Alert

Porozumienie naftowe pozbawione bezpiecznika

Konferencja prasowa OPEC+. Od lewej: rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, saudyjski minister ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalid al-Falih przewodniczący OPEC, sekretarz generalny OPEC Mohhamed Barkindo z Nigerii. Fot. BiznesAlert.pl

Konferencja prasowa OPEC+. Od lewej: rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, saudyjski minister ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalid al-Falih przewodniczący OPEC, sekretarz generalny OPEC Mohhamed Barkindo z Nigerii. Fot. BiznesAlert.pl

Porozumienie naftowe zostało przedłużone bez niespodzianek, ale także bez bezpiecznika, który wystawia je na cios ze strony rewolucji łupkowej.

Rosja przekonuje, że układ się jej opłaci

Pomimo sygnałów o możliwości wyłamania się z układu, Rosja ostatecznie podpisała się pod planem grupy OPEC+, który zakłada przedłużenie porozumienia naftowego. Argumentem może być zysk dla budżetu kraju, o którym informuje ministerstwo energetyki.

Według ministra Aleksandra Nowaka dzięki przedłużeniu porozumienia naftowego budżet kraju zostanie wzbogacony o dodatkowy bilion rubli. – Wierzymy, że w 2017 roku nasz budżet zyska na wyższych cenach w sumie ponad bilion rubli. W 2018 roku będzie trzeba prognozować z uwzględnieniem rozwoju sytuacji – powiedział.

Zgodnie z oczekiwaniami producenci kartelu OPEC i jedenastu spoza organizacji, w tym Rosja, zgodzili się na spotkaniu w Wiedniu, że należy przedłużyć okres obowiązywania porozumienia naftowego. Zakłada ono skoordynowaną redukcję wydobycia o w sumie 1,8 mln baryłek dziennie z podziałem na kwoty dla poszczególnych państw.

Układ bez bezpiecznika

Nie ustalono jednak mechanizmy wycofania się z układu, o co do końca apelowała Rosja. Miał on zapewnić, że będzie można zatrzymać cięcia i przyspieszyć wydobycie w razie szybkiego wzrostu cen, a co za tym idzie, przewidywanego wzrostu wydobycia w USA i innych krajach wydobywających ropę łupkową, która jest konkurencją dla oferty sygnatariuszy układu. Bez tego bezpiecznika kraje będą zobowiązane do cięć nawet w sytuacji, gdy w ich przekonaniu będzie się opłacał powrót do wojny cenowej z użyciem maksymalnego wolumenu.

RIA Novosti/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Rewolucja łupkowa przetestuje przyjaźń Putina z szejkami


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X