EnergetykaGaz.RopaWszystko

Wójcik/Jakóbik: Iran – miecz na bliskowschodni węzeł gordyjski

KOMENTARZ

Teresa Wójcik i Wojciech Jakóbik

BiznesAlert.pl

Irak i Syria płoną. Tymczasem rosną szansę na zbliżenie Iranu z Zachodem, czego obawia się głównie Rosja. Od rozwoju sytuacji w tym zakresie będzie zależeć stabilność rynku ropy naftowej oraz dalsza dywersyfikacja dostaw do Europy przy użyciu Korytarza Południowego.

Rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf powiedziała wczoraj, że przygotowywana umowa między Rosją a Iranem o dostawach ropy naftowej może być niezgodna z sankcjami nałożonymi przez Stany Zjednoczone. Wcześniej mówił o tym także zastępca Sekretarza Skarbu David Cohen. Jak poinformował w minioną środę rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak, Rosja  ma importować ropę z Iranu. Odpowiednia umowa będzie przedmiotem negocjacji na spotkaniu  stałej rosyjsko-irańskiej komisji międzyrządowej ds handlu i współpracy gospodarczej. Nowak powiedział, że zarówno strona rosyjska jak i irańska zamierzają stworzyć jak najkorzystniejsze warunki tej transakcji. Stwierdził też, że nie będzie ona sprzeczna z postanowieniami Rady Bezpieczeństwa ONZ, nakładającymi sankcje na Iran. Jednocześnie rosyjski minister zauważył, że sankcje nałożone na Rosję przez USA nie dotyczą przyszłej umowy z Iranem, której wartość po stronie rosyjskiej szacowana jest na 20 mld dol. i pozwoli Moskwie na ominięcie zachodnich sankcji w dziedzinie energetyki. Zakłada się, że w ramach umowy Rosja sprzeda do Iranu maszyny, urządzenia oraz dobra konsumpcyjne. Z kolei w przeciwnym kierunku popłynie irańska ropa. Moskwa będzie także uczestniczyć w budowie elektrowni i linii przesyłowych w Iranie, co ma być bardzo korzystne dla Teheranu. Memorandum o porozumieniu podpisane przez strony uwzględnia dostawy ropy naftowej na poziomie 2,5-3 mln ton rocznie. To spadek w stosunku do zapowiadanych przez Rosję dostaw do 25 mln ton rocznie, które stanowiłyby jedną czwartą irańskiego eksportu.

Nie przedstawiono szczegółów rozmów, w których uczestniczyli amerykański wicesekretarz stanu Bill Burns oraz irański wiceminister spraw zagranicznych Abbas Arakczi. Media w USA zwracają uwagę, że jednocześnie w Genewie rzedstawiciele władz USA i Iranu przeprowadzili konstruktywne rozmowy o irańskim programie jądrowym. Poinformowała tym rzeczniczka  Departamentu Stanu w Waszyngtonie  nie podając żadnych szczegółów.

Po wprowadzeniu amerykańskich sankcji na rosyjski sektor naftowy, Rosja jest mniej zainteresowana argumentami USA za przestrzeganiem embarga na irańską ropę. Rosjanie walczą także o intratny irański rynek, którym zainteresowały się firmy z Europy i Chin. Moskwa obawia się także, że w dobie sankcji, inwestycje Zachodu popłyną zamiast do Iranu zamiast do Rosji. Ambitne plany w tym zakresie mają Niemcy, którzy planują, że w wypadku zdjęcia sankcji z Iranu eksport niemiecki do tego kraju może osiągnąć wartość 10 mld euro. W 2013 roku wynosił tylko 1,85 mln.

Niepokój Rosji mogą wzbudzać także śmiałe plany eksportu gazu ziemnego z Iranu do Europy. Rząd Iranu zainwestuje 4 mld dolarów w rozwój wydobycia na polu gazowym South Pars. Wzrost wydobycia  z tego pola ma wg projektu wynieść ponad 100 mln m. sześc. surowca dziennie. Pole Południowy Pars znajduje się na wodach Zatoki Perskiej na granicy wód terytorialnych Iranu i Kataru. Jego powierzchnia wynosi około 9,7 tys. km. kw., z czego 3,7 tys. na irańskich wodach terytorialnych. Większa część Pola znajduje się na wodach terytorialnych Kataru. Według szacunków, zasoby gazu pola wynoszą ok. 14 bln m. sześc. gazu i 18 mln baryłek kondensatu, co stanowi około 8 proc. łącznych światowych zasobów. Tymczasem pod koniec maja tego roku ministrowie spraw zagranicznych z Azerbejdżanu, Turcji i Turkmenistanu przyjęli deklarację, w której zapowiadają wzmocnienie współpracy w przemyśle, energetyce, turystyce i polityce. Uczestnicy wydarzenia podkreślili wagę dużych projektów infrastrukturalnych dla dywersyfikacji i zwiększania bezpieczeństwa energetycznego na świecie. Kraje mogą zostać w przyszłości połączone Gazociągiem Transkaspijskim pociągniętym pod dnem Morza Kaspijskiego. Strony mają spotykać się regularnie w ramach spotkań odpowiednich ministrów. Spotkanie w Baku było pierwszym wydarzeniem tego typu. Podobne spotkania Azerbejdżan-Turcja-Gruzja oraz Azerbejdżan-Turcja-Iran są już praktykowane. Tymczasem podczas szczytu w Baku konsorcjum Szach Deniz podpisało umowę z joint venture Saipem/Azfen w sprawie rozbudowy  Gazociągu Południowokaukaskiego. Budowa ma się zakończyć w 2017 roku. Także w maju irańscy oficjele zapowiedzieli, że ich kraj mógłby dostarczać duże ilości gazu na rynek europejski przy użyciu nowych gazociągów (jak TCP) i terminali LNG. W ten sposób Iran mógłby poważnie zasilić dostawy Korytarzem Południowym (TCP-SCP, Gazociąg Transanatolijski – TANAP, Gazociąg Transadriatycki – TAP), z którego na razie zamierzają korzystać Azerowie i konsorcjum Szach Deniz. Do kolejki zainteresowanych mogłyby dołączyć pozostałe kraje Deklaracji z Baku, które także sygnalizowały zainteresowanie tym kierunkiem. Ich wolumeny gazu w znacznym stopniu wzmocniłyby dywersyfikację dostaw do Europy. Dlatego Rosja będzie naciskać na utrzymanie status quo, blokowanie nowych inwestycji infrastrukturalnych – i w najlepszym dla niej scenariuszu – pośredniczenie w handlu kaspijskim gazem z Zachodem, o co stara się usilnie Gazprom skupujący surowiec, np. z Azerbejdżanu.

Tymczasem USA w coraz większym stopniu przeciągają na swoją stronę Iran, za pomocą ustępstw w rozmowach na temat jego programu atomowego. Przyszłość irańskiego eksportu ropy naftowej jest tym bardziej ważna, że ofensywa islamistów w Syrii i Iraku może zachwiać rynkiem tego surowca.

Exxon Mobil Corp. ewakuuje swoich pracowników z autonomicznego regionu Kurdystan w Iraku, po ostrych starciach Kurdów z sunnickimi ekstremistami ISIR/ISIL do których doszło wczoraj. Oddziały sunnickie dominują na większości obszaru północnego Iraku i znajdują się w odległości nieco ponad 30 min. Jazdy od stolicy regionu Kurdystanu Arbil. Z miasta uciekają dziesiątki tysięcy mieszkańców. Również wczoraj w Kirkuku, mieście w północnym Iraku doszło do dwóch wielkich eksplozji ropy naftowej. Ogromne smugi czarnego dymu wyrosły nad miastem. W kierunku eksplozji odjechały liczne karetki, ale brak jakichkolwiek informacji o ofiarach. Nieco później rozpoczęła się ofensywa oddziałów ISIR/ISIL przeciwko siłom kurdyjskich bojowników. Rzecznik Exxon Mobil w Houston powiedział, że korporacja nie będzie komentować sprawy bezpieczeństwa w Kurdystanie. Tymczasem prezydent USA Barack Obama zapowiedział, że zgadza się na prowadzenie przez US Air Force ataków z powietrza „jeśli będą potrzebne” na terenie Iraku kontrolowanym przez ISIS. W reakcji na tę decyzję cena baryłki Brent skoczyła do poziomu bliskiego $107. Rynek obawia się o wydobycie z bogatych w surowiec kurdyjskich pól naftowych. Te pod kontrolą rządu w Bagdadzie są już w większości nieczynne. Na razie USA nie przeprowadziły jeszcze żadnego bombardowania. Obama przekonuje, że amerykańskie siły lądowe nie wrócą do Iraku, a Waszyngton nie pozwoli się wciągnąć w nową wojnę.

Dlatego relacje z Iranem, także ze względów militarnych, będą kluczowe dla rozwiązania bliskowschodniego węzła gordyjskiego. Czy Zachód jest gotowy na nowe otwarcie w relacjach z Teheranem. Wygląda na to, że tak. Rosja będzie robić wszystko, by zniweczyć taki scenariusz. Będzie kupować kaspijskie węglowodory i walczyć o pośrednictwo w handlem nimi z Zachodem. Zablokuje wszelkie inwestycje w nową infrastrukturę w regionie. Nie pozwoli także na westernizację polityki państw Bliskiego Wschodu, nawet pomimo kolejnych sukcesów ISIS.


Powiązane artykuły

Wydobycie ropy. Fot. Pxhere.com

Globalni rafinerzy odnotowują krótkoterminowy wzrost marż

Rafinerie na całym świecie notują niespodziewane zyski dzięki wysokim marżom w maju 2025 roku, napędzanym zamknięciami zakładów w Europie i...

Transformacja energetyczna to szansa dla inwestorów

– Transformacja (energetyczna – red.) to jest najpewniej najlepsza okazja inwestycyjna, która wydarzyła się od paru dekad – powiedział Piotr...
Flaga USA. Fot. freepik.com.

Kongres USA chce sankcji na rosyjski sektor energetyczny i bankowy

Po rozmowach Ukrainy i Rosji w Stambule liderzy obu izb Kongresu USA domagają się ostrych sankcji wobec Rosji. Chcą obiąć...

Udostępnij:

Facebook X X X