icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Czesi przygotowują się do podziału CEZ-u

Jak poinformował „Puls Biznesu” powołując się na dziennik „Hospodářské noviny”, w ubiegłym tygodniu czeski premier Andrej Babiš poinformował, że rząd powoła specjalny zespół ekspertów, którzy wybiorą najlepszy wariant podziału CEZ.

Gazeta przypomina, że pomysł podziału CEZ-u jeszcze w ubiegłym roku zgłoszony został przez prezesa spółki Daniela Beneša. Przyczyną tego jest konieczność pozyskania środków na rozbudowę obu należących do spółki elektrowni jądrowych – w Temelinie i w Dukovanach. 70 proc. akcji CEZ-u należy do państwa, a czeski rząd uważa, że spółka sama powinna pozyskać środki na rozbudowę elektrowni. Jednocześnie zarząd CEZ-u obawia się, że może wzbudzić to spore niezadowolenia mniejszościowych akcjonariuszy spółki, do czego nie chce dopuścić.

Prace na projektem podziału spółki CEZ prowadził przez kilka miesięcy, po czym zaprezentował w parlamencie podczas posiedzenia poselskiej komisji ds. gospodarki kilka jego wariantów.
Zgodnie z projektem CEZ zostałby podzielony na dwa podmioty. Jeden w całości należałby do państwa i zajmowałby się projektami jądrowymi, natomiast właścicielem drugiego oprócz państwa byliby również obecni mniejszościowi akcjonariusze spółki. Preferowana koncepcja zakłada oddzielenie źródeł jądrowych i konwencjonalnych wraz z kopalniami od dystrybucji i sprzedaży energii oraz OZE – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Gazeta zwraca uwagę, w tym zespole nie znajdą się przedstawiciele innych firm energetycznych ani drobni akcjonariusze samego ČEZ-u, co jest w Czechach powszechnie krytykowane. Również premier Andrej Babiš, jeszcze jako wicepremier i minister finansów w poprzednim rządzie był wrogiem podziału koncernu.

Puls Biznesu/CIRE.pl

Jak poinformował „Puls Biznesu” powołując się na dziennik „Hospodářské noviny”, w ubiegłym tygodniu czeski premier Andrej Babiš poinformował, że rząd powoła specjalny zespół ekspertów, którzy wybiorą najlepszy wariant podziału CEZ.

Gazeta przypomina, że pomysł podziału CEZ-u jeszcze w ubiegłym roku zgłoszony został przez prezesa spółki Daniela Beneša. Przyczyną tego jest konieczność pozyskania środków na rozbudowę obu należących do spółki elektrowni jądrowych – w Temelinie i w Dukovanach. 70 proc. akcji CEZ-u należy do państwa, a czeski rząd uważa, że spółka sama powinna pozyskać środki na rozbudowę elektrowni. Jednocześnie zarząd CEZ-u obawia się, że może wzbudzić to spore niezadowolenia mniejszościowych akcjonariuszy spółki, do czego nie chce dopuścić.

Prace na projektem podziału spółki CEZ prowadził przez kilka miesięcy, po czym zaprezentował w parlamencie podczas posiedzenia poselskiej komisji ds. gospodarki kilka jego wariantów.
Zgodnie z projektem CEZ zostałby podzielony na dwa podmioty. Jeden w całości należałby do państwa i zajmowałby się projektami jądrowymi, natomiast właścicielem drugiego oprócz państwa byliby również obecni mniejszościowi akcjonariusze spółki. Preferowana koncepcja zakłada oddzielenie źródeł jądrowych i konwencjonalnych wraz z kopalniami od dystrybucji i sprzedaży energii oraz OZE – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Gazeta zwraca uwagę, w tym zespole nie znajdą się przedstawiciele innych firm energetycznych ani drobni akcjonariusze samego ČEZ-u, co jest w Czechach powszechnie krytykowane. Również premier Andrej Babiš, jeszcze jako wicepremier i minister finansów w poprzednim rządzie był wrogiem podziału koncernu.

Puls Biznesu/CIRE.pl

Najnowsze artykuły