icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Analitycy dla „Rz”: Finansowanie atomu zagrozi polskim spółkom

Finansowanie programu budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej zachwieje finansami spółek zaangażowanych w jego realizację – oceniają w analitycy w „Rzeczpospolitej”.

Dziennik przypomina jedną z ostatnich wypowiedzi ministra Krzysztofa Tchórzewskiego, który stwierdził, że koszt budowy bloków jądrowych o mocy 4,5-5 tys. MW sięgnie 70-75 mld zł, a ciężar finansowania tej inwestycji wezmą na siebie udziałowcy projektu. Cytowany przez dziennik Paweł Puchalski z DM BZ WBK uważa, że docelowo 51 proc. udziałów w projekcie będą miały grupy energetyczne, a do tej grupy może trafić nie zaangażowana w projekt jądrowy Energa. Według niego pozostałe 49 proc. obejmą kontrolowane przez skarb państwa spółki, miedzy innymi KGHM, Orlen i być może PGNiG.

Natomiast Robert Maj z Ipopemy ocenia w „Rz”, że najmocniej w finansowanie projektu jądrowego zaangażują się PGE i Orlen, które mają obecnie najlepszą sytuację bilansową. Według niego najłatwiej będzie wycofać się z jądrowego projektu mocno zadłużonemu Tauronowi oraz Enei
Analityk DM BZ WBK szacuje wpływ udziału w projekcie jądrowym na wycenę akcji. Według niego w przypadku PGE, Enei i Energi negatywny wpływ projektu może wynieść 2 zł na akcję, a w przypadku Tauronu 0,7 zł na akcję.

Krzysztof Kubiszewski z DM Trigon wylicza natomiast, że na pierwszy blok jądrowy spółki będą musiały wspólnie wyłożyć ok. 20 mld zł, co w jego ocenie nie stanowi dużego wyzwania dla ich bilansów, ale oznacza brak „zauważalnych” dywidend dla akcjonariuszy przez kolejne dziesięć lat. W opinii cytowanego przez „Rz” Kamila Kliszcza z DM mBanku, sam brak dywidend dla akcjonariuszy mniejszościowych może być mniej dotkliwy niż zaangażowanie się spółek w projekt, który nie zapewni zwrotu z kapitału.

Rzeczpospolita/CIRE.pl

Finansowanie programu budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej zachwieje finansami spółek zaangażowanych w jego realizację – oceniają w analitycy w „Rzeczpospolitej”.

Dziennik przypomina jedną z ostatnich wypowiedzi ministra Krzysztofa Tchórzewskiego, który stwierdził, że koszt budowy bloków jądrowych o mocy 4,5-5 tys. MW sięgnie 70-75 mld zł, a ciężar finansowania tej inwestycji wezmą na siebie udziałowcy projektu. Cytowany przez dziennik Paweł Puchalski z DM BZ WBK uważa, że docelowo 51 proc. udziałów w projekcie będą miały grupy energetyczne, a do tej grupy może trafić nie zaangażowana w projekt jądrowy Energa. Według niego pozostałe 49 proc. obejmą kontrolowane przez skarb państwa spółki, miedzy innymi KGHM, Orlen i być może PGNiG.

Natomiast Robert Maj z Ipopemy ocenia w „Rz”, że najmocniej w finansowanie projektu jądrowego zaangażują się PGE i Orlen, które mają obecnie najlepszą sytuację bilansową. Według niego najłatwiej będzie wycofać się z jądrowego projektu mocno zadłużonemu Tauronowi oraz Enei
Analityk DM BZ WBK szacuje wpływ udziału w projekcie jądrowym na wycenę akcji. Według niego w przypadku PGE, Enei i Energi negatywny wpływ projektu może wynieść 2 zł na akcję, a w przypadku Tauronu 0,7 zł na akcję.

Krzysztof Kubiszewski z DM Trigon wylicza natomiast, że na pierwszy blok jądrowy spółki będą musiały wspólnie wyłożyć ok. 20 mld zł, co w jego ocenie nie stanowi dużego wyzwania dla ich bilansów, ale oznacza brak „zauważalnych” dywidend dla akcjonariuszy przez kolejne dziesięć lat. W opinii cytowanego przez „Rz” Kamila Kliszcza z DM mBanku, sam brak dywidend dla akcjonariuszy mniejszościowych może być mniej dotkliwy niż zaangażowanie się spółek w projekt, który nie zapewni zwrotu z kapitału.

Rzeczpospolita/CIRE.pl

Najnowsze artykuły