ENERGETYKA
Dziekoński: ustawa krajobrazowa może być uchwalona do końca roku
(PAP)
Ustawa krajobrazowa ma szanse być uchwalona przez Sejm do końca roku – uważa Olgierd Dziekoński z Kancelarii Prezydenta. Szefowa zajmującej się projektem sejmowej podkomisji Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) nie jest już tak optymistyczna. To bardzo trudna ustawa – zastrzega. Prezydencki projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu – czyli tzw. ustawa krajobrazowa – reguluje takie sprawy jak: umieszczanie reklam w przestrzeni publicznej, przeprowadzanie tzw. audytu krajobrazowego, czy weryfikacja istniejących parków krajobrazowych i innych stref dotąd chronionych. Według Dziekońskiego szybkie przyjęcie projektu ma być możliwe, ponieważ na posiedzenia podkomisji zajmujących się ustawą nie są już zapraszane „organizacje lobbingowe”. Śledzińska-Katarasińska przekonuje, że ustawa jest zbyt rozległa i dotyczy zbyt wielu obszarów, by można ją było przyjąć jeszcze w wakacje.
Analitycy obawiają się o PGNiG w związku z tzw. sukcesją generalną
(RZECZPOSPOLITA/CIRE)
Z początkiem sierpnia spółka PGNiG Obrót Detaliczny rozpocznie działalność operacyjną – pisze „Rzeczpospolita” i zwraca uwagę, że w ocenie analityków to dobra wiadomość dla rynku gazu, ale nie koniecznie dla PGNiG. Dziennik przypomina, że w związku z nowelizacją prawa energetycznego, w efekcie tzw. sukcesji generalnej spółka PGNiG Obrót Detaliczny przejmie od PGNiG około 6,5 mln klientów, co pozwoli jej na sprzedaż około 9 mld m sześc. gazu rocznie. Zmiany wprowadzono by PGNiG mogło wywiązać się z tzw. obliga giełdowego, które obowiązuje od ubiegłego roku i zobowiązuje spółkę do sprzedaży przez giełdę w tym roku 40 proc., a od 2015 r. 55 proc. surowca rocznie. Po zmianach PGNiG będzie nadal obsługiwał dużych odbiorców gazu, czyli około 30 firm, wśród których są między innymi Orlen, KGHM czy zakłady chemiczne. W ocenie analityków giełdowych cytowanych przez „Rz” taka zmiana na rynku z jednej strony może doprowadzić wzrostu obrotów na giełdzie gazu, co miała na celu nowelizacja Prawa energetycznego, ale również do obniżki cen gazu dla części odbiorców – to pozytywne dla rynku gazu konsekwencje. Jednocześnie wskazują oni na zagrożenia dla PGNiG w związku ze zmianami, które wejdą w życie od 1 sierpnia, a mianowicie obawiają się oni, że PGNiG może zostać na rynku z nadmiarem surowca lub być zmuszone do sprzedaży go po cenie niższej od kosztów zakupu. – W ocenie analityków operacja ta dla rynku jest dobra, ale dla PGNiG już niekoniecznie – pisze „Rzeczpospolita”.
Rozmowy o dostawach rosyjskiego gazu do Europy możliwe 17-18 lipca
(REUTERS/ITAR TASS/AP/TERESA WÓJCIK/THE MOSCOW TIMES/INTERFAX/WOJCIECH JAKÓBIK)
Agencje medialne poinformowały z Hawany, że zdaniem rosyjskiego ministra energetyki Aleksandra Novaka kolejne spotkanie poświęcone rozmowom między Unią Europejską a Rosją o tranzytowych dostawach gazu do Europy przez Ukrainę może odbyć się w dniach 17-18 lipca w Moskwie. Odpowiadając na pytanie czy na spotkaniu będą omawiane kwestie sporne dotyczące projektu South Stream, Novak powiedział, że strona rosyjska chciałaby omówić te kwestie. Wcześniej źródła w Brukseli nieoficjalnie informowały, że kolejne spotkanie komisarza ds. energii Unii Europejskiej Oettingera i Novaka będzie poświęcone rozwiązaniu kluczowych problemów w stosunkach UE – Rosja w sektorze energetycznym i może się odbyć 16 lipca. W celu uniezależnienia się od tranzytu gazu ziemnego przez terytorium Ukrainy Gazprom zamierza zwiększyć moce magazynowe w Austrii, Niemczech, Serbii i Wielkiej Brytanii o około pięć procent. Obecnie może składować w europejskich obiektach do 5 mld m3. Większość surowca odkładał do tej pory na Ukrainie. Jej magazyny posiadają największą w Europie pojemność 32 mld m3. Jednocześnie rosyjskie ministerstwo finansów prognozuje, że pomimo wysuwanych gróźb, w odpowiedzi na kryzys ukraiński Europa nie zdecyduje się na wprowadzenie sankcji sektorowych, w tym wobec sektora energetycznego w Rosji. Według ministerstwa wzmocnienie lub dalsze sankcje Zachodu zmniejszą wzrost gospodarczy kraju o 0,2 do 0,3 procent i zaszkodzą jego planom modernizacyjnym. W piątek Unia Europejska rozszerzyła listę nazwisk oficjeli obłożonych sankcjami personalnymi z tytułu naruszenia integralności terytorialnej Ukrainy przez Rosję. Na liście pojawiło się 11 nowych osób. Liczy ona obecnie 72 ludzi.
Oettinger: Hydrauliczne kruszenie umożliwi dostarczenie 10 proc. gazu potrzebnego Europie
(BERLINER ZEITUNG AM MONTAG/REUTERS/AFP/TERESA WÓJCIK)
Komisarz ds. energii Unii Europejskiej, Gunther Oettinger w wywiadzie udzielonym niedzielnemu wydaniu dziennika Berliner Zeitung wezwał Niemcy do pozytywnej oceny technologii szczelinowania hydraulicznego, która w Niemczech jest traktowana z wielkim sceptycyzmem. Jego zdaniem – gaz łupkowy może dzięki tej technologii znacząco zmniejszyć zależność krajów Unii od importu. „Doceniam zasoby gazu z łupków i jestem pewny, że w dłuższym horyzoncie czasowym dzięki eksploatacji tych zasobów, możemy Europie zapewnić jedną dziesiątą popytu na gaz. Dzięki temu, nasza zależność od importu przynajmniej się nie zwiększy” – powiedział w sobotę Oettinger dziennikarzom. We wspomnianym wywiadzie komisarz zapewniał Niemców, że ich sceptycyzm wobec technologii frackingu jest zupełnie nieuzasadniony. Nieco wcześniej niemiecki minister gospodarki i energetyki, Sigmar Gabriel, oraz minister środowiska i budownictwa Barbara Hendriks zgodzili się na nieco mniej rygorystyczne przepisy regulujące ewentualne wydobycie gazu łupkowego z oczywistym zastosowaniem szczelinowania hydraulicznego. W przygotowanych propozycjach m. in. znalazły się zastrzeżenia, że „wykorzystanie frackingu przy wydobywaniu gazu z łupków i metanu z pokładów węgla kamiennego powyżej poziomu 3000 metrów jest zabronione zgodnie z ustawą o regulacji stosunków wodnych.” Stosowane tej technologii jest „dopuszczalne tylko wtedy, jeśli nie ma zagrożenia dla wód gruntowych”.
Gazprom obniży ceny gazu dla Europy o 17 proc. do 2017 r.?
(REUTERS/WEDOMOSTI/OIL AND GAS/TERESA WÓJCIK)
Gazprom może do 2017 r. obniżyć ceny gazu dla Europy w kontraktach długoletnich do 320 dol. za 1000 m3 Byłby to spadek ceny o 17 proc. – informuje dziennik Wiedomosti. Rosyjski koncern nieoficjalnie skomentował tę widomość jednym zdaniem „Zwykle planujemy ceny na podstawie prognoz naszego ministerstwa rozwoju gospodarczego”. Ceny rosyjskiego gazu w Europie są najczęściej zależne od cen ropy. Według prognozy moskiewskiego ministerstwa rozwoju gospodarczego średnie ceny ropy w 2014 r. wynoszą 104 dol. za baryłkę, a w latach 2015 i 2016 będą się kształtować na poziomie 100 dol. Realnie będzie to spadek znacznie mniejszy niż zapowiadana 17 proc. obniżka cen gazu. Być może przeliczenia sporządzono na podstawie cen prognozowanych dla europejskich rynków spotowych – przypuszczają źródła bliskie Gazpromowi. Obniżka cen miałaby być spowodowana nadchodzącą dywersyfikacją dostaw gazu do Europy włącznie z rozwojem wydobycia własnego gazu z łupków przez kraje europejskie – nieoficjalnie przyznał mediom przedstawiciel ministerstwa rozwoju gospodarczego Rosji. Dodał, że „w perspektywie średniorocznej doprowadzi to do nasycenia europejskiego rynku gazem”. W efekcie spadną stopniowo ceny surowca w relacji do cen ropy.
Iran zainwestuje 4 mld dol. w rozwój pola gazowego South Pars
(REUTERS/RIGZONE/TERESA WÓJCIK)
Rząd Iranu zainwestuje 4 mld dolarów w rozwój wydobycia na polu gazowym South Pars. Wzrost wydobycia z tego pola ma wg projektu wynieść ponad 100 mln m. sześc. surowca dziennie. Taką decyzję – jak przekazała agencja Fars wczoraj – przyjął rząd na ostatnim posiedzeniu, na którym postanowiono podjąć działania prowadzące do „szybkiego przezwyciężenia recesji”. Oficjalny przedstawiciel rządu irańskiego Noubaht Baker powiedział następnie w wywiadzie dla agencji Fars, że aby osiągnąć ten cel, rząd zatwierdził dodatkowo w budżecie wydatek 4 mld na rozwój wydobycia gazu z pola Południowy Pars w południowej części kraju. Postanowiono też taką samą kwotę przeznaczyć jeszcze w b.r. na budowę trzech elektrowni. Pole Południowy Pars znajduje się na wodach Zatoki Perskiej na granicy wód terytorialnych Iranu i Kataru. Jego powierzchnia wynosi około 9,7 tys. km. kw., z czego 3,7 tys. na irańskich wodach terytorialnych. Większa część Pola znajduje się na wodach terytorialnych Kataru. Według szacunków, zasoby gazu pola wynoszą ok. 14 bln m. sześc. gazu i 18 mln baryłek kondensatu, co stanowi około 8 proc. łącznych światowych zasobów.
Za tydzień finał rozmów atomowych z Iranem
(TREND/WOJCIECH JAKÓBIK)
Irańscy oficjele poinformowali, że w gronie grupy P5+1 panuje zgoda, że finał rozmów na temat irańskiego programu atomowego powinien nastąpić 20 lipca, lub co najwyżej kilka dni później. Krótkie przedłużenie negocjacji będzie jednak możliwe tylko w wypadku zanotowania postępu. Grupa P5+1 skupia pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz Niemiec. Oprócz nich to USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania i Francja. Państwa te prowadzą rozmowy z Iranem na temat jego programu atomowego. Kraje zachodnie obawiają się, że z pozoru cywilny program ma służyć do pozyskania materiału radioaktywnego na poczet budowy bomby atomowej. Teheran zapowiedział już, że w odpowiedzi na ewentualne załamanie rozmów, powróci do wzbogacania uranu, co może wiązać się z przywróceniem sankcji zachodnich wobec Irańczyków.
Rosnieft będzie szukał ropy naftowej na Kubie. Rosatom zbuduje elektrownię atomową w Argentynie
(REUTERS/NOVINITE/WOJCIECH JAKÓBIK)
W ramach tournée po krajach karaibskich i Ameryce Łacińskiej prezydent Rosji Władimir Putin wraz z dyrektorem Rosnieftu Igorem Sieczinem odwiedzili także Kubę. Rosja umorzyła 90 procent długu Kubańczyków czyli około 32 mld dolarów, które zostały pożyczone jeszcze w czasach Związku Sowieckiego. Putin zapowiedział również, że Rosnieft zainwestuje w poszukiwania ropy naftowej u wybrzeży wyspy. 3,5 mld dolarów z długu ma natomiast zostać zainwestowane ponownie w projekty rozwojowe na Kubie. Putin odwiedził również Argentynę. Rosatom podpisał umowę o budowie trzeciego bloku elektrowni atomowej Atucha. Prezydent Rosji i jego odpowiedni prezydent Cristina Fernandez de Kirchner podkreślili strategiczną wagę relacji między ich krajami. Kirchner wyraziła wolę pogłębienia współpracy między nimi. Putin zostanie w Ameryce Południowej na czas szczytu grupy BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, China, RPA), który odbędzie się w mieście Fortaleza w Brazylii.
Gaz w USA najtańszy od pół roku
(FINANCIAL TIMES/WOJCIECH JAKÓBIK)
Ze względu na spadek zapotrzebowania na gaz ziemny, cena tego surowca na giełdzie NYMEX spadła do $4,148/mBtu. To najniższy poziom od rozpoczęcia 2014 roku. Spadek zapotrzebowania został wywołany niższymi niż zwykle temperaturami. Amerykanie zużywali mniej energii na klimatyzację, dzięki czemu zmniejszyło się zapotrzebowanie na wytwarzanie jej w sektorze gazowym. Tej zimy cena gazu ziemnego sięgnęła rekordowego poziomu $6,31/mBtu ze względu na ostrą zimę. Z tego względu magazyny gazowe w USA są skromnie zapełnione, dlatego analitycy nie spodziewają się dalszych spadków cen surowca. Firmy w obawie przed niedoborami zostawią pewne rezerwy w zbiornikach.
MAE: W 2015 r. w USA nadal boom naftowy, pozostałe rynki – spadek produkcji
(MAE/BLOOMBERG/REUTERS/RIGZONE/TERESA WÓJCIK)
Należy się spodziewać, że globalny wzrost popytu na ropę przyspieszy w przyszłym roku. Gospodarka światowa jako całość notuje pewien rozwój. Na zwiększone zapotrzebowanie na ropę i gaz pozytywnie reagują jednak tylko USA i Kanada, oferujące wzrost dostaw gazu i spadek zapotrzebowania na dostawy ropy, co odciąża rynek. Według prognoz miesięcznego raportu Międzynarodowej Agencji Energii nadal będzie znacznie pogorszać się udział OPEC w światowym rynku ropy. Nie ma też optymistycznych perspektyw co do wzrostu dostaw z Rosji. „Ryzyko zmniejszenia dostaw z niektórych ważnych krajów na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, zwłaszcza z Iraku i Libii, pozostaje niezwykle wysokie” – stwierdzają autorzy raportu – „Dlatego ceny ropy mogą pobić historyczne rekordy, a trwałych tendencji spadku cen na razie nie widać”. Pierwsze wstępne prognozy MAE na 2015 r. zakładają, że popyt na ropę wzrośnie o 1,4 mln baryłek dziennie, co oznacza większą dynamikę niż w b.r., gdy wzrost wyniesie 1,2 mln baryłek. „Wysoki popyt na ropę notują szczególnie wschodzące gospodarki rynkowe” – podkreśla raport. W Chinach – drugim po USA największym konsumencie ropy – wzrost popytu wyniesie 4,2 proc. wobec 3,3 proc. w 2014 r. Tymczasem w USA przyrost zapotrzebowania na ropę będzie mieć dynamikę o wiele słabszą, tylko 0,2 proc. Ale w liczbach bezwzględnych spożycie ropy w Stanach Zjednoczonych będzie o ponad 50 proc. większe niż w Chinach, w 2015 ma wynieść ponad 19,1 mln baryłek dziennie. Liderem wzrostu wydobycia ropy pozostaną USA, umacniając swoją pozycję dzięki rosnącemu wydobyciu lekkiej ropy głównie w Teksasie i Dakocie Północnej. Wg raportu MAE, amerykańskie złoże ropy łupkowej Eagle Ford w południowym Teksasie pozostanie jednym z najbardziej dynamicznych na świecie obszarów wydobycia ropy z rocznym przyrostem o 34 proc. W 2015 r. wydobycie w Eagle Ford ma wynieść 1,6 mln baryłek dziennie. Przewiduje się wzrost wydobycia ciężkiej ropy w Kanadzie oraz nieznaczny wzrost produkcji ropy Brent w krajach spoza OPEC zwłaszcza w Brazylii, Malezji, Norwegii i Kolumbii. Na amerykańskim boomie naftowym coraz bardziej traci OPEC i ten trend będzie prawdopodobnie kontynuowany w przyszłym roku – przewiduje raport. Spada też nieznacznie popyt na ropę z OPEC, ma w 2015 r. wynieść 29,8 mln baryłek dziennie wobec ponad 30 mln baryłek dziennie w czerwcu b.r. Przyczynami spadku jest szalejąca wojna wewnętrzna w Iraku, kurząca się produkcja ropy w Iranie oraz poważne niepokoje w Libii. Dane z Rosji dowodzą, że produkcja ropy w tym kraju nadal będzie wykazywać tendencję spadkową. Powodem jest postępujące wyczerpywanie eksploatowanych zasobów i znaczne opóźnienia w eksploracji i przygotowaniu do eksploatacji nowych złóż. Z reguły są to złoża znacznie trudniejsze, wymagające nowych, bardzo kosztownych technologii, którymi rosyjskie koncerny nie dysponują.
Ropa drożeje ze względu na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Libi
(AZERNEWS/REUTERS/WOJCIECH JAKÓBIK)
Cena baryłki ropy naftowej Azeri Light wyniosła w piątek $109,39. US Light kosztował na giełdzie NYMEX $102.93 (wzrost o $0,64) a Brent na londyńskiej London ICE $108,67 (wzrost o $0,39). W poniedziałek Brent utrzymał się na poziomie powyżej $106 ze względu na powrót napięć w Iraku i Libii. Rynki obawiają się także fiaska rozmów atomowych Iranu z grupą P5+1.
INFRASTRUKTURA
Działania Nadzorcze Prezesa UTK w zakresie bezpieczeństwa eksploatacji bocznic
(Urząd Transportu Kolejowego)
Prezes Urzędu Transportu Kolejowego, po przeprowadzeniu wszczętego z urzędu postępowania administracyjnego, nałożył na Euroterminal Sławków sp. z o.o. karę pieniężną za prowadzenie działalności bez wymaganego dokumentu uprawniającego, tj. świadectwa bezpieczeństwa użytkownika bocznicy kolejowej. Nałożona kara pieniężna dotyczyła eksploatacji bocznicy zlokalizowanej w Sławkowie, odgałęziającej się w stacji Sosnowiec Maczki w układzie normalnotorowym od toru nr 4 rozjazdem nr 3 w km 12,751 linii kolejowej nr 133 oraz w stacji Sławków LHS w układzie szerokotorowym od toru nr 3 rozjazdem nr 75 w km 394,393 linii kolejowej nr 65.
Kolejne miasto w siatce połączeń ModlinBusa
(Port Lotniczy Warszawa – Modlin)
Przewoźnik lotniskowy ModlinBus ogłosił uruchomienie nowej trasy. Od 15 sierpnia br. 3 razy dziennie będzie dowozić pasażerów na Lotnisko Warszawa/Modlin z Radomia. Te regularne połączenia będą miały jeden przystanek w Warszawie, na Lotnisku Chopina.
Wszystkie trasy ModlinBus: Warszawa – Lotnisko Warszawa/Modlin: nawet do 20 x dziennie; Łódź – lotnisko Warszawa/Modlin: 4 x dziennie; Lotnisko Chopina – Lotnisko Warszawa/Modlin: 4 x dziennie (od 15 sierpnia br. 7 x dziennie); Radom – Lotnisko Warszawa/Modlin: 3 x dziennie – od 15 sierpnia br. – Nowoczesne autobusy będą wyruszać z dworca PKS w Radomiu w godzinach umożliwiających wyloty z obu docelowych lotnisk o wybranej porze. W okresie sierpień-październik przewoźnik proponuje trzy kursy dziennie.
Port Lotniczy Warszawa/Modlin po raz kolejny otrzymał Certyfikat
(Port Lotniczy Warszawa – Modlin)
Decyzją prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Lotnisko Warszawa/Modlin już po raz trzeci otrzymało Certyfikat Lotniska Użytku Publicznego. Certyfikat został przyznany na okres trzech lat. „Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego zaświadcza, że posiadacz tego certyfikatu spełnia wymagania przepisów certyfikacji (…) i został uznany za zdolnego do prowadzenia działalności w lotnictwie cywilnym związanej z zarządzaniem lotniskiem użytku publicznego i zapewnieniem bezpiecznej eksploatacji lotniska (…)” – czytamy w otrzymanym Certyfikacie. W Uzasadnieniu decyzji stwierdzono: „Proces certyfikacyjny lotniska, zakończył się wynikiem pozytywnym i potwierdził, że Lotnisko Warszawa/Modlin (EPMO) jest przygotowane do bezpiecznego wykonywania wnioskowanych operacji lotniczych.
Miliardowe inwestycje Air France KLM
(Air France KLM)
Grupa Air France KLM do tej pory zainwestowała już ponad 700 mln euro w nowe kabiny. W tym 500 mln euro w ramach projektu „Best&Beyond” w usprawnienia produktowe na pokładzie samolotów Air France. Modernizacja objęła wszystkie kabiny francuskiego przewoźnika na trasach dalekiego zasięgu: od Klasy Ekonomicznej, Premium, Biznes po najbardziej luksusową – Klasę Pierwszą – La Première. Część nakładów finansowych z puli „Best&Beyond” została przeznaczana na szkolenia ponad 19 tysięcy pracowników linii Air France, którzy mają bezpośredni kontakt z klientami. Kolejne 200 milionów euro kosztowało odnowienie World Business Class, czyli Klasy Biznes KLM. Do 2017 roku Grupa Air France KLM planuje zainwestować w swoje produkty i usługi ponad miliard euro.
2 000 000 pasażerów na WMI
(Port Lotniczy Warszawa – Modlin)
Lotem Ryanaira z Marsylii, przyleciał dwumilionowy pasażer Portu Lotniczego Warszawa/Modlin. Maciej Kułakowski, podróżujący z żoną i dzieckiem, otrzymali vouchery na darmowy lot Ryanairem oraz torbę z firmowymi upominkami. Partnerzy lotniska (Coffee Express, Coca Cola, Euro Shop firmy Inflight Service, Modlin Bus, Sawa Taxi i Taxi Modlin), również przygotowali upominki. – Pamiętajmy że każdy obsłużony milion pasażerów rocznie, oznacza co najmniej tysiąc miejsc pracy. Już w tej chwili wszystkich pracujących na lotnisku jest ok. 1 200 osób, a w Nowym Dworze Mazowieckim i okolicach powstało kilkaset nowych miejsc pracy: w turystyce, gastronomii, hotelarstwie, handlu i usługach – podsumowuje wiceprezes Portu Lotniczego Warszawa-Modlin, Marcin Danił.
Redakcja BiznesAlert
Przegląd tworzą: Teresa Wójcik, Wojciech Jakóbik, Maciej Pawlak