W zeszłym roku w Europie zarejestrowano 200 tys. samochodów elektrycznych, gdy w Polsce poniżej 1 tys. Co zmieni podpisana przez prezydenta ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych? Powstanie więcej miejsc, w których można doładować samochody elektryczne i zatankować pojazdy na gaz.
-Ustawa tworzy mechanizm, dzięki któremu będzie się rozwijała infrastruktura drogowa. Do 2020 r. ma powstać ponad 6 tys. punktów ładowania samochodów elektrycznych – mówi w rozmowie z MarketNews24 Maciej Mazur z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. – To kluczowa bariera, z powodu której takich samochodów jest w Polsce bardzo niewiele.
Ustawa określiła też pakiet korzyści: samochód elektryczny będzie nieco tańszy, bo wprowadzona została zerowa stawka akcyzowa. Będzie można łatwiej poruszać się po aglomeracjach, bo takie samochody będą mogły korzystać z buspasów i darmowych miejsc parkingowych.
Takie miasta jak Warszawa czy Lublin są wśród europejskich liderów wprowadzania elektromobilności w komunikacji zbiorowej. Kiepsko jest natomiast z komunikacją indywidualną ze względu na bardzo duże różnice w pomiędzy ceną samochodu elektrycznego a konwencjonalnego. Zniesienie akcyzy to za mało, uważa Maciej Mazur.