Dziennik RBK donosi, że według Bank of America Merill Lynch cena ropy naftowej może wzrosnąć nawet do 100 dolarów za baryłkę. Obecnie kosztuje około 75 dolarów za baryłkę, ale jej wartość rośnie wraz z rosnącym napięciem politycznym i popytem.
Bank ostrzega, że zmiany popytu i podaży mogą się skończyć „istotnym deficytem” ropy w nadchodzących 18 miesiącach. Deficyt w 2018 roku może wynieść 630 tysięcy baryłek dziennie i 300 tysięcy baryłek dziennie w 2019 roku. Powodem ma być utrzymanie porozumienia naftowego krajów OPEC+, problemy wydobycia w Wenezueli i zapowiadany powrót sankcji USA wobec Iranu, który może ograniczyć dostawy ropy z tego kraju.
Dotychczasowa, oficjalna prognoza banku zakłada 70 dolarów za baryłkę w 2018 roku i 75 dolarów w 2019 roku. Po decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa o wyjściu z porozumienia nuklearnego sekretarz stanu Steven Mnuchin zaapelował do firm wydobywających ropę o zwiększenie produkcji.
RBK/Wojciech Jakóbik