Energia elektrycznaInnowacje

Polska elektromobilność nie na węgiel? (RELACJA)

Wiceminister energii Michał Kurtyka. fot. Tauron

Wiceminister energii Michał Kurtyka, fot. Tauron

Według ekspertów zebranych na wydarzeniu w Warszawie polska elektromobilność radzi sobie dobrze i nie musi być napędzana węglem.

Moderacją panelu III w trakcie konferencji Be smar, be electric – transport zeroemisyjny – ewolucja czy rewolucja w transporcie zorganizowanej przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych, zajął się Marcin Gromadzki z Public Transport Consulting.

Dyrektor Departamentu Programów Infrastrukturalnych w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju Jarosław Orliński powiedział, że najważniejsze nie jest finansowanie, ale pomysł. – Można powiedzieć, że polskie samorządy odrobiły lekcje dotyczące transportu. Musimy myśleć też na poziomie centralnym – dodał. W Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli tak zwanym planie Morawieckiego są konkretne zapisy dotyczące zeroemisyjnego transportu. Do tej pory transport był traktowany po macoszemu przez różne rządy zdaniem eksperta. – Dziś widzimy, że temat transportu może wpływać na różne sektory gospodarki, w tym na przemysł. Kwestia subsydiów w obszarze transportu też pomogła rozwojowi polskich firm. W drugiej połowie roku pojawi się program finansowania, z budżetem około 300 mln zł. Można już o tym projekcie przeczytać na stronie Programów. Nie jest to nasze ostatnie słowo w kwestii środków publicznych – zaznaczył.

Anna Jakubowska reprezentująca Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej opowiedziała o tym, jaki wpływ na miasta ma rozwój transportu elektrycznego. Przede wszystkim to ograniczenie emisji pyłów i hałasu. Odniosła się do często powtarzanych zastrzeżeń dotyczących śladu węglowego, które powodować będą samochody elektryczne i autobusy elektryczne w związku z niewielkim udziałem odnawialnych źródeł energii w polskim miksie energetycznym. Według badań, mimo znacznego udziału węgla w produkcji energii dla Polski, pojazdy elektryczne są znacznie bardziej ekologiczne. Obecnie przeznaczone jest 2 mld zł na rozwój elektromobilności. Powstanie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu zasili rozwój całego sektora. – NFOŚiGW będzie wspierał finansowanie zarówno zakup pojazdów, budowę infrastruktury, badania i rozwój oraz zaproponuje wsparcie przedsiębiorstwom produkującym komponenty. Ambitne cele mają szansę realizacji właśnie dzięki wieloletniej perspektywie finansowania. Przygotowywanie koncepcji rozwoju elektromobilności i smart city muszą ze sobą współgrać. Jest to wprost odpowiedź na zgłaszane NFOŚiGW problemy miast – zakończyła ekspertka.

Dr Michał Markiewicz, Menedżer Programu Bezemisyjnego Transportu Publicznego reprezentujący Narodowe Centrum Badań i Rozwoju powiedział, że istniejący rynek autobusów elektrycznych ma się dobrze, a mimo to NBCR zdecydował się uruchomić program rozwoju. – Do tej pory zgłosiło się dziewięć podmiotów aby wziąć udział w projekcie. Ze strony wykonawców jest dziewięć podmiotów a po stronie odbiorców 26 jednostek samorządu, które są zainteresowane zakupem nowego pojazdu – powiedział Markiewicz. – Staramy się aby warunki opracowania pojazdu były bliskie tradycyjnym pojazdom, ale zakładamy współfinansowanie więc będzie on interesujący cenowo – dodał ekspert. – Gdyby nie to, że mamy reżim postępowania i na razie nie możemy dodawać miast, które są zainteresowane projektem byłoby znacznie więcej jednostek zainteresowanych zakupem. W Warszawie MZA zakłada, że autobusy, które powstaną dzięki NCBR będą w jakimś stopniu zdolne do jazdy autonomicznej np. w zajezdniach – podsumował.

Per Als, starszy specjalista w Europejskim Banku Inwestycyjnym zaznaczył, że stabilność produkcji autobusów elektrycznych jest ważna w prowadzeniu projektów związanych z rozwojem firm. Dystrybucja środków powinna być dopasowana do rynku.

Saša Bart z chorwackiego Dyvolve pytany przez moderatora jak zapatruje się na polski model elektromobilności mówił, że kraje, które nie są w miejscu, w którym jest Polska mają więcej pracy do wykonania. – Obecnie rozwój przebiega trzema torami: dekarbonizacja, która silnie wpływa na transport; myślenie o problemach z perspektywy lokalnej i znajdowania rozwiązań przy udziale większych podmiotów; większe wykorzystanie potencjału rozwojowego umiejscowionego w niewielkich ośrodkach – mówił.


Powiązane artykuły

Cios w małych lokalnych dostawców energii w Niemczech

Niemiecka Federalna Agencja Sieci (Bundesnetzagentur) przedstawiła nowe plany dotyczące regulacji rynku energii, które budzą obawy wśród miejskich przedsiębiorstw użyteczności publicznej...

AI zabierze ludziom pracę? Nie tak szybko, bo zaczęła głupieć

Sztuczna inteligencja (AI) często jest postrzegana, jako technologia, która ma zastąpić ludzi w ich działalności gospodarczej i twórczej. Krytykę tego...

Drony zdominują pola bitew. Polko: będzie je wspierać AI

Rosyjska inwazja na Ukrainę pokazała istotną rolę pojazdów bezzałogowych na współczesnym polu bitwy. Drony przeprowadzają zwiad, są „oczami” artylerii, służą...

Udostępnij:

Facebook X X X