuszy układu. Bez tego bezpiecznika kraje będą zobowiązane do cięć nawet w sytuacji, gdy w ich przekonaniu będzie się opłacał powrót do wojny cenowej z użyciem maksymalnego wolumenu.

RIA Novosti/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Rewolucja łupkowa przetestuje przyjaźń Putina z szejkami

Porozumienie naftowe zostało przedłużone bez niespodzianek, ale także bez bezpiecznika, który wystawia je na cios ze strony rewolucji łupkowej.

Rosja przekonuje, że układ się jej opłaci

Pomimo sygnałów o możliwości wyłamania się z układu, Rosja ostatecznie podpisała się pod planem grupy OPEC+, który zakłada przedłużenie porozumienia naftowego. Argumentem może być zysk dla budżetu kraju, o którym informuje ministerstwo energetyki.

Według ministra Aleksandra Nowaka dzięki przedłużeniu porozumienia naftowego budżet kraju zostanie wzbogacony o dodatkowy bilion rubli. – Wierzymy, że w 2017 roku nasz budżet zyska na wyższych cenach w sumie ponad bilion rubli. W 2018 roku będzie trzeba prognozować z uwzględnieniem rozwoju sytuacji – powiedział.

Zgodnie z oczekiwaniami producenci kartelu OPEC i jedenastu spoza organizacji, w tym Rosja, zgodzili się na spotkaniu w Wiedniu, że należy przedłużyć okres obowiązywania porozumienia naftowego. Zakłada ono skoordynowaną redukcję wydobycia o w sumie 1,8 mln baryłek dziennie z podziałem na kwoty dla poszczególnych państw.

Układ bez bezpiecznika

Nie ustalono jednak mechanizmy wycofania się z układu, o co do końca apelowała Rosja. Miał on zapewnić, że będzie można zatrzymać cięcia i przyspieszyć wydobycie w razie szybkiego wzrostu cen, a co za tym idzie, przewidywanego wzrostu wydobycia w USA i innych krajach wydobywających ropę łupkową, która jest konkurencją dla oferty sygnatariuszy układu. Bez tego bezpiecznika kraje będą zobowiązane do cięć nawet w sytuacji, gdy w ich przekonaniu będzie się opłacał powrót do wojny cenowej z użyciem maksymalnego wolumenu.

RIA Novosti/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Rewolucja łupkowa przetestuje przyjaźń Putina z szejkami

Najnowsze artykuły