Anton Antonenko z portalu Ukrainska Energetyka opowiada o reformach tamtejszego sektora gazowego. Są one niezbędne dla dalszego otrzymywania pożyczek z Zachodu i ustabilizowania sektora w obliczu zatrzymania dostaw gazu z Rosji.
– Minęło już pięć miesięcy i nie wprowadzono żadnych dużych reform sektora energetycznego. Pewne sukcesy zostały osiągnięte. Mamy rewersowe dostawy gazu z Zachodu i jest kładziony większy nacisk na efektywność energetyczną – mówi portalowi BiznesAlert.pl Antonenko. – Niestety szkice prawa dotyczącego systemu przesyłowego gazu nie mają zbyt dobrej jakości i są krytykowane przez ekspertów oraz część parlamentarzystów. Mają zostać przywrócone do Werchownej Rady w czwartek na potrzeby dalszej dyskusji na ich temat.
– Ostatnie działania rządu Arsenija Jaceniuka wyglądają bardziej jak histeryczna próba ucieknięcia od odpowiedzialności i przykrycia braku potrzebnych reform – twierdzi nasz rozmówca. – Niestety te działania to bardziej PR niż realne czyny. Rząd potrzebuje korzystnych nagłówków w mediach.
Ekspert odnosi się także do prawa zezwalającego władzom w Kijowie na ręczne sterowanie sektorem gazowym w wypadku kryzysu dostaw. – Ten akt był również krytykowany, ponieważ daje rządowi absolutną władzę bez ograniczeń – mówi Ukrainiec.