Gazprom złożył apelację w sprawie orzeczenia Trybunału Arbitrażowego dotyczącego dostaw gazu na Ukrainę, a w sprawie tranzytu gazu przez ukraińskie terytorium złoży skargę do końca marca – poinformował we wtorek wiceprezes rosyjskiego koncernu Aleksandr Miedwiewdiew.
„W sprawie tranzytu gazu odwołanie zostanie wniesione do końca marca 2018 roku. Gazprom wczoraj wysłał do firmy Naftohaz Ukraina zawiadomienie o wszczęciu procedury wypowiadania obowiązujących kontraktów na dostawy i tranzyt gazu. Działamy ściśle w zgodzie z przewidzianą w kontraktach procedurą ich rozwiązania” – powiedział Miedwiediew.
Wyrok arbitrażu
Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie zobowiązał 28 lutego Gazprom do przekazania Naftohazowi 2,56 mld dolarów. Kwota ta wynika ze sporu przed arbitrażem w Sztokholmie o dostawy i tranzyt gazu. Trybunał orzekł, że Gazprom powinien wypłacić Ukraińcom 4,63 mld USD za to, że nie dostarczył uzgodnionej ilości gazu do tranzytu, a Naftohaz winien spłacić swe zadłużenie – 2,07 mld dolarów – wobec Rosjan za dostawy surowca.
Wszczęcie procedury wypowiadania przez Gazprom kontraktów z Naftohazem dotyczy obowiązujących do 2019 roku umów, zawartych jeszcze za czasów, gdy premierem Ukrainy była Julia Tymoszenko. Kontrakty te regulowały dostawy rosyjskiego gazu na Ukrainę i tranzyt błękitnego paliwa przez terytorium tego kraju na zachód Europy.Od 1 marca rosyjski koncern nie dostarcza już gazu Ukrainie, tłumacząc to brakiem dodatkowego porozumienia.
W sobotę prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że zwiększone dostawy gazu z UE, w tym z Polski, Słowacji i Węgier pozwoliły na ustabilizowanie sytuacji i uregulowanie deficytu surowca.
Polska Agencja Prasowa
Jakóbik: Ukraina ujawnia. Gazprom celowo wywołał kryzys dostaw