Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 64,52 USD, po zwyżce o 22 centy, czyli 0,3 proc.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie traci 25 centów do 70,01 USD za baryłkę, po tym gdy w poniedziałek zyskała 0,6 proc. i zakończyła sesję na najwyższym poziomie od grudnia 2014 r.
Na rynkach paliw jest mniej ropy, od początku ubiegłego roku działa porozumienie OPEC, Rosji i innych dużych dostawców o niższych dostawach tego surowca.
Na dodatek na początku grudnia 2017 r. OPEC, Rosja oraz pozostali producenci ropy – w sumie 21 państw, których obowiązuje umowa o ograniczeniu podaży surowca, zgodzili się na wydłużenie cięć o 9 miesięcy, czyli do końca 2018 r.
Od początku 2017 r. umowa zakładała obniżenie podaży ropy na światowe rynki o 1,8 mln baryłek dziennie, z czego z OPEC w sumie o 1,2 mln/b, a z Rosji 300 tys. b/d. Ta umowa obowiązywała do końca marca 2018 r.
Tymczasem analitycy Citigroup Inc., Societe Generale SA i JPMorgan Chase & Co. prognozują, że już od połowy 2018 roku mogą zostać zniesione ograniczenia w dostawach ropy z kartelu i m.in. Rosji, zamiast wraz z końcem 2018 r., bo rynek ropy zaczyna osiągać równowagę popytu i podaży.
Na rynku może pojawić się więcej ropy nie tylko z OPEC, ale także z USA – z odwiertów z łupków. Za to koncern Royal Dutch Shell planuje przebudowę pól naftowych i gazowych na Morzu Północnym.
W poniedziałek w USA był Dzień Martina Luthera Kinga – nie było handlu na parkiecie, w tym na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku. Transakcje elektroniczne z tego dnia zostaną zaksięgowane na wtorek.
W ubiegłym tygodniu ropa w USA zyskała 4,7 proc.